Płyn odstraszający

Słuchajcie, nie mam już nerwów
Jak wiecie - Kit walczy o swoją pozycję w ludzkim stadzie demolując sprzęty. Wie, że mu nie wolno, ale ta świadomość nie robi na nim odpowiedniego wrażenia. Jeśli tylko z jakiegoś powodu jest niezadowolony, drapie tapicerkę.
Łóżko przeżyłam, od krzeseł mu wara
Okrywam wszystkie krzesła ręcznikami i różnymi częściami garderoby, i wiecie co na to ten wredny fałszywiec? Wszedł pod koszulkę, którą nałożyłam na oparcie jak pokrowiec i bezczelnie zaczął drapać
Może taki spray odstraszający by coś na to poradził, używał ktoś z Was czegoś takiego? Jest szansa, że pomoże, nie wywołując przy tym sensacji zdrowotnych?
Poradźcie coś, bo naprawdę, ręka mnie już świerzbi i czuję, że niedługo się rudemu przylepi do futra
Nie jestem przesadną materialistką, ale nie mogą mi ze wszystkich sprzętów postrzępione nici wystawać, no jak to wygląda? 

Jak wiecie - Kit walczy o swoją pozycję w ludzkim stadzie demolując sprzęty. Wie, że mu nie wolno, ale ta świadomość nie robi na nim odpowiedniego wrażenia. Jeśli tylko z jakiegoś powodu jest niezadowolony, drapie tapicerkę.
Łóżko przeżyłam, od krzeseł mu wara

Okrywam wszystkie krzesła ręcznikami i różnymi częściami garderoby, i wiecie co na to ten wredny fałszywiec? Wszedł pod koszulkę, którą nałożyłam na oparcie jak pokrowiec i bezczelnie zaczął drapać

Może taki spray odstraszający by coś na to poradził, używał ktoś z Was czegoś takiego? Jest szansa, że pomoże, nie wywołując przy tym sensacji zdrowotnych?
Poradźcie coś, bo naprawdę, ręka mnie już świerzbi i czuję, że niedługo się rudemu przylepi do futra

