Strona 1 z 1

Kołnierz a zachowanie kota

PostNapisane: Śro gru 15, 2010 20:34
przez tomo21
Kotka miała ostatnio dwie operacje.
Najpierw było usunięcie tłuszczaków z brzucha - dochodziła do siebie przez kilka dni ale wszystko ładnie się zagoiło i nie było żadnych problemów ani też konieczności zakładania kołnierza bo szwów nie szarpała.
Kiedy już wszystko się całkowicie zagoiło była druga operacja - sterylizacja. Tym razem niestety nie poszło już tak dobrze. Po jakimś tygodniu od operacji rana nadal nie była zagojona, pojawiła się też ropa. Po wizycie u weterynarza kotka dostała antybiotyk w zastrzyku na miejscu + dwa zastrzyki do domu żeby jej dawać co 2 dni no i Oxycort do pryskania. Ponadto wyraźne zalecenie, że nie może się lizać. W związku z tym założyliśmy jej kołnierz (trudne to było bo się zsuwał i bardzo łatwo go sobie zdejmowała, dlatego połączyliśmy go z jej szelkami, tak żeby nie mogła zdjąć, trzeba też było wyciąć kawałek z przodu bo nie mogła jeść).
Niestety bardzo źle to znosi, wydaje się zagubiona, cały dzień prawie siedzi w swojej dawnej balkonowej kuwecie (czystej - latem była ona na balkonie i działała razem z tą domową a obecnie nie jest używana i stoi pusta) - jakoś chyba uznała że to najbezpieczniejsze miejsce i nie ma ochoty z niego wychodzić, czasem tylko wyjdzie jak się jej jeść zachce.
Największym jednak problemem jest, że w ogóle się nie załatwia, od powrotu od weterynarza (wczoraj wieczorem) do tej pory ani razu nie weszła do kuwety za potrzebą.
Czy to normalne zachowanie i czy można jakoś jej pomóc jeszcze?
Kołnierza boję się zdejmować bo będzie się lizać i znowu rana się nie zagoi :/

Re: Kołnierz a zachowanie kota

PostNapisane: Śro gru 15, 2010 20:44
przez wania71
To jest normalne zachowanie, zwykle koty nie czują się komfortowo w kołnierzu. Możesz zamienić kołnierz na kubraczek, ale nie jest pewne, czy to polepszy jej samopoczucie, a kotka może dobierać się do rany mimo ubranka. Trzeba przeczekać.
Siku też nie zrobiła? Bo to byłoby niepokojące, inne sprawy kuwetowe mogą zaczekać.

Re: Kołnierz a zachowanie kota

PostNapisane: Śro gru 15, 2010 20:55
przez tomo21
No właśnie nic kompletnie, nawet siku.

Re: Kołnierz a zachowanie kota

PostNapisane: Śro gru 15, 2010 21:07
przez wania71
A może zrobiła w jakimś kąciku, może nie zauważyłaś? To już doba bez siku, trochę długo :roll: Masz jakąś lecznicę całodobową, do której mogłabyś zadzwonić?

Re: Kołnierz a zachowanie kota

PostNapisane: Śro gru 15, 2010 21:11
przez tomo21
Wygląda na to że problemem jest kołnierz. Zdjęliśmy go jej na trochę i po kilkunastu minutach poszła się wysikać. Teraz znowu ma założony i obawiam się, że pewnie znowu trzeba będzie zdjąć żeby chciała odwiedzić kuwetę.

Re: Kołnierz a zachowanie kota

PostNapisane: Śro gru 15, 2010 21:24
przez wania71
Dobry pomysł, zapomniałam, że podobnie robiłam z kubraczkiem :ok: