Miau.PL

...tak mnie to zastanawia,bo Kociarnia pęka w szwach od ogłoszeń kotów,które i tak znajdują domy przez inne ogłoszenia. Trochę przewertowałam wątki,trochę kotów znalazło dom dzięki wątkowi na miau,ale moje wrażenie jest jednak takie,że bardzo niewiele.
Myślałam o założeniu wątku adopcyjnego mojej nowej tymczasowej kotce,ale wcześniej chciałam zapytać właśnie o to - jaki to odsetek tych wszystkich ogłoszeń? Nikt zapewne nie prowadzi statystyk,ale jak coś ktoś wie lub mu się przypomni,że przeczytał,to niech pisze

W tytule dodałam też pytanie "Jakich?" - tzn. ciekawa jestem czy były to koty po przejściach, szczególnie poturbowane przez los,kalekie,w jakim wieku?
Mam swoją prywatną teorię,że kotki ślepe,bezłape,bezogonne,itp. są chętniej wyłuskiwane spośród tłumu przez litościwe dusze...

Ja mam obydwa futerka dzięki miau.
Murziłk jest ze strony adopcje.miau, a Bisik ze schroniska, ale tu go znalazłam

Kazar i Renesh sa z miau, Łapka to juz realne znalezisko z ulicy...

Może to pomoże viewtopic.php?f=1&t=105653&hilit=forumowe+adopcje
U mnie - Szelma, znaleziona osobiście
Tać - adoptowana z Miau,
Mysz - u mnie na dt, obecnie w ds nieforumowym, znaleziona przez Miau
Delicja - przez Miau, początkowo na dt (powrót z adopcji - forumowej zresztą), została na stałe
Pola - u mnie na dt, obecnie w ds nieforumowym, znaleziona przez Miau
Mamysz - aktualnie na dt, znaleziona przez Miau (mama Myszy) i robi co może, żeby zasłużyć na status wiecznego tymczasa

Moja Melisa (Bursztynka) jest z miau.

Mój nieżyjący Baksiu był adoptowany razem z moim Ginem z miau. Podobnie, jak Mundek, który po śmierci Baksia był adoptowany jako nowy towarzysz Gina.

Ja też adoptowałam swojego Pepecika i Pirata z miau z tego wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=99916&start=330.

Z forum miałam Myszkina, Mufinka i Gandzię.
Teraz mam Gandalfa i Myszonka.
Ale to nie były młode puchate kociaki, tylko koty schronów, po przejściach...

OKI dzięki za link - faktycznie jakieś podsumowanie jest,a liczby mogą być nawet większe,bo pewnie nie wszyscy się tam zgłosili.No i pewnie niedługo podsumowanie 2010.
CoToMa - właśnie mam czasem wrażenie,że kotom "porysowanym" przez los jakoś paradoksalnie łatwiej znaleźć dom na forum.
Ale zobaczymy,dodam moją Wiki, a nóż...

passa, zakładaj
Dodam jeszcze tak: trafiłam na Miau za koleżanką, która tu znalazła kota - klasyczny dorosły buras, zdrowy i "niefelerny"
Ja też się zalogowałam, bo uznałam, że mojej kocicy przyda się towarzystwo - Tacia to również kota dorosła, zdrowa... i najpiękniejsza
Delicja to był kilkumiesięczny czarny podrostek - czyli też raczej zwykłe kocisko

To że nie widać kotów adoptowanych przez Miau może wynikać z tego, że jeśli adoptujący jest lub postanowi zostać na forum, to wątek najczęściej przenoszony jest na Koty lub otwierany jest nowy, a wątek na Kociarni znika gdzieś w odmętach bardzo szybko. Tak samo, jeśli ktoś nie ma zamiaru pozostać na forum.
Procentowo, no cóż... na pewno jest to nikły procent, ale też ilość kotów, które szukają domów jest po prostu zbyt duża

I moje:

Tygrysia ['] z Tarnowskich Gor. Przetrzymywana w ciemnym baraku przez osobe chora psych.
Kilkulatka.
Kokodaczka ['] Z Tarnowskich Gor. Po wypadku (zlamanie kregoslupa) oddana przez wlasciciwli do schroniska. Ok. 3 lat.
Nornica z Tarnowskich Gor. Ze schroniska. Ok. 2 lat.
Chipolit z Gdanska. Na dzialkach ukrzyzowali mu siostre. Kilka mies.
Mru z Gdanska. Ze schroniska. kilka mies.

Ja wyadoptowałam w tym roku zdaje się piątkę przez miau - 2 zostały na forum
Jakie ?
Różne
Milusia - całkiem zwykła biało-srebrna koteczka z działek o niezwykłym charakterze, Aldona - ruda piękna hrabina też z działek, czarna, tłusta, do tego charakterna Murzyna nie wiadomo skąd To dorosłe.
A do tego dwa dzieciaki w chodliwych kolorach i o fajnych usposobieniach - biała Stokrocia i rudy Koszałek.

O, jeszcze Dresiarz - olbrzym ulicznik, krówka, wypatrzony na miau, zabrany do fundacji i przez fundację znalazł dom.
I egzotyk Xavciu- wprawdzie niekoniecznie przez miau, ale do forumowiczki poszedł.

W zeszłym roku m.in. Kurczak po przejściach - po amputacji łapki, słabo chodzący, ale bardzo fajny. Bardzo szybko znalazł dom u Chudego - oni chyba na siebie czekali


Nie ma reguły - czasem ładny i miły kot czeka długo, a słabo rokujący idzie od razu ...

Teraz czeka u mnie kotka bez ogona ... moze ktoś ją wypatrzy na miau?

Rysio co jest u mnie wzięłam go od Dzidzi.
Ferdynand mieszka w Warszawie.
Borys mieszka w Warszawie dzięki forumowiczce, która dała do przeczytanie jego wątek i pani Hania się zakochała.
Olivka pojechała do Łodzi.
Staś niewidomy w Będzinie.
Tola pojechała do Warszawy.
Malwinka pojechała do Warszawy.
Borys II pojechał do Warszawy.
Czesio pojechał do Krakowa.
Rodzeństwo z plaży pojechało do Warszawy.
Balbinia pojechała do Poznania.
Ptyś wszystko wskazuje na to, że zamieszka we Wrocławiu.
To moje tymczasy, które dzięki forum znalazły Domy. Mam nadzieję, że mi jakiś nie umknął.

Moja Jołeczka też jest z forum.
Miała być tymczasem, ale po 2 tygodniach stwierdziliśmy, że zostaje.

ja romans z Miau zaczęłam od zaadoptowania z forum kota - jakieś 4 lata temu...

a od stycznia - czyli prawie 12 miesięcy tymczasuję - i w tym okresie udało mi się znaleźć domy dla 8 moich tymczasków, ale też dla 18 "miauowych" kotów z innych DT lub schronisk/przytulisk/azylów.. - więc w sumie dla 26 kotów w 12 miesięcy...

ale z teorią, że największe biedy najszybciej znajdują dom niestety bym się nie zgodziła - jedną z najdłuższych naszych tymczasek była ślepinka....