Strona 1 z 1

TOXOPLAZMOZA

PostNapisane: Sob sty 17, 2004 11:10
przez vikus
Witam,
:( Potrzebuję informacji o toxoplazmozie, czym sie to obiawia, czy można przechodzić bezobjawowo i wogle wszystko co powinnam wiedzieć.
Muszę zrobić testy na toxoplazmoze bo od dwóch lat bardzo często choruje :crying: a podobno to też może być efektem...
Strasznie się boją i modle żeby te testy wszyły negatywnie...
nie zrezygnuję przecież z KOTOW...... :cry:

PostNapisane: Sob sty 17, 2004 11:13
przez zuza
Hm... lepiej miec ja za soba pod kazdym wzgledem... poza tym najlatwiej zarazic sie od mieska, nie od kotow zwlaszcza swoich i domowych... lezala kiedykolwiek ich kupeczka kilka dni?
W ogole to nie jest powod do rezygnacji z kotow! daj spokoj!
Mozna przechodzic bezobjawowo, wiekszosc ludzi tak przechodzi. Poza tym to sie leczy bez problemu. Ide szukac info dla Ciebie.

PostNapisane: Sob sty 17, 2004 11:19
przez vikus
dziękuję bardzo <ikonka przytulająca>

tzn. że nie będę musiała rezygnować z kotów?? :?

nic na ten temat nie wiem spadło to na mnie jak grom z jasnego nieba dlatego może troche wyolbrzymiam :(

kupka oczywiście że nie leżała, sprzątam kuwety 3x dziennie czyli po każdej kupce..

dziękuję raz jeszcze za informacje .. :oops:

PostNapisane: Sob sty 17, 2004 11:21
przez zuza

PostNapisane: Sob sty 17, 2004 11:28
przez Mysza
Spokojnie. Oddanie kotów nic już nie zmieni więc po co masz je oddawać? :roll: No i wiedz, ża faktycznie łatwiej sie zarazić od surowego mięsa niż kotów.
Koleżanka właśnie przeszła toksoplazmozę i kota nadal ma :)

PostNapisane: Sob sty 17, 2004 11:35
przez vikus
http://www.koty.civ.pl/rady/toxo.shtml

no ja jeszcze to znalazłam..

PostNapisane: Sob sty 17, 2004 13:56
przez Blue
Najpierw zrob testy na toxo a potem panikuj ;)
Na dodatek nawet jesli jakims cudem to ona jest przyczyna Twoich problemow - to posiadanie kotow lub nie nie ma zadnego znaczenia - bo juz jestes chora. Ale cos mi sie wydaje ze przyczyny powinnas szukac gdzies indziej.
Bo jesli juz - to zazwyczaj bywa odwrotnie - dlugotrwale oslabienie odpornosci jest przyczyna rozwiniecia sie toxoplamozy pelnoobjawowej. I jest ona tylko taka choroba "na przyczepke" - prawdziwa przyczyna lezy zupelnie gdzies indziej.
A na dodatek ten pierwotniak jest tak popularny w naszym srodowisku ze praktycznie nie ma mozliwosci sie z nim nie spotykac. I jak wyzej - posiadanie lub nie kota niczego nie zmienia.

PostNapisane: Sob sty 17, 2004 14:31
przez vikus
dzięki za info i uspokojenie...

jak już pisałam nie miałam o tym pojęcia więc troche spanikowałam...

dziękuję raz jeszcze za zainteresowanie i pomoc..

PostNapisane: Sob sty 17, 2004 17:08
przez Iwona

PostNapisane: Sob sty 17, 2004 17:50
przez Anja
Watki o toxo, ktore znalazlam na Forum:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=8048&start=0
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=3310&start=0
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=8940&start=0
Milej lektury :-) .
Ps. mam toksoplazmoze, pisalam w tych watkach o tym :D .

PostNapisane: Sob sty 17, 2004 23:42
przez vikus
dziękuję raz jeszcze <przytula>

PostNapisane: Pon sty 19, 2004 9:01
przez Maryla
Ja też mam toxo i nawet nie wiem kiedy się zaraziłam, bo pewnie przechodziłam bezobjawowo.
Groźne jest zarażenie się w ciąży , dlatego nawet lepiej wcześniej się zarazić , wtedy już nie ma takiego ryzyka.

PostNapisane: Pon sty 19, 2004 18:08
przez vikus
dzięki to mnie pociesza :) bo póki co to planuje tylko i wyłącznie kocie dzieci ;)