Strona 1 z 3

Proszę o zamknięcie tematu

PostNapisane: Sob gru 11, 2010 0:08
przez Irlandzka Myszka
:!:

Re: Hiszpańskie fobie i panikara Mysia czyli moje 8 łapek

PostNapisane: Sob gru 11, 2010 21:28
przez Hanulka
fajnie, ze założyłaś "swój" wątek... foty będą..?? :ok:

Re: Hiszpańskie fobie i panikara Mysia czyli moje 8 łapek

PostNapisane: Sob gru 11, 2010 22:20
przez Marzenia11
Witam się u Myszki :P foooty wymagane wręcz :!:
a na lęki na pewno potrzeba czasu - koty to wrażliwce i raz skrzywdzone pamietają długo i baaardzo powoli nabierają zaufania...

Re: Hiszpańskie fobie i panikara Mysia czyli moje 8 łapek

PostNapisane: Sob gru 11, 2010 23:21
przez Irlandzka Myszka
:!:

Re: Hiszpańskie fobie i panikara Mysia czyli moje 8 łapek

PostNapisane: Nie gru 12, 2010 0:26
przez Marzenia11
Właściwie to niewazne jak i czym, ważne, ze skutecznie! :D :ok: :ok: :ok:

Re: Hiszpańskie fobie i panikara Mysia czyli moje 8 łapek

PostNapisane: Nie gru 12, 2010 0:48
przez Viveron
Irlandzka Myszko krople Bacha ściągałaś z Polski czy udało Ci się kupić gdzieś w Irlandii?
Jak w Irlandii to daj znać gdzie i jak się to po tutejszemu nazywa.
Pilnie potrzebuję. Mam sajgon w domu . Latają kłaki i krew się leje :mrgreen:
Z tą krwią żartuję, ale nie ogarniam chwilowo moich rezydentek :evil:
Trwa walka o dominację i muszę je jakoś wyciszyć.

Re: Hiszpańskie fobie i panikara Mysia czyli moje 8 łapek

PostNapisane: Nie gru 12, 2010 1:20
przez Irlandzka Myszka
Viveron pisze:Irlandzka Myszko krople Bacha ściągałaś z Polski czy udało Ci się kupić gdzieś w Irlandii?
Jak w Irlandii to daj znać gdzie i jak się to po tutejszemu nazywa.
Pilnie potrzebuję. Mam sajgon w domu . Latają kłaki i krew się leje :mrgreen:
Z tą krwią żartuję, ale nie ogarniam chwilowo moich rezydentek :evil:
Trwa walka o dominację i muszę je jakoś wyciszyć.


Krople ściągałam z Polski. Na miau jest dziewczyna o nicku ryśka i ona dobiera mieszanki pod dany przypadek. To są krople, które dodaję do jedzonka. Kupiłam również u ryśki krople, które się dodaje do wody i te można kupić w Ira. Widziałam je w paru aptekach, a nazywają się "Rescue Remedy" i oczywiście Bach na samej górze - żółte pudełeczko.
Faktycznie masz problem, już nie wiem co gorsze jak się towarzystwo pierze czy jak się boi :mrgreen:

Re: Hiszpańskie fobie i panikara Mysia czyli moje 8 łapek

PostNapisane: Nie gru 12, 2010 12:30
przez Irlandzka Myszka
:!:

Re: Hiszpańskie fobie i panikara Mysia czyli moje 8 łapek

PostNapisane: Nie gru 12, 2010 20:01
przez Irlandzka Myszka
:!:

Re: Hiszpańskie fobie i panikara Mysia czyli moje 8 łapek

PostNapisane: Śro gru 15, 2010 2:09
przez Irlandzka Myszka
:!:

Re: Hiszpańskie fobie i panikara Mysia czyli moje 8 łapek

PostNapisane: Pt gru 17, 2010 0:52
przez Irlandzka Myszka
:!:

Re: Hiszpańskie fobie i panikara Mysia czyli moje 8 łapek

PostNapisane: Pt gru 17, 2010 15:21
przez Irlandzka Myszka
:!:

Re: Hiszpańskie fobie i panikara Mysia czyli moje 8 łapek

PostNapisane: Pt gru 17, 2010 15:34
przez Marzenia11
Niezły traktorek :mrgreen: mam taką wśród wolnozyjących - gdy daję jedzenie to mruczy, aż słychac na odległość... ale ona chyba troch ę ze strachu, tak jaby sama siebie uspokajała - bo lęk przede mną w ciągłej walce z głodem i potrzebą zbliżenia się do michy.

A co dostałaś na dziąsła dla Hiszpana? Co w ogole na to powiedział wet?

Re: Hiszpańskie fobie i panikara Mysia czyli moje 8 łapek

PostNapisane: Pt gru 17, 2010 18:47
przez Irlandzka Myszka
:!:

Re: Hiszpańskie fobie i panikara Mysia czyli moje 8 łapek

PostNapisane: Śro gru 22, 2010 1:42
przez Irlandzka Myszka
:!: