Strona 1 z 1

Sliniąca sie kotka-prośba o radę

PostNapisane: Pt sty 16, 2004 7:49
przez Batka
wczoraj rozmawialam ze znajomym, który ma problem ze swoja 1,5 kotką. Grecia od 2 dni chodzi po domu z wystawionym językiem na brode i bardzo sie ślini- czy może ktos z was zaobserwował to kiedyś u swojego kociaka. ja niegdy nie miałam takich doświadczeń, więc nie wiem. podpytywala i okazalo sie, że kilka miesięcy temu tez miała takie objawy - i po 3 dniach same ustapily. kotka nie jest osowiala, ładnie je, bawi sie z drugim kocurem. ktos ma jakiś pomysł co to może być?

PostNapisane: Pt sty 16, 2004 7:52
przez ryśka
1) czymś się przytruła (środki czystosci??)
2) kawałek jedzenia utkwił jej gdzieś między zębami lub przykleił się do podniebienia (trzeba sprawdzić)
3) ma chore dziąsła lub zęby(raczej rzadko spotykane u tak młodej kici - chyba)
4) coś ją boli??

Jak intensywne jest ślinienie?

PostNapisane: Pt sty 16, 2004 7:56
przez Batka
dla mnie to tak jak u bokserka ona się fafluni - inaczej tego nie potrafie nazwać - raz na 2-3 godz trzeba jej przetrzec brodę. język ma czysciutki bez zmian - paszczeka oglądnieta nic sie tam nie dzieje-. do srodków czystości chyba raczej nie miała szans sie dostac - w tym domu pilnuje sie takich rzeczy ( szafki zamkniete recepturkani)

PostNapisane: Pt sty 16, 2004 8:03
przez Tatra
Jakaś roślinka?

PostNapisane: Pt sty 16, 2004 8:05
przez Batka
jakies kwiaty w domu to mają... może - tylko jesli sie nią przytrula to co zrobić?

PostNapisane: Pt sty 16, 2004 8:12
przez Tatra