Weterynarz pisze koty są niebezpieczne; Epilog

Jest to kontynuacja a raczej epilog wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=107860
Ważne fakty znalazły potwierdzenie podaje i podaje je do wiadomości - są one niejako epilogiem całej sprawy.
Nie pozostawiają wątpliwości co do charakteru wypowiedzi lekarza weterynarii autora „wypowiedzi”
W artykule o którym w w/w wątku mowa lek-wet M.kajpus napisał że „właśnie dotarła do mnie informacja o młodej kobiecie z okolic Tarnowa która zaraziła się toksoplazmozą a jest właścicielką młodego kota”.
Natomiast 30.03.2010 w Małopolskiej telewizji kablowej ten sam wet powiedział m.in. że „znany mu jest przypadek śmiertelnego pogryzienia przez kota zarażonego wścieklizną”.
Poniżej załączam skany pism:
Głównego Inspektoratu Sanitarnego
Powiatowego Inspektoratu Werterynarii w Tarnowie oraz
Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Krakowie
Jednoznacznie potwierdzają one że żaden z przypadków o których mówił lek-wet M.Kajpus nie miał miejsca.
Pytania dlaczego więc w/w wet o tym mówił, w jakim celu, co chciał osiągnąć pozostanie zapewne bez odpowiedzi.
Ocenę takiego zachowania niech każdy sam wystawi.
http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow.pl/zdjecia/forum/inspekcja-weterynaryjna03.jpg
http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow.pl/zdjecia/forum/inspekcja-weterynaryjna00.jpg
http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow.pl/zdjecia/forum/inspekcja-weterynaryjna01.jpg
http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow.pl/zdjecia/forum/inspekcja-weterynaryjna02.jpg
Ważne fakty znalazły potwierdzenie podaje i podaje je do wiadomości - są one niejako epilogiem całej sprawy.
Nie pozostawiają wątpliwości co do charakteru wypowiedzi lekarza weterynarii autora „wypowiedzi”
W artykule o którym w w/w wątku mowa lek-wet M.kajpus napisał że „właśnie dotarła do mnie informacja o młodej kobiecie z okolic Tarnowa która zaraziła się toksoplazmozą a jest właścicielką młodego kota”.
Natomiast 30.03.2010 w Małopolskiej telewizji kablowej ten sam wet powiedział m.in. że „znany mu jest przypadek śmiertelnego pogryzienia przez kota zarażonego wścieklizną”.
Poniżej załączam skany pism:
Głównego Inspektoratu Sanitarnego
Powiatowego Inspektoratu Werterynarii w Tarnowie oraz
Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Krakowie
Jednoznacznie potwierdzają one że żaden z przypadków o których mówił lek-wet M.Kajpus nie miał miejsca.
Pytania dlaczego więc w/w wet o tym mówił, w jakim celu, co chciał osiągnąć pozostanie zapewne bez odpowiedzi.
Ocenę takiego zachowania niech każdy sam wystawi.
http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow.pl/zdjecia/forum/inspekcja-weterynaryjna03.jpg
http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow.pl/zdjecia/forum/inspekcja-weterynaryjna00.jpg
http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow.pl/zdjecia/forum/inspekcja-weterynaryjna01.jpg
http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow.pl/zdjecia/forum/inspekcja-weterynaryjna02.jpg