upały a kot

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 21, 2002 10:02

A moje dziś się leją od rana! :wink:
Proszę nie cytować moich postów.
Dziękuję.

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Pt cze 21, 2002 10:51

syberyjka Fila upałów nie znosi - wczoraj (a w zasadzie dziś) ocknęła się o 3 - a dokładniej mnie "ocknęła" - i uznała, że temperatura pozwala wreszcie na aktywność... a co do jedzenia - wczoraj do gotowanego kurczaczka z jarzynkami wlałam troszkę bulioniku - i właśnie on poszedł jak burza, wręcz z dolewkami, a kurczaczek gdzieś w środku nocy się ulotnił...
rozalia & Fila i Karmelki
ObrazekObrazekObrazekObrazek

rozalia

 
Posty: 6304
Od: Pon lut 11, 2002 10:53
Lokalizacja: warszawa młociny

Post » Pt cze 21, 2002 14:51

Warkotku, co z Maleństwem? Już jej lepiej?
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pt cze 21, 2002 15:59

moje burasinki całymi dniami polegują rozciągnięte a la jamnik :?
apetycik, nie powiem
piją jakby ciut więcej
no i odżywają dopiero w porze duchów!!! :?

basia

 
Posty: 2450
Od: Czw mar 21, 2002 13:38
Lokalizacja: katowice

Post » Pt cze 21, 2002 23:35

W porze upałów okazało się, że moje koty są strasznie długie. Ale nie bardzo chcą jeść chyba, że o 5 nad ranem, bo wtedy wstają ptaszki i przypominają o konieczności posiłku. No i wtedy się zaczyna, bo jestem budzona bez pardonu i lekko nieprzytomna coś im musze do misek włożyć, bo suche to przecież nie jedzenie :twisted:
W ciągu dnia w pokoju zostawiam im miskę z wodą i lodem żeby było im chłodniej, rozciągają się wtedy niedaleko i mrużą oczy ze szczęścia 8)

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Nie cze 23, 2002 17:23

Jak Bomba nic nie jadla dzis do 11 / do czasu mojego wyjscia / to chora ????? Martwic sie , czy z upalu ????????? Boje sie ........Meble drapala .....
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie cze 23, 2002 17:27

Czarna wczoraj nie jadla wcale... :-( kilka kulek suchego zjadla, ale moze ze 4 sztuki... dalam jej wieczorem mleka koziego jak juz tak nic nie chciala... A rano dzis zjadla sniadanie jak trzeba, tyle, ze z namawianiem, ale to niewazne...
To chyba od tego upalu... A Biala jest trombit mimo wszystko, tyle, ze suche wcina... ;-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie cze 23, 2002 17:34

Bomba pisze:Jak Bomba nic nie jadla dzis do 11 / do czasu mojego wyjscia / to chora ????? Martwic sie , czy z upalu ????????? Boje sie ........Meble drapala .....


Nie martwić się. U mnie jest już trochę chłodniej, a Kwartet nie kolędował przy śniadaniu o repetę.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 23, 2002 17:35

A z Falkotów sierść garściami wyłazi. Jak tak dalej pójdzie, to będę miała dwa sfinxy w domu ;)

Falka

 
Posty: 32564
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Nie cze 23, 2002 17:37

Dzieki . Kamien z serca . Bo dzis caly dzien myslalam .......A prosilam , namawialam do jedzenia , nic .......Grochem o sciane ........Zobacze teraz , jak wroce , czy micha oprozniona .
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie cze 23, 2002 17:38

Falka pisze:A z Falkotów sierść garściami wyłazi. Jak tak dalej pójdzie, to będę miała dwa sfinxy w domu ;)


Zadające zagadki... :wink: :lol:

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 23, 2002 18:05

A Limkowi głównie łysieje ogon 8O ja pewnie będę mieć szczura :lol:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35105
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie cze 23, 2002 18:45

Oj łysieją, łysieją :cry: Cumka wygląda jak szczurek już. Jej piękny ogon jest o połowę chudszy niż normalnie. Wszędzie kłaki. Niedługo chyba zacznę jeść paste na odkłaczanie :roll:
Cumka &
Obrazek i Wojtek Obrazek

Cumka

 
Posty: 2031
Od: Pt lut 15, 2002 13:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 24, 2002 7:42

Biało w domu od kłaków, Mara leży jak długa (78 cm od czubka przednich łap do końca ogona). Wczoraj pozipała trochę, ale tylko przez chwilę, po bieganiu i w upale, więc pognałam do weta... Na szczęscie nic, za to Frontline dostała, bo pchełkę na spodniach na korytarzu zobaczyłam...
Ciekawe kiedy się ten dom wychłodzi. Na dworze 20, w domu 32.

Biedna kota!
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pon cze 24, 2002 8:24

Mamrotek znacznie lepiej, seria antybiotyków pomogła :wink: Przy okazji pozastrzykowego polegiwania Maleństwo naprowadziło mnie na cekawy pomysł.Wyczytałam gdzieś, że dla kotów nienaturalne jest posiadanie wodopoju przy jedzeniu. Postawiłam więc wodną miskę w jeszcze jednym miejscu w kuchni. Głównie piła właśnie z tej. Teraz mam porozstawiane miseczki z wodą na każdym parapecie (Mamrot jest kotem parapetowym). Mam zamiar zamówić u koleżanki takie szklane, malowany jej rączką w ... kotki :lol:
Pozdrawiam wszystkie kociamberki zmęczone upałem
Obrazek

warkot

 
Posty: 4292
Od: Śro mar 27, 2002 9:18
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka i 167 gości