Kot zlosliwie sika kolo kuwety

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 14, 2004 21:20 Kot zlosliwie sika kolo kuwety

Czy moga byc jakies powody, ze kot, zlosliwie sika kolo kuwety, na taki gumowy dywanik w lazience
Ale nie caly czas, tylko czasem jej sie to zdarza, a jest z nami juz 4 lata... o tyle, ze ostatnio coraz czesciej...
no i wlasnie, jakie moga byc tego powody?
poprostu zlosliwosc?

Lili

 
Posty: 2311
Od: Wto lut 05, 2002 21:48
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 14, 2004 21:27 Re: Kot zlosliwie sika kolo kuwety

Lili pisze:no i wlasnie, jakie moga byc tego powody?
poprostu zlosliwosc?


badania i jeszcze raz badania...
moze problemy z pecherzem.. nie zdarzy po prostu dojsc i puszcza :(

ktosia

 
Posty: 2058
Od: Pon gru 02, 2002 18:29
Lokalizacja: Koleczkowo

Post » Śro sty 14, 2004 21:28

Badania siusiu zrobione?
Zlosliwie? watpie... najczesciej chce cos zasygnalizowac... zwykle niestety jakies klopoty zdrowotne...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87938
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro sty 14, 2004 21:30

nie przypisuj kotu cech ludzkich !
jeśli tak się dzieje - są jakieś powody (choroba , bolesne siusianie, obce zapachy w domu , nowi domownicy w domu itd - istnie je dość obszerna literatura )

nie pisz , że kot robi coś złośliwie - narazisz się na zarzut, że osądzasz innych według siebie.
Obrazek + Obrazek

basia

 
Posty: 2450
Od: Czw mar 21, 2002 13:38
Lokalizacja: katowice

Post » Śro sty 14, 2004 21:55

Mój kot rezydent zaczął sikać obok kuwety odkąd pojawiły się nowe koty w domu...:)

katanga

 
Posty: 1122
Od: Czw sty 01, 2004 21:50
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Śro sty 14, 2004 22:57

Moj Jimmy posikuje kolo kuwety zawsze kiedy ma narwot kamieni :? Nie robi tego zlosliwie, przez prawie szesc lat nie zrobil nigdy poza kuweta, poprostu chce mi dac znac ze cos sie niedobrego zaczyna dziac.
Stres tez jest przyczyna takich "zlosliwosci" :wink:
Obrazek

Pink

 
Posty: 12078
Od: Pon mar 04, 2002 18:47
Lokalizacja: Kostka Rubika

Post » Śro sty 14, 2004 23:04

Choroba albo stres.
Liza przestała robić siossio do kuwety demonstrując, że jest niezadowolona z sytuacji. Z tym, że jest na tyle przyzwoita, że robi to do miski (jakiejkolwiek pustej - nie do konkretnej jej podstawionej)- czasami do wanny. Kochana kicia :D No, chyba, że jej coś jest - ale nic z nerkami.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 15, 2004 0:09

Czy kotka jest po sterylce?
Badania trzeba zrobic koniecznie jak radza dziewczyny.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw sty 15, 2004 1:05

Anja pisze:Czy kotka jest po sterylce?
Badania trzeba zrobic koniecznie jak radza dziewczyny.


Anju, kotka Lili to egzotyk o ile pamiętam rodzący kociaki.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 15, 2004 19:47

Nelly dobrze pamietasz :)
tak wiec po sterylce nie jest, w domu nic sie nie zmienialo.
Nie sadze, zeby nie zdarzyla, poniewaz kuweta jest w lazience, i najpierw Lili do niej weszla byla tam chwile, po czym zdecydowala sie wysikac na duwanik zamiast do kuwety.
I to naporawde nie pierwszy raz...
nie ma zadnych problemow jak sie zalatwia, wiem bo obserwowalam to po tym, jak sie wysikala na ten dywanik gumowy.
Mama jest wsciekla, bo robi to coraz czesciej...
A jak jest na wsi, to idzie, i raz zalatwia sie do kuwety a raz do ksbiny prysznicowej :evil:
no i ja niewiem, co z nia jest
skoro radzicie, pojde do weta... ale to dopiero na prawie dwa tygodnie...
bo naprawde nie mam kiedy :?

Lili

 
Posty: 2311
Od: Wto lut 05, 2002 21:48
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 15, 2004 19:57

No coz... to ja bym stawiala na badanie siusiu (czyli chorobe) bez badania pojscie do weta chyba ma sensu niewiele...
Albo na siusianie okolorujkowe... jak sie ma koteczke hodowlana to moze sie tak zdarzac...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87938
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 63 gości