Strona 1 z 14

Lara i Lena, już w domu!

PostNapisane: Śro lis 24, 2010 10:30
przez ewar
viewtopic.php?f=13&t=118316&start=60
To jest zbiorowy wątek kotów tarnobrzeskich,ale chyba warto założyć moim tymczasiątkom nowy wątek.Kotki są już w pełni gotowe do adopcji.Mają książeczki zdrowia, są kilkakrotnie odrobaczone i dwukrotnie zaszczepione.Nie miały chorych oczek, żadnej innej wirusówki też nie złapały, nie było więc potrzeby leczenia.Oczywiście na sterylkę za młode.Są jeszcze malutkie, ważą niewiele ponad kilogram, mają ok trzech miesięcy.Na początku był problem z kuwetką, w dodatku mam dywan z bardzo długim włosem, który kojarzył im się z trawą....Chyba wiadomo, co było, prawda? Teraz to już mądre dziewczynki, bardzo kochane, miziaste.Muszą się przytulać, najczęściej do siebie.Właściwie to trudno mi zrobić zdjęcie, na którym byłyby osobno.Siostry są przepiękne, na zdjęciach nie bardzo widać, jakie mają na sobie kolory.Futerka ich są mięciutkie, lśniące, zwłaszcza Lara jest jak jedwab.Ona też od początku była bardzo śmiała, lgnęła do człowieka.Lena potrzebowała więcej czasu, a i teraz nie zawsze chce podejść.Jeżeli już się zdecyduje, wtedy wtula się całym ciałkiem, wywala brzuszek do głaskania i pięknie mruczy.Kotki te są u mnie od 16 października,w moim domu jest cicho i spokojnie, rezydentki nie fuczą, nie atakują, a więc maleństwa nie były niepokojone.Są wyjątkowo łagodne, nie wiem nawet, czy potrafiłyby się bronić. Nie używają pazurków w niecnych celach, ale UWAGA! korzystają z drapaka.Bardzo mnie to wzrusza, bo one są takie malutkie, takie kocie laleczki.Lara (ta jaśniejsza) miała propozycję domku, ale nie zgodziłam się.Na razie są tak ze sobą związane,że nie miałabym sumienia ich rozdzielić.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Re: Lara i Lena, niezwykłej urody szylkretki.

PostNapisane: Śro lis 24, 2010 11:04
przez Agulas74
Jakie śliczniusie :1luvu:

Re: Lara i Lena, niezwykłej urody szylkretki.

PostNapisane: Śro lis 24, 2010 11:10
przez Wawe
Pisałam już na innym wątku - wyjątkowo urodziwe panienki. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Lara i Lena, niezwykłej urody szylkretki.

PostNapisane: Śro lis 24, 2010 11:21
przez joluka
witam cudny dwupaczek!!! dziewczyny coraz piękniejsze, jeśli to w ogóle możliwe! :1luvu:

:ok: :ok: :ok: :ok: za dobry domek dla nich!!!!!

Re: Lara i Lena, niezwykłej urody szylkretki.

PostNapisane: Śro lis 24, 2010 16:11
przez ewar
I coraz bardziej kochane. To takie delikatniutkie, słodkie kocie laleczki.Jedna waży 1,15, druga 1,25, a miziastości mają w sobie kilka kilogramów.Tak pięknie się bawią, myszkami i piłeczkami, wędką i foliowymi kuleczkami, są naprawdę urocze.Domek musi być super, one są takie bezbronne, tak łatwo można je skrzywdzić.

Re: Lara i Lena, niezwykłej urody szylkretki.

PostNapisane: Śro lis 24, 2010 16:39
przez ewar
Wkleję dwa zdjęcia.Na jednym stary koszyk z torbami na zakupy.To było ulubione miejsce Toli.Teraz dziewczynki też często go okupują.No i absolutny hicior, leżaczek na kaloryfer.Mam go od dawna,ale dopiero po zmianie parapetu mogłam go zainstalować.Kotki biją się o niego.
ObrazekObrazek

Re: Lara i Lena, niezwykłej urody szylkretki.

PostNapisane: Czw lis 25, 2010 7:49
przez ewar
Moje słodkie L-ki zawsze razem.W nocy śpią w nogach łóżka obok Meli i, co mnie cieszy, Mela już nie protestuje.One są naprawdę bardzo kochane.Malutkie takie, sama rozkosz to przytulić.A na zdjęciach widać, jak przytulają się do siebie.To jest takie rozczulające.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Re: Lara i Lena, niezwykłej urody szylkretki.

PostNapisane: Pt lis 26, 2010 0:12
przez Agulas74
No cudne są :1luvu:

Re: Lara i Lena, niezwykłej urody szylkretki.

PostNapisane: Nie lis 28, 2010 7:21
przez ewar
O,tak.Dziękujemy :1luvu: Teraz mam jeszcze Manię i już nie wiem, która najpiękniejsza.Siostry wciąż razem
Obrazek
ale nie dogadują się jeszcze z Manią.Wprawdzie Lara obserwowała bawiącą się Manię z bliskiej odległości,ale o przyjaźni na razie mogę sobie pomarzyć.
Szkoda mi dziewczynek, bo mają niezbyt ładne qoopki i jadą na intestinalu, pozostałe kotki siłą rzeczy również.Serce mnie boli,bo kiedy usłyszą dźwięk kojarzący im się z miękkim jedzonkiem, biegną do kuchni jak szalone.Biedactwa :cry:

Re: Lara i Lena, niezwykłej urody szylkretki.

PostNapisane: Nie lis 28, 2010 9:04
przez OKI
Śliczne maluchy :1luvu:
Za szybkie wyzdrowienie :ok: :ok: :ok:

Ewo, przepraszam Cię najmocniej - dałam ciała strasznie :oops: :oops: :oops:

Re: Lara i Lena, niezwykłej urody szylkretki.

PostNapisane: Nie lis 28, 2010 16:42
przez ewar
Dziękuję bardzo.A to drobnym maczkiem, to nie wiem, o co chodzi 8O

Re: Lara i Lena, niezwykłej urody szylkretki.

PostNapisane: Śro gru 01, 2010 15:30
przez OKI
O niewywiązanie się z obietnicy :oops:

Do góry ślicznotki :1luvu:

Re: Lara i Lena, niezwykłej urody szylkretki.

PostNapisane: Śro gru 01, 2010 22:09
przez ewar
Aha.Najważniejsze,że Zuś zdrowy i ma fantastyczny domek.Bardzo mi go brak, zwłaszcza teraz, kiedy mam maluchy.Zuś to rewelacyjna niańka.
A moje siostry L coraz fajniejsze, bawią się już trochę z Manią, co mnie bardzo cieszy.Larcia jest niezwykle przytulaśnym kotem, Lenka chyba długo jeszcze pozostanie nieufna,ale obie są łagodne, grzeczne i piękne.

Re: Lara i Lena, niezwykłej urody szylkretki.

PostNapisane: Śro gru 01, 2010 22:25
przez OKI
Lenka na pewno się oswoi szybciej, niż moja Mamysza :lol: To kociak, nauczy się :D

Re: Lara i Lena, niezwykłej urody szylkretki.

PostNapisane: Śro gru 01, 2010 22:39
przez ewar
Z nią to jest taka dziwna rzecz.Czasem nie da się złapać za nic w świecie, a za chwilę przychodzi na mizianki, kiedy np.siedzę na kanapie i oglądam telewizję.Wyciąga się jak struna, wywala brzuszek do głaskania, mruczy jak traktor.Za pół godziny nie pozwoli się pogłaskać.Nie wiem, o co tu chodzi.