Strona 1 z 5

Kot z połamanymi łapkami 500zł dług u weta za operację

PostNapisane: Wto lis 23, 2010 21:44
przez terenia1
No jak to mówią jak nie urok to sraczka :twisted: wczoraj otrzymaliśmy telefon ze schronu sosnowieckiego, że wiozą kota z wypadku z ulicy. Piotrek mąż Filemona pojechał do schronu i przejął kota, gdyby nie to to pewnie kociak czekałby ze dwa dni jak przyjedzie schroniskowy wet i go uśpi :( bo taka praktyka :( Pierwsze informacje to prawdopodobnie złamana tylko kość udowa natomiast jest czucie w łapach i ogonie, więc szansa że kręgosłup cały :roll:
Kociak został w klinice u dr Fabisza, dziś był operowany. Dobrze że zadzwonili bo by biedaka uśpili pewnie w środe a do tego czasu by sie męczył :cry:

Re: Kotek z połamanymi dwoma łapkami wsparcie potrzebne bardzo

PostNapisane: Wto lis 23, 2010 21:50
przez terenia1
Wiadomości z lecznicy
potrącona przez samochód kotka już po skomplikowanej operacji. Obie nogi pogruchotane, jedna bardzo z przemieszczeniami skośnymi, cokolwiek to oznacza. W drugiej nodze została amputowana głowka kości. Kotka ma zainstalowana taką konstrukcję do nogi, mini wyciąg. Bedzie mogła w tym czymś w ograniczony sposób się poruszać. Na razie musi być w klatce, tak około 4 tygodni.
Na szczęście kręgosług jest nieuszkodzony, nie wykluczone, że jak się dobrze zrośnie nawet nie będzie kuleć.
Koszt operacji - jak dla nas - 500 zł 8O
Termin płatności mamy odroczony na max 2 tygodnie, no ale ogólnie załamka :cry:
Kocia już ma zapewniony domek tymczasowy u jadzi II i Kropeczki 13 w Kociej Chatce nie byłoby szans na opiekę nad tak poszkodowaną koteczką. Jutro kicia zostanie odebrana z lecznicy i pojedzie do DT i zobaczymy co dalej :(
Jutro więcej wieści i zdjęć.

Re: Kot z połamanymi łapkami 500zł dług u weta za operację

PostNapisane: Wto lis 23, 2010 22:05
przez nurmi
Najważniejsze, że już po operacji.
Będzie dobrze, zobaczysz, koty mają ogromną wolę przetrwania... !

Re: Kot z połamanymi łapkami 500zł dług u weta za operację

PostNapisane: Wto lis 23, 2010 22:11
przez terenia1
nurmi pisze:Najważniejsze, że już po operacji.
Będzie dobrze, zobaczysz, koty mają ogromną wolę przetrwania... !

Mam taką nadzieję :) jutro odbieramy kicię z leczicy, ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić tej jej kosmicznej konstrukcji w której musi wytrwać 4 tygodnie :(

Re: Kot z połamanymi łapkami 500zł dług u weta za operację

PostNapisane: Wto lis 23, 2010 22:50
przez Filomen
pani dr powiedziała ze jedna noga byla strasznie potrzaskana i składali ja jak z polamanych zapałek. wazne ze rdzen nerwowy nie uszkodzony tak jak u Tolisi , wiec ma szanse na normalne zycie

dobrze ze zadzwonila litosciwa dusza z tego schronu, bo przeciez ten kot by sie zamęczył na smierć.

Tylko faktycznie jak bedziemy przejmowac sami takie przypadki to nie wyrobimy finansowo :( my dopiero raczkujące stowarzyszenie.
ale co zrobic z takim biedakiem, trzeba pomóc przeciez.

Re: Kot z połamanymi łapkami 500zł dług u weta za operację

PostNapisane: Śro lis 24, 2010 1:01
przez Lidka
Popróbuje cos załatwic. Może choc troche sie uda.
No a pomóc trzeba. Po Milutku widze, że warto. Milusiowi wiele szans nie dawali a biega sobie facet swobodnie i jest szczęśliwy. Tak jakby od zawsze spał w łóżku:)) A przeciez znalazlam chudzielca w piwnicy z bezwładnym tyłem.

Re: Kot z połamanymi łapkami 500zł dług u weta za operację

PostNapisane: Śro lis 24, 2010 1:09
przez anahit
podeślijcie nr konta

Re: Kot z połamanymi łapkami 500zł dług u weta za operację

PostNapisane: Śro lis 24, 2010 1:10
przez MarKotek
dobrze ze zadzwonili,napewno ból był nie do opisania
pomysle moze zmajstruje cos na bazarek

Re: Kot z połamanymi łapkami 500zł dług u weta za operację

PostNapisane: Śro lis 24, 2010 8:22
przez Dorota Wojciechowska
I na 1 hop

Re: Kot z połamanymi łapkami 500zł dług u weta za operację

PostNapisane: Śro lis 24, 2010 8:34
przez terenia1
anahit pisze:podeślijcie nr konta

Dziekujemy bardzo :1luvu: piszę pw
Kicia jeszcze nie ma imienia i chyba jeszcze nie wiemy czy to kotek czy kotka, ale dziś już będzie wszystko wiadomo i Jadzia z Wiesiem pewnie jakieś imię dla koteczka znajdą :)

Re: Kot z połamanymi łapkami 500zł dług u weta za operację

PostNapisane: Śro lis 24, 2010 11:47
przez terenia1
Ewa czy kicia dziś będzie zabrana z lecznicy?

Re: Kot z połamanymi łapkami 500zł dług u weta za operację

PostNapisane: Śro lis 24, 2010 12:32
przez Kropeczka13
terenia1 pisze:Ewa czy kicia dziś będzie zabrana z lecznicy?


Wszystko już przygotowane na przyjęcie Zderzaka lub Stłuczki :wink:
Czekamy

Re: Kot z połamanymi łapkami 500zł dług u weta za operację

PostNapisane: Śro lis 24, 2010 12:43
przez terenia1
Kropeczka13 pisze:
terenia1 pisze:Ewa czy kicia dziś będzie zabrana z lecznicy?


Wszystko już przygotowane na przyjęcie Zderzaka lub Stłuczki :wink:
Czekamy

A nie mówiłam że Wiesiu z Jadzią jakieś imię wymyślą :ryk:

Re: Kot z połamanymi łapkami 500zł dług u weta za operację

PostNapisane: Śro lis 24, 2010 13:00
przez livy
anahit pisze:podeślijcie nr konta

do mnie też.
:ok: za koteczka

Re: Kot z połamanymi łapkami 500zł dług u weta za operację

PostNapisane: Śro lis 24, 2010 13:36
przez Filomen
terenia1 pisze:
Kropeczka13 pisze:
terenia1 pisze:Ewa czy kicia dziś będzie zabrana z lecznicy?


Wszystko już przygotowane na przyjęcie Zderzaka lub Stłuczki :wink:
Czekamy

A nie mówiłam że Wiesiu z Jadzią jakieś imię wymyślą :ryk:


a pani dr mówi na nią Zuzia :D ale może byc Stłuczka :ryk:

dziś będzie zabrana podobno stoi na nogach i chce wyjśc z klaty :roll: