Strona 1 z 2

Uratowany kocurek z Krynicy Morskiej szuka kochającego domu!

PostNapisane: Nie lis 21, 2010 11:46
przez muttki
Kocurek-Marmurek zabrany we wrześniu z Krynicy Morskiej do Warszawy, po operacji oka wrócił już do zdrowia i szuka kochającego DS. Jego historię możecie prześledzić tutaj: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117225

DT w którym teraz przebywa jest w nim rozkochany! Okazał się cudownym miziakiem nadstawiającym brzuszek do głaskania a gdy jest ignorowany dokonuje zaboru biurka i papierów opiekunki aż nie uzyska odpowiedniej dozy drapania. Po odkarmieniu okazało się, że jest całkiem sporym kocurkiem, dlatego dorobił się już ksywek - "pasiasta poducha" i "pączuś". Na jego zwiększonych gabarytach fantastycznie widać marmurkowe umaszczenie. Jest bardzo pokojowo nastawiony do innych kotów - w tej chwili mieszka w wydzielonych pomieszczeniach z 10 kotkami i doskonale się z nimi dogaduje.

Proszę, pomóżcie mi znaleźć mi DS dla niego!
Udało się uratować jego oczka, więc teraz znajdźmy dla niego dom i swojego człowieka na zawsze :)

Obrazek

Re: Uratowany kocurek z Krynicy Morskiej szuka kochającego domu!

PostNapisane: Pon lis 22, 2010 17:08
przez cypisek
Oby mu się udało szybko znaleźć domek. :ok:

Re: Uratowany kocurek z Krynicy Morskiej szuka kochającego domu!

PostNapisane: Wto lis 23, 2010 9:47
przez muttki
Mam nadzieję, że kogoś zauroczy! Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto doceni jego miziastość.
Kocur ma niesamowitą osobowość - w Krynicy krzyczał do ludzi żeby zwrócić ich uwagę. Kiedy usłyszałam go po raz pierwszy, dostałam palpitacji serca! Wtedy wydawało mi sie, że jest niesamowicie niezależny i dominujący, ale i w Koterii i w DT pokazał, że jest cudownym łagodnym przytulakiem.
Kto może, niech poda dalej wiadomość, że kocur szuka domu (niewychodzącego! wystarczająco długo błąkał się w Krynicy).

Re: Uratowany kocurek z Krynicy Morskiej szuka kochającego domu!

PostNapisane: Wto lis 23, 2010 10:25
przez gosiar
muttki, a był jakiś odzew na ogłoszenia? Pisałaś do CatAngel w sprawie ich zrobienia? To piękny dorodny kot.

Re: Uratowany kocurek z Krynicy Morskiej szuka kochającego domu!

PostNapisane: Wto lis 23, 2010 16:40
przez muttki
Nie tworzyłabym nowego wątku gdyby był jakikolwiek odzew... :(
CatAngel zrobiła co mogła, na niektórych witrynach widziałam licznik odwiedzających i było ich sporo, ale nikt nie zadzwonił.
Szkoda kocura, bo jego DT jest mocno przepełniony, mam wyrzuty sumienia, że jeszcze jego tam umieściłam, ale u mnie w domu nie było szansy.
Kocur jest niesamowity, przyciąga do siebie ludzi. Tak jak pisałam w jego poprzednim wątku, był najbardziej popularnym kotem w tej części Krynicy, wszyscy się o niego martwili, wszyscy sie nad nim użalali - po prostu podbijał serca wszystkich. :)
Bardzo szybko, jeszcze w Koterii, z dominującego łobuza pilnie strzegącego swojego terytorium zmienił się w pluszową przytulankę.
Szkoda, żeby długo siedział w DT, zasługuje na swoich własnych Dużych i dużo rąk do głaskania.
Każdego kto tu zajrzy proszę o rozsyłanie dalej informacji, że jest taki duży pluszowy marmurkowy kocur do wzięcia :)

Re: Uratowany kocurek z Krynicy Morskiej szuka kochającego domu!

PostNapisane: Wto lis 23, 2010 16:53
przez Efcia1
Ogłaszać, ogłaszać, ogłaszać! Tutaj raczej domku nie znajdzie. Wierzę, że i Marmurek doczeka się swojego Dużego, to tylko kwestia czasu
:ok:

Re: Uratowany kocurek z Krynicy Morskiej szuka kochającego domu!

PostNapisane: Wto lis 23, 2010 21:08
przez CatAngel
A bo ludzie nie wiedzą co tracą :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: taki on piękny :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Uratowany kocurek z Krynicy Morskiej szuka kochającego domu!

PostNapisane: Wto lis 23, 2010 21:26
przez cypisek
CatAngel pisze:A bo ludzie nie wiedzą co tracą :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: taki on piękny :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

:ok: :ok:

Re: Uratowany kocurek z Krynicy Morskiej szuka kochającego domu!

PostNapisane: Śro lis 24, 2010 9:23
przez muttki
Efcia1 pisze:Ogłaszać, ogłaszać, ogłaszać! Tutaj raczej domku nie znajdzie. Wierzę, że i Marmurek doczeka się swojego Dużego, to tylko kwestia czasu
:ok:


CatAngel umieściła ogłoszenia na 35 stronach, nikt się nie zgłosił, więc założyłam ten wątek.
Jeśli nic się nie zmieni za miesiąc-dwa znowu poproszę ją o pomoc.
Ale może zdarzy się cud...
Kocur jest naprawdę uroczy...

Re: Uratowany kocurek z Krynicy Morskiej szuka kochającego domu!

PostNapisane: Śro lis 24, 2010 11:05
przez CatAngel
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za cud, bo taki kot nie może nie mieć domu :1luvu:

Re: Uratowany kocurek z Krynicy Morskiej szuka kochającego domu!

PostNapisane: Śro gru 01, 2010 9:25
przez Efcia1
Jest takie ogłoszenie:
http://www.polskastrefa.eu/ogloszenia/p ... 13341.html
Napiszcie może, bo wydaje mi się że marmurek nadawałby się idealnie (nie ma tylko puszystego ogona)
No, chyba że kitek ma już domek :D
:ok:

Re: Uratowany kocurek z Krynicy Morskiej szuka kochającego domu!

PostNapisane: Pt gru 03, 2010 12:49
przez muttki
Dzięki Efcia1 za podpowiedź.
Kocur nadal jest na tymczasie i obrasta tłuszczykiem.

Re: Uratowany kocurek z Krynicy Morskiej szuka kochającego domu!

PostNapisane: Pon gru 06, 2010 17:14
przez kordonia
Marmureczku :1luvu:


Muttki, czy on ma jakieś jeszcze zdjęcia?
Przydałoby sie jakies ładne robione bez błysku,z eby widac było ładnie oczka, i jeszcze jakies robione z boku,z eby widac było, jak wspaniale jest umaszczony.

Re: Uratowany kocurek z Krynicy Morskiej szuka kochającego domu!

PostNapisane: Wto gru 07, 2010 9:41
przez muttki
Nie mam aparatu fotograficznego... Muszę pożyczać... Wybieram się do Marmurka w odwiedziny już drugi tydzień, więc może wybiorę sie w ten weekend i zrobię mu zdjęcia.

Re: Uratowany kocurek z Krynicy Morskiej szuka kochającego domu!

PostNapisane: Śro gru 15, 2010 11:41
przez muttki
Oto Marmurek w grudniu 2010.
Nie bardzo chciał współpracować, wolał leżeć i nadstawiać łebek do drapania. Coś mu się odmieniło i nie pozwala brać się na ręce, ale za to pozwolił dotykać poduszeczek łapek, na co nie zawsze pozwalają moje własne koty. W DT jest dobrze karmiony, więc nabrał ciała. Operowane oczko wygląda tak jak wygląda i takie raczej pozostanie. Starałam się pokazać na zdjęciach jego piękne umaszczenie. Futerko nie ma ani jednego białego włoska, gdzieniegdzie podszyte jest rudością .Przydałby mu się doświadczony DS, w którym będą wiedzieli jak oswoić kocura i ośmielić - w DT nie chce opuścić izolatki i dołączyć do stada. Być może najlepiej czułby się jako jedynak...

Kordonia, może wpadniesz na jakiś genialny pomysł...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek