2 kotki, w schron.EPIDEMIA KK,mają szanse na dt/potrz.pomoc

[size=200]W kwesti wyjaśnienia w schronisku jest paskudna odmiana kk.Mimo leczenia wiele kociaków i dorosłych kotów odchodzi."gwoździem" do trumny była nasłana kontrola przez pewną osobę,która w skardze do Powiatowego napisała,że w schronisku są karygodne warunki,koty nie są leczone i wszystkie umierają na pp.Informacje jednak nie potwierdziły się,bo część kotów miała robione testy i są "czyste".To kk jest zabójcą szczególnie kociaków,ale i dorosłych.Zostały wprowadzone pewne restrykcje,między innymi to,że Schron od paru dni nie wydaje kotów do 4 mies. i chorych,trzeba było też zrobić porządki na kociarni i izolatce.Schronisko zgadza sie na wydanie do domów tymczasowych,ale tylko zaufanych. Tak też udało się Buraskowi i Czarnemu.Obydwa pojadą dzisiaj do mar9,a po 3 tyg. burasek pojedzie do Anity5 i Bakeneko.[/size]
Mar9 ma mnóstwo szczepionych,zdrowych tymczasów i kłopoty osobiste(szczegóły na jej wątku)Miała nie wziąć już,ale ma świadomość,ze tylko dt uratuje im życie,dlatego BARDZO WAS PROSZE o pomoc w zaszczepieniu,ewentualnym leczeniu kk,bo zazwyczaj koty w domu dostaja kk i w ewentualnej diagnostyce buraska,który jest podobno bardzo chudy.
1.Burasek,ma ok 3 mies.,jest w schronisku od ponad miesiąca i wyjątkowo nigdy nie chorował na kk(aż boje sie zapeszyć)Jest jednak bardzo chudy,nie wiadomo na ile wynik,to stresu,a na ile zdrowotny.Potrzebuje człowieka-wtedy najchętniej je.Jest bardzo kochany.

2.Płeć jeszcze nie rozpoznana,czarny/czarna,ok. 4 mies.,wyszedł z kk,ale ryzyko powrócenia jest bardzo duże,miły przytulaśny,na pewno od miesiąca w schronisku,a może i dłużej.

Mar9 ma mnóstwo szczepionych,zdrowych tymczasów i kłopoty osobiste(szczegóły na jej wątku)Miała nie wziąć już,ale ma świadomość,ze tylko dt uratuje im życie,dlatego BARDZO WAS PROSZE o pomoc w zaszczepieniu,ewentualnym leczeniu kk,bo zazwyczaj koty w domu dostaja kk i w ewentualnej diagnostyce buraska,który jest podobno bardzo chudy.
1.Burasek,ma ok 3 mies.,jest w schronisku od ponad miesiąca i wyjątkowo nigdy nie chorował na kk(aż boje sie zapeszyć)Jest jednak bardzo chudy,nie wiadomo na ile wynik,to stresu,a na ile zdrowotny.Potrzebuje człowieka-wtedy najchętniej je.Jest bardzo kochany.

2.Płeć jeszcze nie rozpoznana,czarny/czarna,ok. 4 mies.,wyszedł z kk,ale ryzyko powrócenia jest bardzo duże,miły przytulaśny,na pewno od miesiąca w schronisku,a może i dłużej.
