Strona 1 z 26

Koty w stodole - ok.Pszczyny, whiskasowy Szaruś szuka domu!!

PostNapisane: Wto lis 16, 2010 19:06
przez RudyiSrebrnyKot
edit 21-01-2010:

Młode ze stodoły zachorowały!!!
Nie wiem jak to napisać, ale żyje tylko jeden kot z tego miotu :(... ['][']['][']
Miałam je sterylizować na wiosnę...

U Budryska przebywa SZARUŚ. Pojechał do Niej ze wskazaniem na FIP, ale od ponad dwóch miesięcy kot ma się całkiem dobrze.
Potrzebuje jednak DOMU!!!





AKTUALNE BAZARKI:
KSIĄŻKI DLA DZIECI: viewtopic.php?f=20&t=123047&start=0



Byłam niedawno na wsi niedaleko Pszczyny... a tam w stodole koty duże i małe. Małe już w lecznicy. Niedługo o nich napisze coś więcej osoba, która je po leczeniu przejmie.
Ja tu tylko o dużych.
Wszystkie przybłąkały się. Zostały odkryte wiosną i od tej pory są dokarmiane. Mieszkają w stodole, gdzie mają dosyć ciepło. Dużo siana, słomy itp...

Koty się przede mną chowały, więc zanim pojawiła się karmicielka zrobiłam zdjęcie kocurowi i młodzieży.
Dopiero później reszcie:
Obrazek

Aktualnie (04-12-10):
4 najmniejsze kocie dzieci, zostały zabrane, podleczone, oddane pod opiekę do BUDRYSEK. Prawdopodobnie w wyniku powikłań troje kociąt umarło, pozostał jeden.
Z młodych sześciu jest jednak 5. Urodziły się na wiosnę, ale wyglądają na mniejsze. Mają ciepło, karmę suchą dobrej jakości i mokre -> co karmicielka ma to daje. Zostały odrobaczone.
edit 21-01-11: trzy młode umarły w ciągu tygodnia. Do leczenia udało się zabrać jednego, ale również, pomimo podawania surowicy, antybiotyków, kroplówek itp. nie przeżył... :(...
Z 5 dorosłych kotów, jeden to kocur. Po kastracji wrócił na wieś. Karmicielka go oswaja. Jest miziasty, słodki. SZUKAMY MU DOMU!!!!
Z czwórki kotek, wysterylizowane są trzy, jedna w lecznicy czeka (w poniedziałek), jedna już wróciła do "domu", jedna po sterylizacji musiała zostać, bo sobie szwy uszkodziła i rana nie jest jeszcze zagojona (dzikus straszny!). Czwarta kotka, oswojona, przebywa u BUDRYSEK, planuję ją zaszczepić, ale dopiero po 20-ym grudnia - tak mi radziła lekarka. Jej również SZUKAMY DOMU!!!!
edit 21-01-11: Pszczynka od Budryska wróciła na wieś, ale mieszka w domku :).
Kocur SZARUŚ jest w lecznicy, prawdopodobnie zaraził się od Młodych!!!


Jestem w stałym kontakcie z lecznicą i z domem kotki oraz domem tymczasowym ostatniego kociaka...

Rozliczenie wydatków i wpłat poniżej.

Kciuki wciąż potrzebne. Pieniądze też.

Aha! Wyłapanie kotek było możliwe, dzięki Kociamie :) i jej klatce łapce. Wielkie DZIĘKI :1luvu:


WYDATKI:
438,21 zł - małe koty lecznica
129 zł - 15 kg karmy Purina Cat
110 zł - stroghold - odrobaczenie
100 zł - sterylizacja i leczenie Pszczynki
66,11 zł - kastracja Szarusia plus leczenie i pobyt (50 zł + 11,11 zł)
175,65 zł - sterylizacja i leczenie Blacky
267,01 zł - sterylizacja i leczenie Łatki (pozostaje w lecznicy, wciąż ma ranę pooperacyjną niezagojoną)
435,44 zł - sterylizacja i leczenie Spryciary (miała zapalenie płuc)
-------------------
1721,42 zł - rok 2010 - w tym lecznica Chiron: 1482,42
244 zł - 30 kg karmy Animonda
106 zł - leczenie Łatka [']
561,11 zł - leczenie Szarusia
-------------------
911, 11 zł - rok 2011 - w tym lecznica Chiron: 667,11
=
2632,53 zł - w tym lecznica Chiron: 2149,53 zł

PRZYCHODY:
415 zł - z 1% Stowarzyszenia Bracia Mniejsi :1luvu:
40 zł - Dobry Duszek: sabina1977 :!:
996,5 zł - z bazarków :kotek:
67 zł - Kasa Kastracyjna MIAU :1luvu:
50 zł - Dobry Duszek: sygnitka21 :!:
100 zł - Dobry Duszek: kociarstwo: Kurs zoologi sentymentalnej :!:
100 zł - Dobry Duszek: KOCIOKWIK z targu książek: Targi Książek :!:
30 zł - Dobry Duszek: CM (poza miau) :!:
30 zł - Dobry Duszek: terenia1 :!:
200 zł - Dobry Duszek: JK (poza miau) :!:
20 zł - Dobry Duszek: Cookie1706 :!:
-------
2048,5 zł

Pozostaje do uzbierania:
851,98 zł


PRZYCHODY BAZARKI:
100 zł - bazarek pisiokot - tor: olamichalska :arrow:
100 zł - bazarek pisiokot - tor: iwona66 (zrzekła się wylicytowanego toru, więc można liczyć na powtórną licytację w niedługim czasie) :D
55 zł - bazarek rudyisrebrnykot - rysunek autorstwa Ewung: Advena :arrow:
30 zł - bazarek rudyisrebrnykot - rysunek autorstwa Ewung: pisiokot :arrow:
30 zł - bazarek rudyisrebrnykot - myszy 3 x: dagmara-olga :arrow:
30 zł - bazarek rudyisrebrnykot - puszka, podkładka, torba: galos3max :arrow:
100 zł - bazarek rudyisrebrnykot - 2 razy zeszyt z wierszami: BASIA (nie wiem, jaki nick na forum) :arrow:
35 zł - bazarek rudyisrebrnykot - TOR dla kota: dragonfly.87 :arrow:
50 zł - bazarek rudyisrebrnykot - aktówka: zachary (dogo) :arrow:
8 zł - bazarek rudyisrebrnykot - wiersze: gameta (dogo) :arrow:
50 zł - bazarek rudyisrebrnykot - wiersze: ewado :arrow:
15 zł - bazarek rudyisrebrnykot - skarbonka: kociasia :arrow:
75 zł - bazarek rudyisrebrnykot - tytoń: -kropeczka- :arrow:
30 zł - bazarek rudyisrebrnykot - płyty DVD: marija :arrow:
15 zł - bazarek rudyisrebrnykot - płyty DVD: Kotek&Tosia :arrow:
50 zł - bazarek rudyisrebrnykot - płyty DVD: edii :arrow:
10 zł - bazarek rudyisrebrnykot - płyty DVD: mikomikado :arrow:
10 zł - bazarek rudyisrebrnykot - płyty DVD: Betta :arrow:
186 zł - bazarek skwareek - książki, ciuszki i inne: dużo osób :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance:
17,5 zł - bazarek rudyisrebrnykot - książki: mircea :idea:
----
996,5 zł

Przelane na konto lecznicy:
fundacja - 415 zł
kasa kas - 67 zł
------ - 482 zł

22-11-10 - 100 zł
01-12-10 - 150 zł
07-12-10 - 400 zł
27-12-10 - 320 zł
-----------------
21-01-11 - 100 zł
01-02-11 - 250 zł
03-02-11 - 200 zł
09-02-11 - 120 zł
--------
1640 zł


Wszystkie pieniądze idą na pomoc tym i pozostałym stodolakom tu:
viewtopic.php?f=13&t=120364 (maluszki ['] u BUDRYSEK - pozostał jeden kocik...)
i tu: viewtopic.php?f=13&t=120374 (wydzielony temat młodych z KK)

Re: Koty w stodole - ok.Pszczyny, potrzebna pomoc w sterylkach!

PostNapisane: Wto lis 16, 2010 20:02
przez natur11
o kurcze, duzo ich :(
tyle kotek to dramat, to dobry czas by skonczyc z ich rozmnazaniem
dobrze ze je wypatrzylas

Re: Koty w stodole - ok.Pszczyny, potrzebna pomoc w sterylkach!

PostNapisane: Wto lis 16, 2010 20:24
przez RudyiSrebrnyKot
No trochę dużo.
Szukam teraz jakiejś karmy, która by nie była za droga, a którą by dzikusy jadły.
I sposobu na odrobaczenie ich.
Byłoby chyba dobrze, zanim pójdą na sterylizację...?

Re: Koty w stodole - ok.Pszczyny, potrzebna pomoc w sterylkach!

PostNapisane: Śro lis 17, 2010 8:13
przez RudyiSrebrnyKot
Hej. Nikt nie zagląda? Poradźcie coś... ;).
Czy schronisko nie byłoby lepszym pomysłem niż zostawianie ich tam?...
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że przybędą nowe przecież... Ludzie podrzucą, a i same koty się dowiedzą, że tam jest stołówka. Biedna, bo biedna, ale jest.

Myślałam o kupnie im karmy suchej... Ale nie dam rady wszystkiego. Tu sterylki trzeba by po planować, dla tych kotek, a w pierwszej kolejności odrobaczyć i odpchlić, podleczyć może?
Za chwilę też maluszki wyjdą z lecznicy i zostanie rachunek do zapłacenia...

Re: Koty w stodole - ok.Pszczyny, potrzebna pomoc w sterylkach!

PostNapisane: Śro lis 17, 2010 10:47
przez pisiokot
RudyiSrebrny Kocie, schronisko to jest zawsze ostateczność.
Czasami jest to jedyne wyjście, ale akurat w tym przypadku optowałabym za zostawieniem tych kociastcyh tam gdzie są.
Widać, że źle nie mają, gorzej lepiej ktoś o nie dba. W zasadzie są akceptowane, tak jak piszesz, a gdyby je wyciąć, to już w ogóle nie byłoby problemu dla obecnych opiekunów. Ja bym się skupiła na sterylkach, choćby tylko kotek. Ile ich jest w tej chwili ?

edit: doczytałam, że pięć.

Re: Koty w stodole - ok.Pszczyny, potrzebna pomoc w sterylkach!

PostNapisane: Śro lis 17, 2010 11:42
przez BUDRYSEK
może ktoś ma jakieś fanty na bazarki?
trzeba tym bidulkom pomóc :(

Re: Koty w stodole - ok.Pszczyny, potrzebna pomoc w sterylkach!

PostNapisane: Śro lis 17, 2010 11:46
przez RudyiSrebrnyKot
Właśnie rozmawiałam z opiekunką (przez telefon), są 4 dorosłe kotki, jeden dorosły kocur i 6 młodziaków (z kwietnia?).
Pojadę tam w najbliższych dniach ze środkiem na odrobaczenie. Kupiłabym karmę, ale nie mam za co :(.
No i nie wiem za co te sterylki....?

Jakiś bazarek będę musiała chyba zrobić, ale zupełnie nie wiem, jak się do tego zabrać, dotąd to ja starałam się pomóc, a nie byłam sama w takiej potrzebie... ;).

Re: Koty w stodole - ok.Pszczyny, potrzebna pomoc w sterylkach!

PostNapisane: Śro lis 17, 2010 11:57
przez pisiokot
Może macie w Bielsku czy okolicy jakąś lecznicę, która taniej wysterylizuje koty, organizacje prozwierzęce, fundacje które mogłyby pomóc choćby w sfinansowaniu jednej sterylki ? Budrysku, możesz coś podpowiedzieć ?
Z forumowiczek z Twojego terenu jest jeszcze berni i Anita5, może by i je podpytać.
Nawet jak się wyżebrze jedną darmową sterylkę to już dużo, najtrudniej zacząć.

Re: Koty w stodole - ok.Pszczyny, potrzebna pomoc w sterylkach!

PostNapisane: Śro lis 17, 2010 12:07
przez RudyiSrebrnyKot
Będę szukać...

Re: Koty w stodole - ok.Pszczyny, potrzebna pomoc w sterylkach!

PostNapisane: Śro lis 17, 2010 19:28
przez RudyiSrebrnyKot
Nic nie wiem.

Re: Koty w stodole - ok.Pszczyny, potrzebna pomoc w sterylkach!

PostNapisane: Śro lis 17, 2010 20:45
przez bluerat
Środki na odrobaczenie w kropelkach zawsze wychodzą drogo.

Nawet gdyby kupić np Strongholda dla dużych psów i podzielić, to jeden nie starczy na wszystkie koty, a kosztuje ok 40-50zł. Działa na pchły, świerzbowce, oraz nicienie. Nie działa na tasiemce.
Ale z dostępnych środków chyba obstawiałabym go jako nr 1 w kropelkach.

Tanim środkiem na odrobaczenie jest ponoć fenbendazol w preparacie w proszku Fenbenat dla świń. Ktoś kiedyś na forum weterynaryjnym podpowiadał go jako tani sposób odrobaczania dużej ilości kotów.
Nie wiem ile dokładnie kosztuje bo nie zamawiałam nigdy.

Odrobaczenie przed sterylkami ma duże znaczenie, bo pasożyty zawsze dodatkowo obciążają organizm.

Spróbuj podzwonić po lecznicach czy da radę tańszą sterylkę albo czy współpracują z jakimiś fundacjami gdzie mogłabyś szukać wsparcia sterylkowego.

Jak ktoś mi już zarzucił ;) ja sterylizowałaby wszystko co się rusza, jak się nie uda złapać kotki a kocura tak, to też brać.

Re: Koty w stodole - ok.Pszczyny, potrzebna pomoc w sterylkach!

PostNapisane: Śro lis 17, 2010 20:53
przez RudyiSrebrnyKot
Ok :). Weźmiemy co się będzie dało...

Jak długo odczekać po odrobaczeniu?

"Moja" lekarka weterynarii proponuje advocat. Też 40 za jeden, mówi, że wyjdą dwa...

Zgłosiłam koty w kasie kastracyjnej miau... Może coś się uda załatwić...

Re: Koty w stodole - ok.Pszczyny, potrzebna pomoc w sterylkach!

PostNapisane: Śro lis 17, 2010 21:21
przez bluerat
w Advocate jest Imidakloprid i Moksydektyna
w preparatach psich jest stosunek 4:1 (tzn pies do 4kg ma 40mg i 10 mg)
a w kocich 10:1 (kot do 4kg ma 40mg i 4 mg)

czyli w psim więcej tej moksydektyny, nie wiem jak to wpłynie na kota, nie próbowałam

W Strongholdzie jest tylko selamektyna, łatwiej mi obliczyć dawkę z psiej na kocią.

Re: Koty w stodole - ok.Pszczyny, potrzebna pomoc w sterylkach!

PostNapisane: Śro lis 17, 2010 21:34
przez RudyiSrebrnyKot
Dzięki...

Re: Koty w stodole - ok.Pszczyny, potrzebna pomoc w sterylkach!

PostNapisane: Śro lis 17, 2010 21:39
przez pisiokot
Zapraszam na bazarek na potrzeby tych kociastych:

viewtopic.php?f=20&t=120197&p=6677312#p6677312

RudyiSrebrnyKocie, działaj :D Trzymam kciuki :ok: