Strona 1 z 5

Za Marriottem. Bunkier, Kanar i ich mamuśka złapane

PostNapisane: Pon lis 15, 2010 13:59
przez VVu
Czy ktoś może zna okolice gimnazjum za Marriottem?
Jana miała przerwę w pracy, wyszła na spacer i zauważyła 2 kociaki na terenie szkoły. Nie udało się jej zrobić zdjęcia kotkom, bo maluchy schowały się pod jakąś blachę.
Będziemy badać sprawę, ale może ktoś lepiej się orientuje w sprawach (kocich) na tym terenie?

Re: Warszawa, gimn. za Marriottem - 2 kociaki!

PostNapisane: Pon lis 15, 2010 14:47
przez Henia
Z tego co ja się orientuje na terenie gimnazjum nie było kotów,koty nieraz przechodziły z plebanii (po drugiej stronie ulicy)ale od 2 lat i tam nie ma.Na terenie Hoffmanowej to obok zawsze mieli psy.

Re: Warszawa, gimn. za Marriottem - 2 kociaki!

PostNapisane: Pon lis 15, 2010 15:05
przez VVu
No to teraz mają i koty :|.
Wieczorem Jana zda tu relację, może jeszcze się czegoś dowie.
Ale najprawdopodobniej będziemy montowac łapankę.

Re: Warszawa, gimn. za Marriottem - 2 kociaki!

PostNapisane: Pon lis 15, 2010 15:44
przez Henia
Jana,mówiła ze są dwa kociaki ,natomiast nie widać mamusi.To jest prawie na rogu ul.Nowogrodzkiej i Emilii Plater.Kociaki będą szukać dt ,ale na razie może ktoś zna osoby dokarmiajace tam koty,albo w ciągu dnia lepiej może się rozejrzeć.Miejsce okropne ,większośc kotów ginie pod samochodami ,jak kociaki wyjdą za ogrodzenie to po nich :(
Ja dokarmiam z drugiej strony ,nie znam tam nikogo.Tym bardziej że na terenie gimnazjum nie było kotów.

Re: Warszawa, gimn. za Marriottem - 2 kociaki!

PostNapisane: Pon lis 15, 2010 17:45
przez Jana
Zamiast jak wszyscy pójść na lunch, postanowiłam zrobić sobie spacerek. No i oczywiście rzuciły się na mnie koty :? :? :?

Dwa malutkie (wydaje mi się, że 2 miesiące mają najwyżej), czarno-białe. Baraszkowały zaraz przy płocie tego gimnazjum, kiedy podeszłam i wsunęłam za kraty rękę, żeby zrobić zdjęcie, ewakuowały się pod tę blachę. Tam jest jakaś spora dziura w ziemi, blacha to przykrywa - pewnie tam mieszkają. Ok. 17.00 już ich nie było widać.

Miejsce fatalne, zaraz przy ich kryjówce jest wąziutki chodniczek i ulica, spory ruch, dużo samochodów jeździ, parkuje. Jeżeli kociaki tam zostaną długo nie pożyją, tak myślę.

:( :( :(

Re: Warszawa, gimn. za Marriottem - 2 kociaki!

PostNapisane: Pon lis 15, 2010 21:07
przez Henia
Dowiedziałam się że :z kociakami jest mamuśka biała w czarne ciapki.Kociaki pojawiły się w zeszłym tygodniu ,potem się nie pokazywały.Pojawiły się wczoraj.Tyle kobitki które wychodzą z psami.Mówiły że kociaków były trzy ,teraz są dwa ale nie wiadomo czy to może jednak mamuśka ta trzecia.Podobno kotka bardzo ich pilnuje ,nie wychodzą za ogrodzenie.Nikt ich tam raczej nie karmi ,nie wiem gdzie mogą jeśc.Dzisiaj dostały jeśc od P.Maryli z Hożej która chodzi tam z psem,prosilam żeby zostawiała coś do jedzenia ale bez tacek.
Teren na łapanie koszmarny ,co 5 minut przechodzi tam ktos z psem,w nocy (nie tylko )jest to miejsce stojace dziwek"narkomanek"czyli zero rozmowy.Ogólnie ruch uliczny 24 godziny.

Re: Warszawa, gimn. za Marriottem - 2 kociaki!

PostNapisane: Pon lis 15, 2010 21:18
przez Jana
Kurde, no to trzeba łapać jak najszybciej :(

Przez ogrodzenie można chyba przeleźć, tylko żeby ktoś policji nie nasłał :?

Re: Warszawa, gimn. za Marriottem - 2 kociaki!

PostNapisane: Pon lis 15, 2010 21:28
przez Alex405
Boże, znowu jakieś maluchy :(

podnoszę...

Re: Warszawa, gimn. za Marriottem - 2 kociaki!

PostNapisane: Pon lis 15, 2010 21:29
przez Henia
Tam jest chyba monitoring i ktoś w postaci dozorcy .
Ale jak byłam o 20 to furtka była nadal otwarta a w szkole paliło się światło.

Re: Warszawa, gimn. za Marriottem - 2 kociaki!

PostNapisane: Wto lis 16, 2010 13:22
przez VVu
Jana była, za to kotków nie.
Ale rozmawiała z panem, który tam dozoruje. Koty są ponoć od ok. tygodnia, chowają się w jakichś bunkrach :!: :?:, bo to ponoć jakaś szkoła z wojskiem związana była. Panów jest dwóch, na zmiany, i trzeba ich pytać o zgodę na łapanie, ale z tym problemów nie będzie. Nie wiemy tylko, czy nie będzie trudności ze strony bunkrów... Czy w nich kotki nie zabunkrują się na beton. Miejmy nadzieję, że nie.
Jana próbuje załatwić w Koterii termin na kastrację matki kotków - by sprawę załatwić od razu całościowo.
Jeszcze nie wiemy, kiedy ruszamy na łapankę.
Wieczorem Jana zda dokładniejszy raport.
Aha, ktoś kotki - jak zapowiedziała Henia - dokarmił, bo pusta tacka była.

Re: Warszawa, gimn. za Marriottem - 2 kociaki!

PostNapisane: Wto lis 16, 2010 14:18
przez Henia
Nawet nie wiedziałam ze tam były jakieś bunkry wojskowe, no to maja pole do popisu.
Dlatego wychodza rzadko na zewnątrz.
Tacek miało nie być,byc może że ktoś jeszcze dokarmia

Re: Warszawa, gimn. za Marriottem - 2 kociaki!

PostNapisane: Wto lis 16, 2010 16:05
przez VVu
Mamy miejsce w Koterii na kastrację kotki!

Re: W-awa_Kociaki za Marriottem. Potrzebna HLP transport. (sob.)

PostNapisane: Śro lis 17, 2010 11:56
przez VVu
Jana widziała dziś kotkę - wieczorem będzie zdjęcie.
Szykujemy się na łapankę w sobotę przed południem.
Bardzo byśmy prosili o pomoc transportową - spod Marriotta do Koterii.
Wieczorem Jana pewnie poda szczegóły.

Re: W-awa_Kociaki za Marriottem. Potrzebna HLP transport. (sob.)

PostNapisane: Śro lis 17, 2010 14:59
przez VVu
Jeszcze raz chciałem zapytać, czy ktoś mógłby nam pomóc transportowo - w sobotę przed lub w okolicach południa?

Bęziemy próbować łapać matkę maluchów i - w razie powodzenia - będziemy potrzebowali transportu, by przewieźć kotkę do Koterii na kastrację.
Chodzi o Warszawę, na trasie od centrum na Pragę (okolice Ronda Wiatraczna).

Re: W-awa_Kociaki za Marriottem. Potrzebna HLP transport. (sob.)

PostNapisane: Śro lis 17, 2010 20:08
przez Henia
Transport potrzebny na sobotę dla Jany!!!
Z centrum do Koterii!!!!!!!!!!!!!!