Srebrny kotek z lasu - Mati, ale teraz już PTYŚ :):):):)

Mieszkał w lesie razem ze swoją mamą. Nie wiemy, czy był jedynakiem, czy też miał rodzeństwo .......... Nie wiemy jak dotychczas dawał sobie radę, ale w sumie chyba dobrze bo wyrósł na pięknego kocurka ............
Dwa tygodnie temu jego mama przyprowadziła go pod dom pewnej Dobrej Pani. Mama kocia okolice domu Dobrej Pani wizytowała już od jakiegoś czasu - zawsze czekało na nią jakieś jedzonko. I pewnie dlatego przyprowadziła kotka z lasu. Jednak Pani ma już pod opieką kilka kotów i przyjęcie kolejnego pod opiekę przekracza Jej możliwości finansowe.
Dzięki łańcuszkowi ludzi, którzy chcą futrzastym pomóc dzisiaj kotek z lasu razem z mamą trafili do wilanowskiej lecznicy.
Kicio został dzisiaj wykastrowany, została pobrana krew do badania.
Tu kicio jeszcze w narkozie:

[/quote]
Dwa tygodnie temu jego mama przyprowadziła go pod dom pewnej Dobrej Pani. Mama kocia okolice domu Dobrej Pani wizytowała już od jakiegoś czasu - zawsze czekało na nią jakieś jedzonko. I pewnie dlatego przyprowadziła kotka z lasu. Jednak Pani ma już pod opieką kilka kotów i przyjęcie kolejnego pod opiekę przekracza Jej możliwości finansowe.
Dzięki łańcuszkowi ludzi, którzy chcą futrzastym pomóc dzisiaj kotek z lasu razem z mamą trafili do wilanowskiej lecznicy.
Kicio został dzisiaj wykastrowany, została pobrana krew do badania.
Tu kicio jeszcze w narkozie:

