Miau.PL

Ciekawe propozycje

Ewa.KM pisze:Ja wczoraj zamowiłam dwa takie pudełka https://allegro.pl/pudelko-styropianowe ... f4bbd61b40
Jak się sprawdza to dam znać. Niepokoi mnie ta wysokośc 21 plus 7 cm czyli to jest taki domek z nadstawką. Jak połaczę nadstawkę pianką to chyba bedzie ok. ten sam sprzedawca oferuje domki z wyciętym otworem, ale otwr robi bez sensu centralnie i za duzy https://allegro.pl/domek-dla-kota-styro ... 6e96321038

Te pudła są super. Wierz mi ,że nawet pianka nie potrzebna bo one są ciężko i idealnie spasowane (a przynajmniej te które miałam kiedyś po lekach takie były). Ten rozmiar jest dobry dla jednego kota, ale gdybys wzieła dwie nadstawki i położyła na boku miałabyś 50 x35,5 i wys 30 to już od biedy weszłyby dwa koty średnie .

A więc mam taki plan : Połączyć dwa pudła "górami".
Następnie dwie pary połączyć bokami -co da mi podzieloną budę o łącznym wymiarze 80 x80 x80 . Zostaną 4 pokrywy, które idealnie będą pasowały na 4 boki (80 x40) , więc posłużą jako docieplenie. Tym sposobem będzie jedna duża podzielona buda z dwoma wejściami . Spokojnie lokum na 6 kotów .

Ja bym dociepliła przede wszystkim podłogę a nie boki, wiec kup jeszcze dwa pudełka. A nie lepiej zrobić dwa niezależne domki? Mniejszą kubaturę łatwiej ogrzać, a tak to aby im było ciepło powinny wszystkie byc w domku, no i mniej klejenia. Koty lubią przytulać się w różnych konfiguracjach. Nie każdy z każdym się lubi.

Zbyt cienkie pudła owijam kilkakrotnie folia babelkowa. Kupuję cała belkę w necie. Starcza mi na 25 pudelek kosztuje ok. 40 zl

Ewa.KM pisze:Ja wczoraj zamowiłam dwa takie pudełka https://allegro.pl/pudelko-styropianowe ... f4bbd61b40
Jak się sprawdza to dam znać. Niepokoi mnie ta wysokośc 21 plus 7 cm czyli to jest taki domek z nadstawką. Jak połaczę nadstawkę pianką to chyba bedzie ok. ten sam sprzedawca oferuje domki z wyciętym otworem, ale otwr robi bez sensu centralnie i za duzy https://allegro.pl/domek-dla-kota-styro ... 6e96321038

Ewa jak masz konto na allegro to napisz do sprzedawcy by robił inaczej otwór.

becia_73 pisze:A więc mam taki plan : Połączyć dwa pudła "górami".
Następnie dwie pary połączyć bokami -co da mi podzieloną budę o łącznym wymiarze 80 x80 x80 . Zostaną 4 pokrywy, które idealnie będą pasowały na 4 boki (80 x40) , więc posłużą jako docieplenie. Tym sposobem będzie jedna duża podzielona buda z dwoma wejściami . Spokojnie lokum na 6 kotów .

Dwa wejścia do jednego pomieszczenia to tak jak byś otworzyła sobie w zimie dwa okna na wylot. Podstawowa zasada to zapobieganie cyrkulacji powietrza w budce. Nie rozumiem tez idei łączenia tych bud. Nie moga być osobne budki? Łatwiej rozlokować w terenie. Mniejsza budke z jednym wejściem łatwiej wypełnić kotu swoim cieplem. A co jak 6 nie będzie chciało siedziec razem? To jest dość częste, że nawet zaprzyjaźnione koty nie chcą wpuszczać jeden drugiego

Prakseda pisze:Zbyt cienkie pudła owijam kilkakrotnie folia babelkowa. Kupuję cała belkę w necie. Starcza mi na 25 pudelek kosztuje ok. 40 zl

O to super pomysł.

Nie dwa wejścia tylko dwie sklejone budy

Czyszczenie czy wymiara polarów w takiej olbrzymiej budzie tez bedzie problematyczna. Zdecydowanie lepsze rozwiązanie to polaczyc tylko dwa pudełka aby zwiększyc wysokość.

Prakseda pisze:[..] Dwa wejścia do jednego pomieszczenia to tak jak byś otworzyła sobie w zimie dwa okna na wylot. Podstawowa zasada to zapobieganie cyrkulacji powietrza w budce. [...]

Jestem zwolenniczką dwóch otworów wejściowych. Jeden po prostu osłonięty grubszą kotarą.
Czasem dochodzi do bójek między kotami, albo - co gorsza - do budki może się dobrać pies, albo zły człowiek, wówczas pudło bez wyjścia ewakuacyjnego zamienia się w śmiertelną pułapkę.

We Wrocławiu ktoś stosował stawianie budki na podwyższeniu z dodatkową dziurą w podłodze, dla bezpieczeństwa.

Każda dodatkowa dziura powoduje że budka nigdy nie będzie ciepła. Nawet jeden otwór staramy się robić jak najmniejszy i jak najwyżej pod sufitem i tez zasłaniać go kotarą. A co do złych ludzi, to ja mam doświadczenie, ze menelstwo spod budki z piwem jest bardziej przychylne kotom niż paniusie co to boją się pcheł, zarazków i tego ze im kartofle/cebula zmarznie w piwnicy jak okienko będzie otwarte.
Dodam jeszcze że skrzywdzić kota śpiącego w budce wcale nie jest łatwo. Próbowałam takiego chorego, dzikiego delikwenta zanieść do weta razem z budką. Nawiał mi dwa razy.

Ewa.KM pisze:Każda dodatkowa dziura powoduje że budka nigdy nie będzie ciepła.

To oczywiste! I wcale nie wiadomo, czy menele chcą uszkodzić, czy tzw. porządni.

ana pisze:

Prakseda pisze:[..] Dwa wejścia do jednego pomieszczenia to tak jak byś otworzyła sobie w zimie dwa okna na wylot. Podstawowa zasada to zapobieganie cyrkulacji powietrza w budce. [...]

Jestem zwolenniczką dwóch otworów wejściowych. Jeden po prostu osłonięty grubszą kotarą.
Czasem dochodzi do bójek między kotami, albo - co gorsza - do budki może się dobrać pies, albo zły człowiek, wówczas pudło bez wyjścia ewakuacyjnego zamienia się w śmiertelną pułapkę.

Zwyrodnialec zawsze może się trafić. A jeżeli będzie chciał skrzywdzić, to zrobi to nawet przy dwóch otworach.
Natomiast dwa otwory na wylot to skazanie kota na cierpienie z powodu wychłodzenia przez kilka zimowych miesiecy.
Tak jak pisze Ewa, kot słysząc zbliżającego się człowieka czy psa zawsze nawiewa z budki. Wiem to z doświadczenia bo wielokrotnie chciałam podejść cichaczem i zawsze kończyło się to ucieczką.
Jeżeli nadal chcesz robić dwa otwory, to trzeba mieć większe pudło i jednej części zrobic przedsionek. W nim można zrobić dwa wejścia. Ale przejście z przedsionka do sypialni powinno być tylko jedno.