Miau.PL

Tymczasy - koty do adopcji:


Kajtek (ur. 2000 r.) i Plamcia (ur. 2007)

Kajtuś trafił do nas zupełnie niespodziewanie, w ub. roku.
Przypadkiem pojechałam do lecznicy i moja wet opowiedziała historię rudego Kajtusia, historię wyciskającą łzy z oczu .
Jego niezrównoważona opiekunka chciała go uśpić, bo stary i sika po katach lekarska prosiła o czas na znalezienie dt.
Pani dała mu tylko trzy dni, potem szuka innego lekarza, który go uśpi a ona w końcu pozbędzie się problemu.
I tak mój spokój wewnętrzny został całkowicie zburzony.
Zabraliśmy go do siebie pod warunkiem, że lekarka znajdzie mu najlepszy dom, sfinansuje jego ewentualne leczenie.
Niestety słowa nie dotrzymała.
Kajtek nadal jest u nas.
Bardzo zaprzyjaźnił się z Plamcią, koteczką z działek.
Tutaj ich wspólny wątek Kajtus i Plamcia, czy zdarzy się cud?


Stefan ur. 2010 r. Znaleziony w bardzo mroźny na drodze pomiędzy działkami.
jest bardzo miłym kocurkiem. Kocha ludzi i koty.
Niestety po powrocie z nieudanej adopcji sika poza kuwetą. na razie szukamy przyczyny tego zachwoania.
Stefan jest odrobaczony wykastrowany.


Lukrecja ma ok. 2 lata. To ona wykarmiła 5 podrzuconych kociaków ( 3 z kontenera i z 2 z łąki).


Tabi [ur. 2003r ]- zabraliśmy ją z działek 5 kwietnia 2011 r.
Źle się czuje w gromadzie kotów, wiec szukamy dla niej domu bez kotów.
Wykastrowana, odrobaczona i szczepiona.


Sliwek [ur. 2010 r.]
Zaczipowany - nr chipa 985170000680470



Wszystkie kociska do adopcji od zaraz!
Gorąco zapraszam!

Rudy Nosek i kropeczka na drapaku

I nikt ich nie zauważył

Fredziolina może lepiej przenieść wątek na kociarnię.

Fredziolino Droga , całym sercem kibicuję cudownym divom w poszukiwaniach DS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Są przepiękne i przekochane
Ależ je wychuchałaś

Może rzeczywiście lepiej je pokazać na Kociarni.

o i mam następnego kociego pierdka
Siedział na środku asfaltowej drogi pomiędzy działkami. Mył się
jakby nie mógł sobie później przyjść i posiedzieć na drodze, ale nie! on siedział i czekał ... nie wiadomo na co
Chciałam przyspieszyć..... zwolniłam
Wzięłam czarnucha do domu, na swoje nieszczęście.
Mogłam depnąć do 100 km/h i byłoby po problemie, a tak to dopiero mam zmartwienie - czy on znajdzie dom czy nie znajdzie
Jest malutki. Murczący.
Wygląda na 4 m-ce. Futerko ma czyste i mięciutkie.
Pomiędzy pazurkami zostały mu resztki bentonitowego żwirku. Wiec swoje dotychczasowe życie spędził w domowym zaciszu.
Miał pecha, komuś się znudził i na działkach wylądował, a że ja przypadkiem przejeżdżałam, to się chłopak na stopa załapał



Ogłoszenie do wyborczej poleciało, ale co z tego Divy ogłaszam i zero odzewu. Telefon milczy jak zaklęty

Miał czarny grzdylek szczęście w nieszczęściu łapiąc Cię na stopa
Znajdzie domek, na pewno. Oby jak najprędzej

Aż wierzyć się nie chce, że telefon w sprawie Twoich cudnych div milczy Ale w końcu muszą się znaleźć TE domki, zwłaszcza dla takich piękności!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Znaleźć dobry dom graniczy z cudem, jednak ten cud musi się zdarzyć

Mały Autostopowicz ma świerzba, wiec go tłuczemy.
On jest bardzo wesołym kotkiem.
Lubi koty i uwielbia się z nimi bawić.
Dzisiaj zostanie odrobaczony.

Divy ogłoszone na alegratka.
Czarnuszek ma kk
Dzisiaj jedziemy do weta po antybiotyk, bo bez niego kociak nie wyzdrowieje.
Koka miewa się całkiem nieźle.
Najwięcej czasu spędza w naszej sypialni.

Divy mają swoje ogłoszenie na allegro, alegratka, morusku, szerloku, OLX oraz cafeanimal.
Na propozycje cierpliwie czekam

Czarnula ma wzięcie i wcale to mnie nie dziwi.
Już wczoraj, świeżo po zamieszczeniu ogłoszeń, dwa domy się nią zainteresowały.
Jeden z Brzegu Opolskiego, drugi z Wadowic.
Z domem z Brzegu opolskiego wieczorem dość długo rozmawiałam. Wydał mi się całkiem do rzeczy.
Pani zgodziła się na wizytę przed adopcyjną.
Gutek ją odwiedzi i solidnie przemagluje.
No zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jeśli dom okaże się tym najlepszym, Czarnula tam się teleportuje

O siostry Czarnuli nikt nie zapytał

Wczoraj odezwał się domek z Bolesławca i w sobotę tam pojedzie Kropeczka.
Dom wydaje się rozsądny. Nie mam jak go sprawdzić.
Do Bolesławca mam rzut beretem, wiec jakby co to jestem w stanie Kropeczkę odebrać.
Dom ma piesa - wilczura co to koty kocha.
Ciekawa jestem czy Kropeczka odwzajemni się uczuciem

Pani z Brzegu zrezygnowała z Czarnuli, ponieważ z przytuliska zaadoptowała maleńtasa.

O Czarnule wypytywał całkiem rozsądny dom z Wrocławia (taki się wydawał )
Poprosił o fotki i informacje dotyczące jej karmienia i ...... zapadł się pod ziemię

Oj, dobrze, że chociaż Kropeczka już znalazła kochający, odpowiedzialny domek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kciuki za szczęśliwą przeprowadzkę i domki dla reszty pięknotek
Buziole dla wszystkich

Znalazłam Was Widziałam ogłoszenie na allegro- czarnulka chwyciła mnie za serce. Zaglądam na wątek, a tu więcej kociaków. Takie śliczności i to w Lubinie ! Fredziolina wydaje mi sie, że powinnaś w ogłoszeniach opisać kotki (czy sa kuwetkowe, czy zaszczepione, charakter), to pewnie by pomogło w szukaniu domku.

invictus hilaritas jak miło, że wpadłaś
Czarnula jest cudna Grubiutka, bardzo puchata niczym brytolek
Dzięki za podpowiedź, napisze coś więcej o ich przyzwyczajeniach i charakterkach.