Strona 1 z 1

Kocurek bez łapki-ucięta siekierą, bezdomny-coś robić?

PostNapisane: Śro lis 10, 2010 13:30
przez Anna Rylska
Witam
Bezdomniak, bez tylnej łąpki - łapkę uciął mu jakiś skur... ( już nie żyje), kota chciał zabić nie trafił, uciął mu łąpkę do połowy chyba w stawie.
Kocio jest bezdomny,nie wiem jakim cudem to przeżył :cry:
Ciągle o nim myśle i nie daje mi to spokoju.
Kot oswojony ale nie ufny, wcale sie nie dziwie, po tym co przeżył :(
A teraz pytanie i dylemat- zostawić sprawę jak jest?Dać mu żyć jak do tej pory?
Z drugiej strony nie widze żadny szans na dom i jakichkolwiek perspektyw na odmianę jego losu :(
Kocio jest czarno-biały.
Może jakby znalazł sie tymczas jakiś???

Re: Kocurek bez łapki-ucięta siekierą, bezdomny-coś robić?

PostNapisane: Śro lis 10, 2010 13:40
przez jamkasica
8O :strach:
Kiedy to się wydarzyło? Jak kotek radził sobie do tej pory z raną po łapce?

Re: Kocurek bez łapki-ucięta siekierą, bezdomny-coś robić?

PostNapisane: Śro lis 10, 2010 13:43
przez Anna Rylska
nie wiem, lapka jest zagojona, choc nie oglądałam jej dokladnie, nie wiem w jakim jest stanie

Re: Kocurek bez łapki-ucięta siekierą, bezdomny-coś robić?

PostNapisane: Śro lis 10, 2010 14:30
przez golla
O kurcze straszne :( , myślisz, że sam gdzieś tej łapki nie włożył i mu jej coś nie ucięło?, bo moja przygarnięta kotka miała mechanicznie obcięte ucho, też wyglądało jakby ktoś jej równo je obciął, ale mogła przecież gdzieś je sobie urwać? A jak on chodzi i która to łapka?, może jednak ktoś by go wziął na tymczas, takie koty też się adoptuje.

Re: Kocurek bez łapki-ucięta siekierą, bezdomny-coś robić?

PostNapisane: Śro lis 10, 2010 14:32
przez mrr
On da się złapać bez klatki?
Obejrzyj, w miarę możliwości tę łapkę... Jak on przeżył?

Re: Kocurek bez łapki-ucięta siekierą, bezdomny-coś robić?

PostNapisane: Wto lis 16, 2010 3:49
przez kociamysza
Choc podniose biedaka, bo wszyscy o nim juz zapomnieli :cry:

Re: Kocurek bez łapki-ucięta siekierą, bezdomny-coś robić?

PostNapisane: Wto lis 23, 2010 8:00
przez CoToMa
Co z kocurkiem?

Re: Kocurek bez łapki-ucięta siekierą, bezdomny-coś robić?

PostNapisane: Wto lis 23, 2010 10:01
przez Anna Rylska
kotem jest na ulicy
nie wiem jak przeżył, ma ok 5 lat, łapką ucięta siekierą, tyle się dowiedziałam

Re: Kocurek bez łapki-ucięta siekierą, bezdomny-coś robić?

PostNapisane: Nie gru 05, 2010 9:56
przez CoToMa
Jak on sobie radzi w te mrozy? :(

Re: Kocurek bez łapki-ucięta siekierą, bezdomny-coś robić?

PostNapisane: Nie gru 05, 2010 11:00
przez ossett
Co z tym kotkiem?
Czasem niepełnosprawne koty radzą sobie dobrze same na wolności i dobrze im z tym, ale skoro ten jest oswojony to może i w domu byłby szczęśliwy i żyłby wtedy dłużej?

Re: Kocurek bez łapki-ucięta siekierą, bezdomny-coś robić?

PostNapisane: Nie gru 05, 2010 11:05
przez Anna Rylska
kotek żyje, ma budke, w niej mieszka, jakoś sobie radzi, choć łatwo na pewno nie jest

Re: Kocurek bez łapki-ucięta siekierą, bezdomny-coś robić?

PostNapisane: Nie gru 05, 2010 11:18
przez CoToMa
Dobrze, że ma gdzie sie schować, w budce na pewno cieplej...

Re: Kocurek bez łapki-ucięta siekierą, bezdomny-coś robić?

PostNapisane: Nie gru 05, 2010 11:18
przez ossett
Anna Rylska pisze:kotek żyje, ma budke, w niej mieszka, jakoś sobie radzi, choć łatwo na pewno nie jest


Musisz chyba sama zadecydować(bo go znasz i obserwujesz) co dla niego najlepsze i gdzie będzie najszczęśliwszy.

Bo chyba dom dla niego dałoby się jednak jakoś znaleźć, jeżeli nie jest dziki.