Miau.PL

Witam,
Moja koleżanka ma problem z jej kotką....
Kociak ma 6 miesięcy i ciągle coś biednej jest Najpierw jak ją przygarnęła - miała zapalenie spojówek. Potem cały czas karat z którym walczyła aż do teraz... i właśnie w tym problem, że nie może go wyleczyć - wizyt u weterynarza już było mnóstwo...a i jeszcze po raz drugi wróciło zapalenie spojówki w jednym oczku. Ale oczka ma już OK - dostała Gentamicin i pomogło
Kotka dostała dwa razy antybiotyk (w odstępach czasowych od siebie) po pierwszej serii antybiotyku wet stwierdził, że za krótko je podawał i kazał znów przychodzić... ale dalej bez efektu.
Zaproponował więc Zylexis na ten katar. Kicia jest po pierwszej dawce i dalej w ogóle nie widać poprawy.
A jeszcze jedno. Kotka ma katar i czasem koło uszu coś ją swędzi bo czasem sobie podrażni przez drapanie.
Jak myślicie? Co trzeba zrobić?

Zylexis nie jest na katar, tylko na podniesienie odporności. To musi trochę potrwać.

Wiem, że na odporność. Ale czy to pomoże jej całkowicie samej zwalczyć potem katar?

Takie są założenia. Ale to musi ocenić weterynarz.
Jest tutaj podforum "Weci polecani", może warto zasięgnąć rady kogoś innego?

Właśnie czytałam. Zasięgamy z kumpela porad u polecanego weta na forum. Zobaczymy. Jak jej ten zylexis nic nie da to trzeba będzie poszukać innego weta.

Mam Julinkę na tymczasie - podobny problem tzn. katar i oczka. Miała tego Zylexisu całą serię - 5 zastrzyków co 2 dni, bo ma kiepską odporność. Do tego sumamed w syropie no i nowe krople do oczu - gentamycin u niej słabo działa
Kciuki za zdrowie waszej kici

A jeszcze mam pytanko... Czy kot może mieć katar przez alergie? Bo byłyśmy z kicią u innego weta i stwierdzi, że to alergiczka jest. Miała parę strupków na ciele. I czasem ma ropę w oczach ( taką koloru ciemnego) - ale wet zapewnił aby się tym nie martwić i kupić jedzenie hypoallergenic royala. Ale czy to pomoże? i poprzez zmianę karmy katarek minie?

nikt nie pomoże ?

Katar i wydzielina z oczek to typowe objawy kociego kataru.Antybiotyk podawać powinno sie przez 10-14 dni,oprócz tego scanomune,tez przez 14 dni,ale jeśli koteczka dostaje Zylexis(o ile sie nie myle powinna dostac 3 dawki-prosze mnie poprawić,jesli sie mylę)
Nie,nie słyszałam,by alergia powodowała takie objawy-nie u kota-alergia na pokarm objawia sie drapaniem po łebku.Z kolei ciekawi mnie,czy koteczka miała sprawdzane uszka,może ma świerzbowca?-uszka sa czyste,czy z ciemna wydzieliną?
Mi przy kk wetki przepisały do oczek i noska Atecortin-pięknie pomogło.

W tym tygodniu jeszcze udamy się z kotką do innego weterynarza bo ten stanowczo stwierdził, że jest ok (mimo kataru, krostek i wycieku z oczu :/ ) i, że po prostu za miesiąc albo dłużej zaprasza na szczepienie i ewentualnie można zamówić tę karmę royal na alergię....
Dziwi mnie to podejście... tym bardziej, że jest uważany za dobrego weta i jest polecany przez innych. Hm
Co dziwniejsze... kotka dostała dwie dawki zylexisu bo stiwerdził, że tyle wystarczy i, że każdy podaje inaczej....
Co do uszu to przy czyszczeniu była brązowa (nie tak mocno ciemna) wydzielina.
Dziękuję za odpowiedzi i napiszę jak się dowiem czegoś nowego

Karolinko-napisz skąd jesteś-tu jest dział "Weci polecani"
Może Ci kogoś znajdziemy?

Z Olsztyna. Ten wet jest w polecanych z tego co sprawdzałam.

Oooo-witaj krajanko!

Może Tworkowski?

Właśnie u niego byłam... Jest bardzo miły i dobrze się z nim rozmawia i wydaje się dobry ale..... leczenie od początku te u niego trwa. 2 razy antbiotyk (w sumie chyba w ciemno) bo kotka nie miała zrobionego ani jednego badania... Wetem nie jestem... ale chyba powinno się robić badania skoro antybiotyk nie pomaga...

Może nie powinnam się wtrącać, ale zapalenie spojówek nawracające, ciemna wydzielina z oczek, szczególnie nie równo - powracająca mocniej w jednym oku, katar, leczenie długie i nie dające satysfakcjonujących efektów - to może być chlamydia. Mój kot to ma i objawy są niestety podobne. Chlamydia to będzie problem ciągły i trzeba dobrego lekarza, który poprowadzi kotka. Mojego Morfeuszka leczy dr Iwona Borkowska z lecznicy Medicus na ul. Smętka. Może spróbowałabyś u niej? Ona zna chlamydie i myślę, że nie zbagatelizuje sprawy. Weź historię choroby.... Tylko koniecznie umówić się z dr Borkowską, bo tam przyjmuje tez inna lekarz.