Strona 1 z 1

KOTKA ZLIZUJE OPATRUNEK PO STERYLCE POMOCY

PostNapisane: Wto lis 09, 2010 11:25
przez najszczesliwsza
Zlizuje "od góry" jeszcze rana nie jest odsłonięta.

Jest agresywna, nie daje mi się złapać, mimo, że to mój kot.

Do weterynarza mogę pojechać po 18 dopiero.

Muszę wyjść z domu, bo mam sprawy do załatwienia, ale nie mogę, bo ganiam za nią...

Co zrobić do tej 18?

Co zrobić, żeby sobie tego nie rozwaliła?

Ja muszę wyjść!!!!!!!!

Re: KOTKA ZLIZUJE OPATRUNEK PO STERYLCE POMOCY

PostNapisane: Wto lis 09, 2010 11:53
przez aamms
Kaftanik albo kołnierz..
Kołnierz możesz zrobić - jak nie masz - ze starego zdjęcia rtg i skleić plastrem już na kocie..

Re: KOTKA ZLIZUJE OPATRUNEK PO STERYLCE POMOCY

PostNapisane: Wto lis 09, 2010 12:04
przez najszczesliwsza
jaki mam wyciąć w zdjęciu kształt?

Re: KOTKA ZLIZUJE OPATRUNEK PO STERYLCE POMOCY

PostNapisane: Wto lis 09, 2010 12:04
przez Alienor
Taki jak klosz do lampy :ok:

Re: KOTKA ZLIZUJE OPATRUNEK PO STERYLCE POMOCY

PostNapisane: Wto lis 09, 2010 12:09
przez najszczesliwsza
czyli coś jak prostokąt wygięty w półkole?
z "dziurą na głowę"?

Ło matko, jedno zdjęcie mam tylko i nie chcę zmarnować...

Re: KOTKA ZLIZUJE OPATRUNEK PO STERYLCE POMOCY

PostNapisane: Wto lis 09, 2010 12:36
przez Alienor
Tylko przewidź jakieś zaczepy/dziurki na to, żeby go umocować na kocie np. obróżką, bo inaczej sobie zdejnie lub się pokaleczy...
zobacz kocia_stronka.republika.pl/krecik/kolnierz.jpg

Re: KOTKA ZLIZUJE OPATRUNEK PO STERYLCE POMOCY

PostNapisane: Wto lis 09, 2010 12:46
przez wiewiur
Atka pisze:...Jeśli jednak kaftanik musi być, bo kotka się interesuje lub z jakichś przyczyn nie będzie miała przez dłuższy czas (kilka godzin) żadnego nadzoru, to proponuję ... rękaw. Trzeba przejrzeć szafy i sprawdzić, czy nie ma się jakiejś spranej bluzki bawełnianej z długim rękawem, na tyle szerokim, że brzuszek kota akurat ładnie się w ten rękaw mieści (jeśli kotka jest spora, to przydałaby się jakaś męska bluza), ale nie za szeroki, żeby nie był luźny. Ucinamy taki kawałek rękawa, jaki potrzebny jest na kota, mierzymy mniej więcej centymetrem rozstaw kocich łap i wycinamy otworki. Jeśli rękaw ma n.p. ściągacz, ale niezbyt ciasny, to można tak całość uciąć, żeby ściągacz wylądował kici na szyi, w charakterze kaftanika (sprawdzić koniecznie, czy nie za ciasny!!!). Tył kaftanika na dole można lekkim łukiem podciąć, żeby koteczka nie pobrudziła go w kuwecie...

To cytat na szybko. Znalazłam w kocim ABC, podrozdział "patent na kubraczek posterylizacyjny". Podobno można też ze skarpety (raczej męskiej). Jeśli masz czas poczytaj te ABC, ja skopiowałam pierwszy patent, może dalej są jeszcze lepsze.
:ok: :ok: :ok: za dojście kocinki do formy.

Re: KOTKA ZLIZUJE OPATRUNEK PO STERYLCE POMOCY

PostNapisane: Wto lis 09, 2010 13:00
przez najszczesliwsza
popłakałam się!

zaatakowała mnie!!!

kaftanik z rękawa...

ma go na brzuchu nie ma powkładanych łapek i uciekła mi.


najpierw się broniła

a potem jak ją próbowałam podnieść jak zwabiłam na żarcie to zaatakowała!!!

Re: KOTKA ZLIZUJE OPATRUNEK PO STERYLCE POMOCY

PostNapisane: Wto lis 09, 2010 13:02
przez jozefina1970
Kiedy ona miała tą sterylkę? Zaatakowała Cię bo może jeszcze narkoza ja trzyma. Miałam taki sam problem z moją, wetka kazała ją zostawic bez niczego a tez najpierw kazała skarpetę zakładać. Z tym, ze ja ze swoją tydzień w domu przesiedziałam

Re: KOTKA ZLIZUJE OPATRUNEK PO STERYLCE POMOCY

PostNapisane: Wto lis 09, 2010 13:06
przez jozefina1970
Ten brzuszek od weta też inaczej pachnie, Mrucha też bardzo nerwowo reagowała, jak się tam powąchała, ale już potem zostawiała go w spokoju, bardziej się bałamże gdzieś się uderzy bo skakała po wszystkim. A jekie ma szwy Twoja kotka?

Re: KOTKA ZLIZUJE OPATRUNEK PO STERYLCE POMOCY

PostNapisane: Wto lis 09, 2010 13:22
przez najszczesliwsza
Rozpuszczalne szwy, sterylka była wczoraj około 10.

Re: KOTKA ZLIZUJE OPATRUNEK PO STERYLCE POMOCY

PostNapisane: Wto lis 09, 2010 13:26
przez jozefina1970
Aaa, moja owszew - wewnętrzne rozpuszczalne a zewnętrzne z nici mocnych, jedwabnych, praktycznie, jak to pani doktor mówiła, nie do rozlizania. Ale narkoza podobno długo może puszczać, na pewno tez zastrzyk przeciwbólowy dostała ale jednak dyskomfort jest. Ja na drugi dzień do weta jeździłam po kaftan, ściągnęła (zsuną jej się po godzinie), ale pilnowałam jej cały czas i dostawałam świra

Re: KOTKA ZLIZUJE OPATRUNEK PO STERYLCE POMOCY

PostNapisane: Wto lis 09, 2010 16:05
przez najszczesliwsza
TŻ przyjechał, mamy podziurawione łapska, pozaciągane spodnie.
Kota ma emo kaftanik z rękawa mojej bluzki... schowała się za kanapę i nas nienawidzi...

Re: KOTKA ZLIZUJE OPATRUNEK PO STERYLCE POMOCY

PostNapisane: Śro lis 10, 2010 11:19
przez Alienor
Nie przejmuj się - jak jej go zdejmiesz, pokocha was znów :lol: A tak naprawdę to po prostu jest obrażona - szybko jej przejdzie :wink: