Help!!! jak wyprać????

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 11, 2004 9:57 Help!!! jak wyprać????

Pomóżcie proszę, jak wywabić plamy kociego moczu z zasłon. Zasłony są z lejącego się, cienkiego materiału (sztuczny). Prałam już raz, ale nadal tam są, poza tym w tych miejscach materiał jest sztywny i jeszcze jest ten "zapach". Czy ktoś może mi pomóc????? :(
Dzika i Kefir
Obrazek

KasikP

 
Posty: 1214
Od: Nie mar 09, 2003 10:00
Lokalizacja: koniec świata Kabaty ;)

Post » Nie sty 11, 2004 10:21

Pralnia chemiczna? :roll:

Domowo to chyba woda z octem?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87938
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie sty 11, 2004 13:11

a czy nie zostaną odbarwienia od octu?? Narazie moczę w ciepłej wodzie z proszkiem i zobaczymy. Potem upiorę i zobaczymy ponownie. Ech. Właśnie odkryłam, że plamy nie są na jednej zasłonie tylko na trzech i jednej firance. Cholery można dostać z tymi kotami :evil: :evil: Jestem zła :!:
Dzika i Kefir
Obrazek

KasikP

 
Posty: 1214
Od: Nie mar 09, 2003 10:00
Lokalizacja: koniec świata Kabaty ;)

Post » Nie sty 11, 2004 13:14

Nie wiem czy ocet odbarwia... zawsze lepiej sprawdzic na niewidocznym fragmencie...
Ja napisalam to, co pamietam z innych watkow. Sama nigdy (tfu, tfu, odpukac) nie mialam tego problemu.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87938
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie sty 11, 2004 14:07

Sprobuj poszukac w sklepie zoologicznych specjalnych preparatow. Pryska sie "splamione" miejsca, tak ze wywiazuja sie jakies reakcje chemiczne i zapach sie neutralizuje. Nie wiem jak z plama, ale przynajmniej smierdziec nie bedzie :D
Agatka i
Obrazek
"Koty prowokują człowieka do nieustannych wyznań miłości"
Christopher Sandt

mysikluliczek

 
Posty: 1101
Od: Sob sty 10, 2004 22:20
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie sty 11, 2004 15:25

Plama przy pomocy Vanish w płynie powinna zejść.
Przed praniem na plame, niech chwile niedługą poleży i do proszku.
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 11, 2004 15:31

Miałam podobny problem w czasie Salmowej rujki tyle, że miałam zalaną pościel nie zasłony. Na plamy faktycznie Vanish jest dobry (u mnie zadziałało) a na zapach woda z octem. Powodzenia w szorowaniu :wink:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie sty 11, 2004 16:06

Vanish rzeczywiście nie odbarwia. Przynajmniej mnie się nie zdarzyło.

Jazz

 
Posty: 340
Od: Pt lis 28, 2003 21:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 11, 2004 16:28

Mnie jeszcze Vanish nigdy niczego nie odbarwil, ale sprobuj moze z pralnia chemiczna. Tylko lepiej nie z ta z takich sieci co sa w supermarketach, bo tam to im zwisa, tylko moze w jakiejs takiej mniejszej, gdzie obsluga nie dziala bezmyslnie. Mnie kiedys w pralni pieknie odratowali plaszcz zalany slodka kawa a myslalam, ze plaszcza juz nie wloze. Wiem, gdzie jest dobra pralnia, ale to kawalek od Ciebie bo na Woli dokladnie na Wolskiej.
A tak na marginesie, nie wiem co jest gorsze, koci mocz czy ocet...

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie sty 11, 2004 17:57

zlikwidowac firany...nie denerwowac sie na koty 8)
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Nie sty 11, 2004 18:31

ipsi pisze:zlikwidowac firany...nie denerwowac sie na koty 8)

Ani kotów... tymi firanami...

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 11, 2004 18:57

ipsi pisze:zlikwidowac firany...nie denerwowac sie na koty 8)


My uprzedzając wszelkie możliwe zdarzenia z firanami i pomny tego, co wyprawiał z nimi młody Kajtek, zawczasu zdecydowaliśmy się na żaluzje.
Wygodnie, dużo mniej prania i prasowania no i okropnego wieszania :evil
Pozdrawiam, Krzysio

Krzysio

 
Posty: 2622
Od: Pt lut 21, 2003 0:59
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post » Nie sty 11, 2004 19:36

a ja ni elubie firan..wiec problemu nie mam..zaluzje zalatwiaja wszystko..chociaz tak sobei mysle ze taka firana to niezla frajda dla kota :D

moze jednak zaniesc te firany do pralni?oni tam to usuna...a jak nei to vanich..naprawde dobry jest 8)
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Nie sty 11, 2004 20:27

ipsi pisze:a ja ni elubie firan..wiec problemu nie mam..zaluzje zalatwiaja wszystko..chociaz tak sobei mysle ze taka firana to niezla frajda dla kota :D ciach


Nie tylko dla kotów jest to frapujący element mieszkania, pamiętam co z największą firaną w domu zrobił nasz Kajtuś jak był szczeniakiem...
Zerwał ją i podarł, ale w taki sposób że nie dało się jej dociąć na mniejsze. Mało tego położył się na niej zmęczony swoimi wyczynami i zasnął... Gdy moja Mama wróciła z pracy a chwilę po niej ja, to myślałem że zejdzie na zawał jak zobaczyła to pobojowisko. Pies dostał lanie kapciem ale nie wiem czy coś zrozumiał.. Chyba nie bo następnego dnia zeżarł tego kapcia .... :D
Pozdrawiam, Krzysio

Krzysio

 
Posty: 2622
Od: Pt lut 21, 2003 0:59
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post » Nie sty 11, 2004 20:45

Wymoczyłam 3 zasłony około godziny w gorącej wodzie i proszku. Po upraniu 2 z 3 się baaardzo ładnie wyprały, ale jedna ma strasznie uporczywą plamę. Niestety to ona rozsiewa niemiły zapach moczu. Może spróbuję Vanish i ocet. Ale jestem na dobrej drodze. Trzymać kciuki.
Dzika i Kefir
Obrazek

KasikP

 
Posty: 1214
Od: Nie mar 09, 2003 10:00
Lokalizacja: koniec świata Kabaty ;)

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 62 gości