Miau.PL

Kochani, kot nam sie zapasl... Jak do nas przyszedl, byl malym puchaczem, z pieknym, grubym ogonem i zgrabna glowka. Teraz proporcje mu sie zmienily. Ogon stal sie jakis taki cienki, lepek maly - za to na szerokosc przybral. Lezy siersciuch obok mnie teraz, wyglada jak czarna , owlosiona ,rozlana plama...
Koty mam trzy,reszta nie ma problemow z waga, ten jedynie kompulsywnie zre poki nie zobaczy dna miski. Nie wiem, jak mozna mu reglamentowac zarcie zeby inne koty na tym nie ucierpialy.

Karmić koty trzy razy dziennie (na zdrowie im wyjdzie), nauczyć że każdy je ze swojej miski, tego z problemem można nawet karmić w osobnym pomieszczeniu.
Zastosować dietę weterynaryjną dla kotów otyłych (nie zwykłą light) albo karmić czymś co syci (suchej karmy kot żarłoczny kot zwykle zjada o wiele więcej niż mokrej - więc jeśli suchą to np. namaczaj ją przed karmieniem - szybciej się nią nasyci), wprowadzić mu do diety choć raz dziennie duży kawał podgotowanej wołowiny - zanim go zgryzie i zje minie sporo czasu i będzie szczęśliwy. Wadą wszelkich gotowych karm jest to że je się je zbyt łatwo. Zanim do mózgu dojdzie że kot jest już najedzony - to ten zdąży jeszcze dwa razy tyle wepchnąć do żołądka.
No i ruch. Jak najwięcej

Nie wiem ile kocurek waży - jeśli nadwagę ma sporą odchudzanie powinno być zawsze pod okiem weta i nigdy drastyczne, z dnia na dzień - że jednego dnia kot obżera się do nieprzytomności a od następnego ma w misce garstkę karmy niskokalorycznej i nic ponad to.
Im większa nadwaga tym ostrożniej trzeba odchudzać, koty są na tym tle bardzo wrażliwe - i nie chodzi tylko o efekt jojo który u nich też występuje - ale głownie o zaburzenia metaboliczne i przeciążenie organizmu.