Strona 1 z 1

Co o tym myslicie.

PostNapisane: Sob sty 10, 2004 23:29
przez ARKA
Poniewaz tu gdzie mieszkam nikt nie sprzedaje Hillsa wiec najblizszy punkt zakupu odkrylam w Piastowie. Jechala do mnie kolezanka wiec ja poprosilam aby po drodze zakupila 2 kg Hillsa. Powiedzialam jej, ze to ok 60zl. Ok. kupila i oddaje jej pieniadze-pytam ile-a ona mowi zobacz jest na torbie cena, juz nie pamietam. Patrze nalepka 45 zl. Mysle sobie obnizyli ceny czy co-i nawet jej to powiedzialam. Poniewaz juz Filut nie mial co jesc otworzylam i mu dalam. Jak kolezanka wyszla cos mnie tknelo i mysle sobie sprawdze date waznosci a tam data waznosci do grudnia 2003. No i jasne skad taka cena. Paragonu kasowego nie mam zadnego i tak sie zastanawiam czy robic reklamacje czy nie-co myslicie. Chyba takie karmy juz z zakonczonym terminem nie powinny byc w ogole w sprzedazy, nawet po obnizonej cenie. Zadzwonilam do kolezanki czy duzo tej karmy tam bylo. Ona mi powiedziala,ze na polkach z karmami stala tylko rybna ale ja nie chcialam, a ta stala na blacie przy kasie 8O

PostNapisane: Sob sty 10, 2004 23:39
przez basia
mamy za sobą dopiero 10 dni stycznia , więc karma taka jak Hills napewno jest OK.

oczywiście sprzedawanie w sklepie artykułów spożywczych po upływie daty przydatności do spożycia nie powinno mieć miejsca - i co do tego nie ma żadnych wątpliwości.

PostNapisane: Nie sty 11, 2004 2:10
przez Nelly
Nie powinno być sprzedawane, oczywiście, że nie - jakiś czas przed upływem daty ważności powinna być cena obniżona ale po upływie daty towar powinni wycofać.

Co oczywiście nie oznacza, że karma jest niedobra. Jest dobra i śmiało możesz ją dawać. W sumie, to miałaś fuksa :D

PostNapisane: Nie sty 11, 2004 2:48
przez eve69
Karma kotuchom na pewno nie zaszkodzi - ale moze zadzwon do nich i spytaj czemu sobie w kulki leca :wink:
Rozumiem, ze mogli ta karme sprzedawac w grudniu po obnizonej cenie- ale to powinno byc jakies 30zl/2kg.
W "moim" sklepie karmy ktorym konczy sie okres waznosci sa z apol ceny, a potem trafiaja do naszych bezdomnych brzuchow,

Noi co z tymi zdjeciami BTW?

PostNapisane: Nie sty 11, 2004 11:14
przez ARKA
eve69 pisze:Noi co z tymi zdjeciami BTW?

:lol: aby byly zdjecia okazuje sie, ze trzeba kupic nowy komp :lol:
Takze jest na etapie poszukiwan jaki wybrac :lol: Moze to bylo celowe ,ze chcial nowy koputer poprostu? :wink:

PostNapisane: Nie sty 11, 2004 11:19
przez eve69
ARKA pisze:
eve69 pisze:Noi co z tymi zdjeciami BTW?

:lol: aby byly zdjecia okazuje sie, ze trzeba kupic nowy komp :lol:
Takze jest na etapie poszukiwan jaki wybrac :lol: Moze to bylo celowe ,ze chcial nowy koputer poprostu? :wink:

tia
i potem powie ze to dla Ciebie :twisted: :wink: ten komp

PostNapisane: Nie sty 11, 2004 12:12
przez ARKA
eve69 pisze:
ARKA pisze:
eve69 pisze:Noi co z tymi zdjeciami BTW?

:lol: aby byly zdjecia okazuje sie, ze trzeba kupic nowy komp :lol:
Takze jest na etapie poszukiwan jaki wybrac :lol: Moze to bylo celowe ,ze chcial nowy koputer poprostu? :wink:

tia
i potem powie ze to dla Ciebie :twisted: :wink: ten komp


No tak, taki 'gadzecik', przy okazji, dla niego :wink: Wiesz gorzej bedzie jak powie, ze nowy samochod chce bo nowy komp, dla mnie :wink: -powie, ze do tego samochodu sie nie zmiesci. :wink:
A ja powiem, ze ten nowy samochod do garazu sie nie zmiesci bo teraz wiekszy samochod wiec chce nowy dom-plan strategiczny opracowany :wink:
A tak niewinnie sie zaczyna zawsze- np.od aparatu cyfrowego, za kilkaset zlotych :evil: :wink:

PostNapisane: Nie sty 11, 2004 12:22
przez ARKA
eve69 pisze:Karma kotuchom na pewno nie zaszkodzi - ale moze zadzwon do nich i spytaj czemu sobie w kulki leca :wink:

Zaszkodzic nie zaszkodzi ja tylko Filut je, Antos purinowiec :lol:
Ja mysle,ze tylko jakies witaminy traca wartosc, w niej.
Znalazlam wizytowke przedstawiciela Hills-a do niego wysle e-mail. Juz raz mi podpadli z Hills-em cwaniaki. Mieli tez widocznie przeterminowana wiec byla w plastikowych woreczka,rozwazana i obnizona cena tez. Pytam a to co, Hills ma stosowne, male, opakowania tez. Cos panienka zaczela krecic? Nie kupilam oczywiscie. No i teraz drugi raz, tym razem dalam sie wrobic.
I oczywsice, ze taka karma powinna byc wycofana ze sprzedazy i pojsc do schroniska. Nie mowie,ze tam sa gorsze koty ale pojadlyby calkiem dobra karme :lol:

PostNapisane: Nie sty 11, 2004 16:23
przez lorraine
ARKA pisze:Ja mysle,ze tylko jakies witaminy traca wartosc, w niej.


Nie, nie sadze, zeby juz tracily, bo skoro juz traca to znaczy ze zaczelo by sie to dziac juz dawno przed uplywem daty waznosci. I wtedy taka data w ogole by nie miala sensu. Mysle, ze dajesz kotu pelnowartosciowa karme, a Tobie sie udalo z cena :)

PostNapisane: Nie sty 11, 2004 17:59
przez eve69
ARKA pisze:
eve69 pisze:
ARKA pisze:
eve69 pisze:Noi co z tymi zdjeciami BTW?

:lol: aby byly zdjecia okazuje sie, ze trzeba kupic nowy komp :lol:
Takze jest na etapie poszukiwan jaki wybrac :lol: Moze to bylo celowe ,ze chcial nowy koputer poprostu? :wink:

tia
i potem powie ze to dla Ciebie :twisted: :wink: ten komp


No tak, taki 'gadzecik', przy okazji, dla niego :wink: Wiesz gorzej bedzie jak powie, ze nowy samochod chce bo nowy komp, dla mnie :wink: -powie, ze do tego samochodu sie nie zmiesci. :wink:
A ja powiem, ze ten nowy samochod do garazu sie nie zmiesci bo teraz wiekszy samochod wiec chce nowy dom-plan strategiczny opracowany :wink:
A tak niewinnie sie zaczyna zawsze- np.od aparatu cyfrowego, za kilkaset zlotych :evil: :wink:


hmm
musze Pawlowi powiedziec ze chce aparat cyfrowy - tez chce nowy dom :twisted: