maine coon i nieznosne wycie na okrągło

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 02, 2010 18:34 maine coon i nieznosne wycie na okrągło

witajcie,

Mam mikołajowego maine coona, jest z nami od lutego. Ma się dobrze, stał się czlonkiem rodziny, małżon, kocur i i ja oraz dzieciątko w drodze.

Nasz kot ma niestety dziwną cechę - wydaje z siebie mnóstwo głośnych dźwięków niezależnie od pory roku, dnia, godziny. Wręcz wyje. Nie umiem tego słuchać, serce mi się kraja, mam wrażenie, że czegoś mu brak.

proszę o porady właścicieli maine coonów, może to taka specyfika tej rasy?
soro
 

Post » Wto lis 02, 2010 18:55 Re: maine coon i nieznosne wycie na okrągło

Czy kot jest wykastrowany?
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lis 02, 2010 20:26 Re: maine coon i nieznosne wycie na okrągło

nie. wycie przejawia od maleńkości. zawsze był nad wyraz rozmowny. po zmianie czasu jest to szczególnie uciążliwe, bo budzi nas arią nie o 6tej, ale o piątej rano.

mieszkamy na 9. piętrze, kot nie wychodzi
soro
 

Post » Wto lis 02, 2010 20:55 Re: maine coon i nieznosne wycie na okrągło

No to bingo. 8) Nie napiszę nic odkrywczego. Niekastrowany kocur, budzą się hormony. :)

Czy to kot z rodowodem, licencją hodowlaną? Jeżeli nie, chyba lepiej dla wszystkich będzie, jeżeli zostanie poddany kastracji.

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Wto lis 02, 2010 21:02 Re: maine coon i nieznosne wycie na okrągło

czy to problem sezonowy? czy trwały :)

po rodowodowych rodzicach. nie zależało nam na papierach dla naszego kocura, bo to kot wyłącznie kanapowy. jest to pierwszy miot jego mamusi. choć po czasie widzę, że kobitka ma istną produkcję tych kociaków :/ miot za miotem, wszystko mieszane i kryte tym samym kocurem.
chciałabym utrzymać mu jajka możliwie jak najdłużej, by pozostał sobą. warunkiem jest brak zakrapiania.

martwi mnie to wycie, do wszystkiego: do kwiatka, do mnie, do drzwi, idzie i gada, na okrągło. w lutym spodziewam się dzidziusia, mam nadzieję, że nie będzie go budził :)
soro
 

Post » Wto lis 02, 2010 21:04 Re: maine coon i nieznosne wycie na okrągło

Cóż, jeśli chcecie, by nie wył... to tylko kastracja.
I to naprawdę nie spowoduje, że kot "przestanie być sobą" :>

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto lis 02, 2010 21:12 Re: maine coon i nieznosne wycie na okrągło

a kto powiedzial że odjajczony nie będzie sobą?

ale skoro chcecie chronic jego jajka to...powodzenia
i masz jak w banku ze bedzie budził dzidziusia
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 02, 2010 21:13 Re: maine coon i nieznosne wycie na okrągło

Ja mam miałkuna, niebawem dwuletniego zobacz tu viewtopic.php?t=89550&highlight=axla+edek+krainy+kraedek i nie wyje. Jest rasowy=rodowodowy, kastrowany w wieku 4,5 miesiąca. Duży :) Osobowość nie zależy od jajek, zwłaszcza kocie "bycie sobą" :kotek: :kotek:
Obrazek
Obrazek

kirke18

 
Posty: 2132
Od: Pt mar 31, 2006 10:17
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Wto lis 02, 2010 21:13 Re: maine coon i nieznosne wycie na okrągło

Wykastruj go - im szybciej, tym lepiej! Kot będzie bardziej sobą, jeśli przestaną nim kierować hormony :wink:
Wycie to problem trwały, który nasili się wiosną.

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Wto lis 02, 2010 21:31 Re: maine coon i nieznosne wycie na okrągło

soro pisze:...wycie przejawia od maleńkości. ....

Agalenora pisze:No to bingo. 8) Nie napiszę nic odkrywczego. Niekastrowany kocur, budzą się hormony. :) ....

Logika godna pozazdroszczenia. Niezaleznie od stanu faktycznego - zawsze to samo.

Gwarancji jednak nie ma, że po kastracji przestanie.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 02, 2010 21:58 Re: maine coon i nieznosne wycie na okrągło

Zależy jaka była ta "maleńkość". Moje malutkie kocięta tak szybko dorosły, że w wieku 5 miesięcy były zdolne do rozmnażania...

Na moją logikę - też bym wykastrowała, i tak to trzeba zrobić to po co czekać? a może wyć przestanie. Lepiej zrobić coś w tej sprawie, wyeliminować najbardziej podstawowe przyczyny a potem jak będzie wyć dalej to się zastanawiać czemu.
ObrazekObrazekObrazek

Marlon

 
Posty: 1907
Od: Pon paź 26, 2009 19:01
Lokalizacja: Rumia

Post » Wto lis 02, 2010 22:05 Re: maine coon i nieznosne wycie na okrągło

A co dokładnie znaczy "wyje"?
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 02, 2010 22:26 Re: maine coon i nieznosne wycie na okrągło

robi mniej wiecej tak: "uua? uuuaAA? uuuAAAA? uuuuAAAAAAAuuA? wrrrUUUAAAAaaAA wRRRrrrrRUUUUUU RRRRUUUUUUUU!!!!!!!" i od delikatnego uaaa dochodzi do gardlowego ujadania. w tym czasie chodzi, nawoluje, nie wiem kogo i o co. pięknie je, jest utrzymywany "obok" tj nie nosi się go od małego, nawet tego nie lubi. nie śpi z nami, tylko w pokoju obok. martwię się, czy nie dzieje się mu coś złego, wiecie, ja - kocia mama i mój kot, który wydaje się być nieszczęśliwy. nad ranem boję się iść do wc, bo wiem, że tego wyjca obudzę i polezie za mną do wc i niepotrzebnie się rozbudzi hhihi :)

jestem z nim praktycznie całe dnie, rozmawiamy, interesujemy się sobą. razem ze mną ta przylepa obiera ziemniaki, ogląda tv, bawimy się. może to faktycznie hormonki. chociaż pamiętam, że praktycznie od początku nas tak wołał
soro
 

Post » Wto lis 02, 2010 22:32 Re: maine coon i nieznosne wycie na okrągło

soro pisze:robi mniej wiecej tak: "uua? uuuaAA? uuuAAAA? uuuuAAAAAAAuuA? wrrrUUUAAAAaaAA wRRRrrrrRUUUUUU RRRRUUUUUUUU!!!!!!!" i od delikatnego uaaa dochodzi do gardlowego ujadania. w tym czasie chodzi, nawoluje, nie wiem kogo i o co. pięknie je, jest utrzymywany "obok" tj nie nosi się go od małego, nawet tego nie lubi. nie śpi z nami, tylko w pokoju obok. martwię się, czy nie dzieje się mu coś złego, wiecie, ja - kocia mama i mój kot, który wydaje się być nieszczęśliwy. nad ranem boję się iść do wc, bo wiem, że tego wyjca obudzę i polezie za mną do wc i niepotrzebnie się rozbudzi hhihi :)

Spoko.
Mikołajowe maine coon'y zwykle tak mają. 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 02, 2010 22:44 Re: maine coon i nieznosne wycie na okrągło

soro pisze:po rodowodowych rodzicach. nie zależało nam na papierach dla naszego kocura,

Po pierwsze to nie macie Maine Coona a kota podobnego do kotów tej rasy.
soro pisze:kobitka ma istną produkcję tych kociaków :/ miot za miotem, wszystko mieszane i kryte tym samym kocurem.

I nie masz pewności, że mieszanie było tylko w obrębie rasy a nie domieszały się tam jakieś dziwne geny innych ras.

Mam wybitnie gadatliwą kotkę, ale ona nie "rozmawia" cały czas. Wydaje dźwięki jak coś się dzieje czy coś chce zakomunikować. Maine Coony rozmawiają, ale nie wyją, nie robią tego cały czas.

Może trafiliście taki egzemplarz. Może ma domieszane geny syjama - one są bardzo gadatliwe.
Nie oduczysz go tego gadania.

W jakim wieku do Was trafił? Miał 4 miesiące? Ile czasu był z matką i rodzeństwem? Nie pytam o to ile był w "hodowli".
soro pisze:chciałabym utrzymać mu jajka możliwie jak najdłużej, by pozostał sobą. warunkiem jest brak zakrapiania.

Na gadanie kastracja może nie wpłynąć radykalnie, ale z czasem, kiedy kocur zacznie dojrzewać jego gadanie może wzrosnąć o tony seksualne.
Tak więc, jeżeli nie chcesz słuchać wycia podnieconego kociego samca - pomyśl o kastracji.
Charakter może się zmienić jedynie na plus.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39365
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości