Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
soro pisze:...wycie przejawia od maleńkości. ....
Agalenora pisze:No to bingo.Nie napiszę nic odkrywczego. Niekastrowany kocur, budzą się hormony.
....
soro pisze:robi mniej wiecej tak: "uua? uuuaAA? uuuAAAA? uuuuAAAAAAAuuA? wrrrUUUAAAAaaAA wRRRrrrrRUUUUUU RRRRUUUUUUUU!!!!!!!" i od delikatnego uaaa dochodzi do gardlowego ujadania. w tym czasie chodzi, nawoluje, nie wiem kogo i o co. pięknie je, jest utrzymywany "obok" tj nie nosi się go od małego, nawet tego nie lubi. nie śpi z nami, tylko w pokoju obok. martwię się, czy nie dzieje się mu coś złego, wiecie, ja - kocia mama i mój kot, który wydaje się być nieszczęśliwy. nad ranem boję się iść do wc, bo wiem, że tego wyjca obudzę i polezie za mną do wc i niepotrzebnie się rozbudzi hhihi
soro pisze:po rodowodowych rodzicach. nie zależało nam na papierach dla naszego kocura,
soro pisze:kobitka ma istną produkcję tych kociaków :/ miot za miotem, wszystko mieszane i kryte tym samym kocurem.
soro pisze:chciałabym utrzymać mu jajka możliwie jak najdłużej, by pozostał sobą. warunkiem jest brak zakrapiania.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości