Budki dla kotów wolnożyjących Łódź

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 12, 2013 20:52 Re: Budki dla kotów wolnożyjących Łódź aktualizacja 2013 str

Od dawna cisza na wątku, ale nie cisza w naszej piwnicy :D
Budki się robią powolutku.

Od ostatniego wpisu powstały kolejne schronienia dla kociastych:

1 duża i 1 mała dla kotów z działek koło Nowosolnej
2 duże i 2 małe dla pani Joli Dworcowej
1 mała dla Agnieszki L. na Radogoszcz
1 duża dla kotów z działek na Stokach.

1 małą budkę zamówiła dzisiaj Marija.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 25, 2013 12:23 Re: Budki dla kotów wolnożyjących Łódź aktualizacja 2013 str

Jedną małą budkę podrzuciliśmy w ubiegłym tygodniu Mariji, a ona z kolei jakiejś pani. Dostał ja kocio, który ma miejscówkę na balkonie w bloku przy ul. Skrzywana. Dzisiaj mamy "ustawkę" z panią Jolą Dworcową na Kaliskim, gdzie będziemy stawiać dużą budę w zakamarach będących kiedyś przejściem podziemnym na perony. O siedemnastej pewnie będzie ciemno, ponuro i straszno, brrr.
Ale mamy latarki :D.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 25, 2013 21:39 Re: Budki dla kotów wolnożyjących Łódź aktualizacja 2013 str

Czekam na relację z ustawki w światłach latarek :ok:

ciotka59

 
Posty: 6889
Od: Sob sie 15, 2009 15:32

Post » Śro lis 27, 2013 20:57 Re: Budki dla kotów wolnożyjących Łódź aktualizacja 2013 str

Potrzeba matką "wynalazków":))

Na klapki dobrze się też sprawdzają okładki z bindowanych dokumentów. Są wystarczająco sztywne i ładnie się składają. A jednocześnie są przejrzyste więc dają światło, że widać co jest dalej.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 30, 2013 23:14 Re: Budki dla kotów wolnożyjących Łódź aktualizacja 2013 str

Lidka pisze:Na klapki dobrze się też sprawdzają okładki z bindowanych dokumentów. Są wystarczająco sztywne i ładnie się składają. A jednocześnie są przejrzyste więc dają światło, że widać co jest dalej.

Wiem Lidziu, jak mam, to doklejam.

Do listy dopisuję:

jedną dużą, która zabrała pani Aneta dla mamy z dwójką podrostków na działki za lecznicą Animal (kontakt od Włóczki)
dwie duże dla kotów na działkach w Łagiewnikach, które pomaga sterylizować karmicielkom pani Jola Dworcowa. Maja tam jakąś malutką altankę, ale to o wiele za mało, bo kotów jest dużo ponad dwadzieścia :(.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 01, 2013 5:58 Re: Budki dla kotów wolnożyjących Łódź aktualizacja 2013 str

Cześć
jeśli potrzebujesz takich przezroczystych okładek to daj znać na pw. tylko napisz czy mają być z dziurkami, czy bez.

AniaGaja

 
Posty: 58
Od: Nie cze 09, 2013 9:15
Lokalizacja: Konstantynów Łódzki

Post » Pon gru 02, 2013 11:10 Re: Budki dla kotów wolnożyjących Łódź aktualizacja 2013 str

Aniu, ja mam dostęp do takich okładek, podbieram w pracy :oops:, dziękuję.
Ostatnio ciągle zapominałam wziąć do domu.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 18, 2013 19:38 Re: Budki dla kotów wolnożyjących Łódź aktualizacja 2013 str

Bardzo proszę, podpowiedzcie mi co zrobić, bo jestem załamana. Mieszkam na osiedlu Spółdzielni Mieszkaniowej w wysokim, wielopiętrowym budynku. W pobliżu bloku mieszka wolnożyjąca kotka, którą dokarmiam. Z niemałym trudem udało mi się ją 2 lata temu złapać i wysterylizować. Do tej pory udawało mi się ją w mrozy przemycać do piwnicy i tam przetrzymywać do wiosny. Jednak mieszkańcy bardzo się burzyli. Dlatego postanowiłam w tym roku postawić jej ocieploną budkę na zewnątrz. Ze względu na konflikty i wrogość gospodarza budynku chciałam to załatwić formalnie. Po uprzednim ustaleniu wystąpiłam pisemnie do zarządu spółdzielni o zgodę na postawienie budki przy bloku. Miałam pisemną zgodę mieszkańców, których okna lub balkony wychodzą na stronę, gdzie budka miała stanąć.
Zarząd spółdzielni przychylił się do mojej prośby, ale by uniknąć konfliktów wywiesił na klatkach informację o zamiarze postawienia budki. Wtedy rozpętało się piekło. Administracja spółdzielni jest atakowana protestami mieszkańców. Nieoficjalnie od sąsiadów dowiedziałam się, że byli atakowani i "nakręcani" przez moją sąsiadkę, której 1 raz zwróciłam uwagę (kulturalnie), że jej pies zsiusiał się pod moimi drzwiami. Nie jest tajemnicą, że psina często sika na schodach. Teraz nie mam wątpliwości że to jest zemsta z jej strony. Najbardziej absurdalne jest to że ta kobieta mieszka w innej części bloku, a jej okna wychodzą na drugą stronę, więc budka byłaby dla niej zupełnie niezauważalna. Zupełnie nie wiem co z tym zrobić, bo o ile "wisi mi" co sąsiedzi myślą to nie mogę pozwolić by za moje poczynania mścili się na kotach :(
Dlatego nie zależy mi na wywoływaniu wojny, ale bardzo chciałabym zapewnić koteczce bezpieczeństwo.
Obrazek Obrazek ObrazekTymoteusz [*]17.08.2019 r.

magdalena99

 
Posty: 1621
Od: Sob mar 27, 2010 15:20

Post » Nie sty 26, 2014 22:13 Re: Budki dla kotów wolnożyjących Łódź aktualizacja 2013 str

Na ulicy Pomorskiej, przy starej jak świat kamienicy żyje siódemka kotów:

Obrazek

Mają swoje schronienie w potwornie zapuszczonych piwnicach. Wchodzą tam przez klapę służącą do zrzucania węgla do piwnic - widać ją na fotce powyżej. Pomijając brud, stuletni kurz i straszliwy bałagan śmierdzących podziemi tego przybytku to z punktu widzenia kotów najgorsze jest przenikliwe zimno. Nie ma tam rur c.o. jak w blokach, temperatura w piwnicach jest taka sama jak na zewnątrz plus wilgoć nigdy nieogrzewanych pomieszczeń ... TŻ-owi udało się dowiedzieć, do kogo należy piwnica pod otwartym włazem, dotrzeć do tej pani i uzyskać informację, że ona z tej piwnicy nie korzysta i proszę bardzo, TŻ może wziąć sobie klucz i wstawić tam budy dla kotów.

Pojechaliśmy tam dzisiaj i zastaliśmy tenże malowniczy obrazek:

Obrazek

Tędy zeskakują na dół. Postawiliśmy im tam jakiegoś rupcia, który może się przyda jako prowizoryczna drabinka do wchodzenia.

Obrazek

Po ogarnięciu przez TŻa- tyle o ile wstawiliśmy dwie budy wymoszczone grubo ścinkami polarowymi. Folii nam już zabrakło, ale styropianowe elementy są bardzo dobrze sklejone pianką montażową, nie ma opcji, żeby im wiało. Pojutrze Jarek podjedzie tam z jakimiś starymi kocami, żeby je położyć na budki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mam nadzieję, że już dzisiejszej nocy będą tam spać :ok: :ok: :ok: . Większość z nich wygląda ok., ale jeden kitek jest wyraźnie słaby i biedniutki :(. Ponieważ w piwnicach nie ma światła, a w korytarzu jest jakaś 40-tka co najwyżej i to daleko od "naszej" piwnicy to Jarek wziął ze sobą lampkę na biurko z żarówką setką. Postawił ją w progu tej piwnicy i poszliśmy po budy. Gdy weszłam z powrotem do piwnicznego korytarza zobaczyłam, że pod tą lampką, grzejąc się w świetle żarówki, siedzi jakaś chudzina o podrostkowatej posturze :(. Kocik na mój widok na wszelki wypadek odtuptał w głąb korytarza, skąd cały czas nam się przyglądał. Mam nadzieję, że tej bidzie będzie dzisiaj ciepło w nocy :roll:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 26, 2014 23:56 Re: Budki dla kotów wolnożyjących Łódź aktualizacja 2013 str

Biedne kotulki:(
Przydały by się potem jakieś kurtynki na wejścia, jak już się oswoją z budkami.
Polecam na dół taką wykładzinę typu trawka. Ona się dobrze sprawdza, bo jest wytrzymała na wilgoć. Jest niedroga ale trzeba poszukać tej grubszej, takiej typu filc a nie "plastik szarpany".
Fajnie, ze macie wejście do tej piwnicy.
Trzymam kciuki.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sty 27, 2014 9:16 Re: Budki dla kotów wolnożyjących Łódź aktualizacja 2013 str

Lidziu, myślałam o kurtynkach, ale na razie niech się koty przyzwyczają do budek. W tej kamienicy mieszka pani, która te koty dokarmia, TZ umówił się z nią, że da jej drugi klucz od piwnicy. Będzie im tam stawiała jedzenie (teraz stawia miseczki w korytarzu), no i poobserwuje czy koty zasiedliły domki.
A ta wykładzina, o której piszesz to pod budki by się nadawała ?
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 27, 2014 11:12 Re: Budki dla kotów wolnożyjących Łódź aktualizacja 2013 str

Macie jeszcze kasę na folię?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon sty 27, 2014 11:50 Re: Budki dla kotów wolnożyjących Łódź aktualizacja 2013 str

Anetko, Twoją kasęśmy już dawno wydali (trzymam wszystkie paragony, żeby się z Tobą rozliczyć) :kotek:

Od dobrych ludzi dostaliśmy w sumie ok. 2 stówek, które też poszły na materiały, TŻ wyżebrał chyba ze 4 paki styropianu, kilka kupił taniej, kombinowaliśmy, żeby starczyło na jak największą ilość budek. Trochę dołożyliśmy.

Wszystkie zamówienia zrealizowaliśmy, na razie nikt się nie zgłasza, więc nie ma Ci co głowy zawracać :D.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 27, 2014 12:04 Re: Budki dla kotów wolnożyjących Łódź aktualizacja 2013 str

Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40245
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon sty 27, 2014 12:10 Re: Budki dla kotów wolnożyjących Łódź aktualizacja 2013 str

Boszsz, prosiłam błagałam, żeby krzyczeć, jak się kasa skończy? Jak grochem o ścianę :evil:

wysyłam trochę pieniędzy :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 89662
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 442 gości