Strona 1 z 2
ZAGINĄŁ KOCUR ŁÓDŹ - WIDZEW

Napisane:
Nie paź 31, 2010 19:10
przez magyrato
Nie wiem czy to wlasciwe miejsce i w razie występku przepraszam z góry. Znajoma poprosila o pomoc w poszukiwaniu jej kota. Kot zginął 28.10 w nocy na ul. Czajkowskiego (Widzew, Augustów), raczej duzy, połdlugowłosy, niekastrowany, bialo-czarny, 15 miesiecy. Mial czarna obroże z biała adresówka. Jezeli macie znajomych w tamtej okolicy, zapytajcie ich, czy czegos nie widzieli (rowniez zwlok). Kontakt przez PW.

Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.usZe swojej strony prosze o nie roztrzasanie tego, ze kot jest wychodzący i niewykastrowany bo to nie moj kot i nie mam na to wpływu. Moje nie wychodza.
Re: ZAGINĄŁ KOCUR ŁÓDŹ - WIDZEW

Napisane:
Pon lis 01, 2010 21:48
przez magyrato
nadal szukamy. Nie zwinął go ktos do kastrowania aby?

Re: ZAGINĄŁ KOCUR ŁÓDŹ - WIDZEW

Napisane:
Pon lis 01, 2010 21:52
przez maciejowa
Mieszkam niedaleko, będę się rozglądać. A Wy szukajcie nocą, kiedy jest cicho, rozwieście ogłoszenia i zawiadomcie pobliskie lecznice, zwłaszcza Faunę (p. Magdalenę Mnich). Mam nadzieję, że się znajdzie..

Re: ZAGINĄŁ KOCUR ŁÓDŹ - WIDZEW

Napisane:
Pon lis 01, 2010 22:21
przez Mulesia
magyrato pisze:nadal szukamy. Nie zwinął go ktos do kastrowania aby?

Kot bardzo ładny.
Gorzej jeśli ktoś go zwinął do rozmnażalni.
Re: ZAGINĄŁ KOCUR ŁÓDŹ - WIDZEW

Napisane:
Pon lis 01, 2010 23:16
przez magyrato
Właścicielka chodzi juz którąś noc i szuka, pyta karmicieli i osob, ktore sprzataja (w kwestii ewentualnych zwlok), rozwiesila ogloszenia. Kot jest wychodzący więc jest szansa, ze jesli ktos go zgarnął z ulicy i bedzie próbował trzymac w domu to tak mu życie zatruje,ze go wypusci...
Re: ZAGINĄŁ KOCUR ŁÓDŹ - WIDZEW

Napisane:
Czw lis 04, 2010 14:59
przez Hanulka
Re: ZAGINĄŁ KOCUR ŁÓDŹ - WIDZEW

Napisane:
Czw lis 04, 2010 15:12
przez ASK@
wychodzecy?!
Ogłoszenia,ogłoszenia... i wiadomosci dla karmicieli, wyprowadzaczy psów, lecznice,sklepy...Powiesić przy smietnikach,przystankach,kościołach i szkołach.Wszedzie gdzie przyjdzei do głowy.
Powiadomić nalezy takze Paluch(jest strona na ogłoszenia) i przegladac strony z nowymi kotami.
Powodzenia!
Re: ZAGINĄŁ KOCUR ŁÓDŹ - WIDZEW

Napisane:
Czw lis 04, 2010 18:33
przez Hanulka
Re: ZAGINĄŁ KOCUR ŁÓDŹ - WIDZEW

Napisane:
Czw lis 04, 2010 19:36
przez andorka
ASK@ pisze:Powiadomić nalezy takze Paluch(jest strona na ogłoszenia) i przegladac strony z nowymi kotami.
Powodzenia!
Hmm, do Warszawy to chyba nie zawędrował

, ale wrzucę informacje na łódki watek schroniskowy
Re: ZAGINĄŁ KOCUR ŁÓDŹ - WIDZEW

Napisane:
Pt lis 05, 2010 15:22
przez CatAngel
Warto zerknąć do piwnic wszelkich zakamarków może ktoś gdzieś go zamknął przez przypadek.
Re: ZAGINĄŁ KOCUR ŁÓDŹ - WIDZEW

Napisane:
Sob lis 06, 2010 2:19
przez magyrato
Szukamy dalej...
Re: ZAGINĄŁ KOCUR ŁÓDŹ - WIDZEW

Napisane:
Pon lis 08, 2010 16:06
przez magyrato
zima idzie... wlascicielka nadal szuka...
Re: ZAGINĄŁ KOCUR ŁÓDŹ - WIDZEW

Napisane:
Śro lis 10, 2010 12:31
przez magyrato
kota nadal nie ma
Re: ZAGINĄŁ KOCUR ŁÓDŹ - WIDZEW

Napisane:
Śro lis 10, 2010 13:52
przez maciejowa
A moglabyś napisać gdzie dokładnie kocur zniknął? Ja chodzę często na pocztę i do "Rytmu", robię tez czasem zakupy we Freshu, ale to wszystko w jednym budynku się mieści. Kota nie widziałam. Mam znajomych na Lermontowa, to z drugiej strony. Powiem im, żeby się rozglądali.
Re: ZAGINĄŁ KOCUR ŁÓDŹ - WIDZEW

Napisane:
Śro lis 10, 2010 15:42
przez magyrato
Od wlascicielki:
Proszę
napisać,że
kot zginął miedzy Czajkowskiego a Dostojewskiego z możliwością
zawędrowania do Cwiklińskiej.Cały kwadrat od lasku przy szkole.kościele
do Puszkina,zahaczając o lecznicę Faunę został oplakatowany.W lecznicy
Pod Zabką wisi też.Nikt nie znalazł zwłok.Lasek przeszukany.Plakaty
widzę,że część zerwana,ale w wielu miejscach jeszcze wiszą.Mam następną
partię.