Miau.PL

Zadzwoniła do mnie Efcia1. Na Targówku w piwnicy są trzy około 3-tygodniowe kocięta, nie jedzą same. Od dwóch dni podobno drą ryjki, a nikt nie jest w stanie im tam pomóc. Ma ktoś może karmiącą kotkę albo czas, żeby pokarmić takie maluchy? One już niedługo powinny zacząć same jeść.
Kontakt do Ewy: 606 703 799

czyli matka gdzieś zginęła :-(

Kto może je zabrać i odkarmić, one umrą tam z głodu :cry:

podniosę może ktoś dojrzy.

To ja może też.
Kociaki są w TDT, skąd MUSZĄ zostać zabrane. Ten dom ma już dwa kociaki na tymczasie, kota z białaczką w izolowanym pomieszczeniu i 16 swoich kotów. Po prostu nie ma miejsca. Proszę, może ktoś? Chociaż po jednym. Kociaki są po przeglądzie u weta, zostaną dowiezione na miejsce.

podnosimy !!!! kociaki szukają DT !!!

mam na dworzu kotkę z dwoma kociakami 3 tyg. można by spróbowac jej dostawić ,ale trzeba by ją zabrać do domu ,.

podniosę,takie zimne noce...

dorcia44 pisze:mam na dworzu kotkę z dwoma kociakami 3 tyg. można by spróbowac jej dostawić ,ale trzeba by ją zabrać do domu ,.

Obawiam się, że przy tym poziomie zakocenia w obecnym TDT ni wchodzi to w grę

ona mieszka w ogródku przy ulicy ,więc bez szans na bezpieczeństwo :cry:

Czy one na pewno nie jedzą same? Moje tymczasy, które weterynarz ocenił na trzy-cztery tygodnie już jadły same, chociaż wszystkie miski, jakie miałam w domu były dla nich za duże. Musiały jeść z pokrywek od słoików. Ale jedyne, z czym miałam problem to odciągnięcie ich od jedzenia, tak były zagłodzone. Ale zostawiałam je same na dziewięć godzin nie miałam innego wyjścia.

kalla, na razie nie jedzą same, tylko ze strzykawki, ale w ich przypadku to kwestia dni. Poza tym dostają antybiotyk, bo mają kk. Dość silny, więc też - mam nadzieję - ich wyzdrowienie to kwestia dni.

Podrzucę maluszki. Kociaki są śliczne, dwie dziewczynki i chłopczyk, niby biało-bure ale marmurki :wink:

Jeszcze same nie jedzą, ale może jak by im poświęcić trochę czasu to by się szybciutko nauczyły?
Oczka mają całkiem-całkiem już :ok:

Dobrze, że zostały zabrane z tej piwnicy, bo podejrzewam, że z takim katarem nawet z kocią mamą długo by nie pociągnęły...
Szukamy pilnie dt dla maluszków!!!

Informacja z ostatniej chwili: owszem, jedzą już same

Wrzucę foty maluszków, podrosły. I tfu, tfu, okazy zdrowia! Ale jeszcze nie szczepione, mają jakieś 7 tygodni? Jeśli nic się nie wydarzy, to pewnie będą zaszczepione za 7-10 dni.

Oto tekst jaki dostałam z ich dt:
"maluchy - dwie dziewczynki i jeden chłopczyk. Jak przystało na mężczyznę
największy z towarzystwa, pełen poświęcenia ćwiczy trudną sztukę
zagryzania i duszenia na... siostrach. To powoduje potworne wrzaski
panienek, które tylko jak braterski uścisk zelży zgodnie rzucają się na
niego. Gdy wchodzę do pokoju słyszę szybkie: pac, pac, pac - to cała
trójka zeskakuje z fotela, na którym słodko spała i pędzi w moim
kierunku drąc się w niebo głosy: "jeść". A jak tupią!!!!"

Trzymajcie kciuki za maluszki i powolutku rozglądamy się za domkami

Poprosimy autora wątku o zmianę tytułu :mrgreen: