Trysia NIE na Paluchu:) już swoim Domku :))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 27, 2010 16:00 Trysia NIE na Paluchu:) już swoim Domku :))

W warszawskim schronisku od początku września mieszka prześliczna kolorowa kotka Trisia:

Obrazek

Los Trisi jest juź praktycznie przesadzony :cry: Kocia jest słaba psychicznie, szansę na wyleczenie ma zerowe. Siedzi w szafie z glutem do pasa, zaraz zacznie gnić jej nos...

Ma dopiero 2 lata... Czy przez ludzką głupotę i bezduszność musi umrzeć w schronisku?

Kotka szuka domu :!:

Pomożemy w leczeniu.
Ostatnio edytowano Pon lis 15, 2010 23:00 przez alareipan, łącznie edytowano 2 razy

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 27, 2010 16:30 Re: Trysia na Paluchu - Umrze w schronisku? Pilnie szuka domu!

No to podrzucam. Nie wiem, ostatnio tylu moich znajomych warczy na moje koty na FB i sama nie wiem, czy to daje jakikolwiek efekt... idę przepatrzeć grono, może to pomoże :/

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro paź 27, 2010 16:42 Re: Trysia na Paluchu - Umrze w schronisku? Pilnie szuka domu!

Biedna kicia :(
Czy coś więcej wiadomo o niej?

ewajanka

 
Posty: 85
Od: Czw kwi 15, 2010 12:55
Lokalizacja: Piaseczno/Parczew

Post » Śro paź 27, 2010 20:44 Re: Trysia na Paluchu - Umrze w schronisku? Pilnie szuka domu!

Podniosę biedactwo...

petunia

 
Posty: 35
Od: Pon sie 23, 2010 6:43

Post » Śro paź 27, 2010 21:17 Re: Trysia na Paluchu - Umrze w schronisku? Pilnie szuka domu!

piękna !
chociaż podrzucę :ok:
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9947
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Śro paź 27, 2010 22:33 Re: Trysia na Paluchu - Umrze w schronisku? Pilnie szuka domu!

ona mi nie daje spokoju :(
AnielkaG
 


Post » Czw paź 28, 2010 6:29 Re: Trysia na Paluchu - Umrze w schronisku? Pilnie szuka domu!

Czy wet ją widział?
Spróbuje pogadać z mężem na jej temat, ale niewiem. :roll:

ewajanka

 
Posty: 85
Od: Czw kwi 15, 2010 12:55
Lokalizacja: Piaseczno/Parczew

Post » Czw paź 28, 2010 7:01 Re: Trysia na Paluchu - Umrze w schronisku? Pilnie szuka domu!

Pewnie, że widział. Tylko ona nie daje sobie rady w schronisku nie tylko z chorobami, ale także psychicznie.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 28, 2010 10:37 Re: Trysia na Paluchu - Umrze w schronisku? Pilnie szuka domu!

A wogóle dom tymczasowy jest brany pod uwagę? Napiszcie to nasiądę na męża :oops:
W domu dwójka małych dzieci, aktualnie zwierzaków nie ma. Kotów nigdy nie było.

ewajanka

 
Posty: 85
Od: Czw kwi 15, 2010 12:55
Lokalizacja: Piaseczno/Parczew

Post » Czw paź 28, 2010 11:18 Re: Trysia na Paluchu - Umrze w schronisku? Pilnie szuka domu!

Odpowiem za dziewczyny, tak tymczas na pewno też.
Tymczas na wyleczenie, odkarmienie i szukanie domu.
Choć jakby miała potem zostać, to na pewno nie będą prostestować ;)

A jakbyście szukali to tricolorka powinna bez większego problemu znaleźć dom, zwłaszcza zimą gdy się skończa małe kociaki. Tylko musi być zdrowa, bo z katarem domu na Paluchu nie znajdzie, a jak ją schronisko dobija psychicznie, to nawet nie ma jak prosić o pomoc, po prostu zapada się w sobie. Aż zniknie :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw paź 28, 2010 11:23 Re: Trysia na Paluchu - Umrze w schronisku? Pilnie szuka domu!

Ewajanka, a dzieci nie są uczulone na kota? Kiedykolwiek zamowalaś się kotem? Masz możliwość izolacji ? Kot z Palucha może mieć grzybicę, świerzb itd. Wiem, że to może mało polityczne ale dla kogoś kto nie ma żadnego doświadczenia tak chory kot może być za dużym wyzwaniem. :( Nawet jeśli najpierw byłaby w szpitaliku na leczeniu to i tak potem wymaga kontynuacji kuracji.
:|
AnielkaG
 

Post » Czw paź 28, 2010 14:38 Re: Trysia na Paluchu - Umrze w schronisku? Pilnie szuka domu!

Nie wiem czy dzieci są uczulone na koty ale napewno nie było objawów alergicznych w obecności psów czy szczurków.
W domu kota nigdy nie miałam, dokarmiałam koty bezdomne. Jeśli chodzi o izolację to mam łazienkę :wink:. Świerzb i grzybica u zwierząt chyba nie przenosi się na ludzi?
Zresztą nie ma co wyrokować dopóki wet nie stwierdzi co kotce dolega.
Oczywiście że najlepiej jakby kot trafił do kogoś doświadczonego, ale niewiem czy takie miejsce się znajdzie :roll:
Mimo wszystko pogadam z mężem późnym wieczorem albo jutro rano.

ewajanka

 
Posty: 85
Od: Czw kwi 15, 2010 12:55
Lokalizacja: Piaseczno/Parczew

Post » Czw paź 28, 2010 14:41 Re: Trysia na Paluchu - Umrze w schronisku? Pilnie szuka domu!

AnielkaG pisze:Ewajanka, a dzieci nie są uczulone na kota? Kiedykolwiek zamowalaś się kotem? Masz możliwość izolacji ? Kot z Palucha może mieć grzybicę, świerzb itd. Wiem, że to może mało polityczne ale dla kogoś kto nie ma żadnego doświadczenia tak chory kot może być za dużym wyzwaniem. :( Nawet jeśli najpierw byłaby w szpitaliku na leczeniu to i tak potem wymaga kontynuacji kuracji.
:|


AnielkaG przestrzega i jest w tym trochę racji. Chore koty nie są najlepszym wyborem dla osób niemających doświadczenia, ale z drugiej strony jeśli od tego ma zależeć życie koteczki?
Ewajanka na pewno decyzja o tymczasie jest poważną decyzją, bo to nie jest kotek na miesiąc, samo leczenie może potrwać i więcej czasu, szukanie domu też troszkę trwa. Najważniejsze byście się zastanowili :)

Edit: Pisałyśmy w tym samym czasie. Dzieci nie muszą być uczulone. Może warto sprawdzić np robiąc testy lub u jakichś znajomych będąc z wizytą? albo w innym domu tymczasowym?

Świerzb na ludzi się nie przenosi, ale grzybica już może.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 28, 2010 15:32 Re: Trysia na Paluchu - Umrze w schronisku? Pilnie szuka domu!

Myślę, że Ewajanka jest najlepszym DT dla kici. Nie ma kotów, więc ewentualne choróbska nie rozniosą się dalej. Jeśli ona sobie nie poradzi, to ja przejmę od niej Trysię. Mam już pewne doświadczenie w tymczasowaniu ( i uwielbiam tricolorki :lol: ).
Ewajanka, mam nadzieję, że uda Ci się przekonać męża do zostania DT dla koteczki. Tri to naprawdę cudowne charakterki, a świadomość, że uratowało się kotu życie - bezcenna.
Miałam kota z grzybicą - nikt z domowników się nie zaraził.

Ozymandias

 
Posty: 364
Od: Pon maja 18, 2009 8:41
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue, Zeeni i 187 gości