Hej.
Dlugo mnie nie bylo, ale juz nadrabiam.
Mam problem ze wstawieniem fotek, ale na dniach postaram sie to ogarnąć
.
Troche sie przeprowadzalismy, ale juz znalezlismy miejsce docelowe, wiec zwierzaki moga odechnac.
Mam tu na myśli suczke o imieniu Mila (50 kg kaukaza ze schroniska), kotke Trisie ( nazwaną przez tz - Ksiezna Krystyna), oraz rybka (zwana Wandą).
Krystynka dosc dobrze znosi przeprowadzki. Z nami wszędzie jej dobrze.
Kotka od roku nie jada suchej karmy, ponieważ miala nawracajace problemyz ukladem moczowym, zapychala sie.
Teraz jada tylko mokre, a za filet z kurczaka moglaby zabic.
Latem lubi wychodzic ze mną na dwór, towarzyszy w pracach podworkowych, uwielbia spedzac czas z Mila, dokuczajac jej bez przerwy.Kiedy ja wracam do domu ona idzie ze mna, spokojnie, ona nigdy nie wychodzi sama. Mieszkamy w domu z duzym, ogrodzonym podworkiem, nic jej tu nie grozi.
Krystynka nie spi w łóżku, noce spedza w szafce z ubraniami dzieciecymi. Nikt nigdy jej nie wyganial, wiec nie wiem skąd ta zmiana. Jest bardzo zaborcza, uwielbia swoich ludzi, musi byc pierwsza przy drzwiach by nas powitac, kiedy wyjezdzamy rano, ona siedzi w oknie. Fantastyczna kotka nam sie trafiła, uwielbia moja córkę. Ona moze zrobic z nią wszystko.
Mam mase zdjęć, musze nauczyć sie jej wstawiac z tableta.