Strona 1 z 1

czy kocur po kastracji będzie nadal znaczył?

PostNapisane: Czw sty 08, 2004 12:27
przez graga
witam ponownie
ostatnie odkrycie to fakt, że nie tylko Guga posikuje ale i Świrek, spryciula wiedząc, że to ona jest na cenzurowanym, podlewa to i owo

Jutro jedno i drugie idzie na zabieg
Pytanie tylko- czy skoro zaczął znaczyć, kastracja coś zmieni? czy skoro "polubił tę zabawę", bezjajeczny będzie nadal wiarny upodobaniom czy też jest szansa, że przestanie

jakie sa Wasze doswiadczenia i obserwacje

dzięki

PostNapisane: Czw sty 08, 2004 12:36
przez Basia_G
U mnie żaden bezjajeczny nie znaczył po kastracji. Jednocześnie uprzedzam Cię, że kot może się uspokoić po ok. 1m-c, tyle ponoć trwa regulacja gospodarki hormonalnej.

PostNapisane: Czw sty 08, 2004 15:12
przez Ana-cd
U mnie też nie ma problemu. Mam dwa kastraty i żaden nie znaczy.

PostNapisane: Czw sty 08, 2004 15:28
przez Maryla
A u mnie Kocio znaczy (ale w duzych skupiskach przewaznie tak jest).
Znaczą też dwa wykastrowane kocury na podwórku (wyrzucone z domu).
Tak więc nie ma reguły, ale raczej się nie martw.
Podobno zależy to tez od tego jak kocur zostanie wycięty , jeśli wytną jądra a pozostawią najadrza to kot może znaczyć.
Dlatego ważny jest dobry wet - który wie ile i czego wyciąć.
:D

PostNapisane: Czw sty 08, 2004 15:47
przez LimLim
Moje kocurki oba nie znaczš :D

PostNapisane: Czw sty 08, 2004 16:16
przez Trop
Moj zaczal znaczyc, czem predzej umowilam sie z wetem na kastracje - zabieg odbyl sie jakis tydzien po rozpoczeciu znaczenia i obsikiwanie scian ustalo natychmiast po zabiegu i nigdy nie zauwazylam zadnej powtorki z siurkania po scianach 8)