Miau.PL

Kociaki urodziły się najprawdopodobniej w sierpniu b.r. na działce, na której żyją bezdomne koty (w Stepnicy, woj zachodniopomorskie).
Pilnie szukają DT/DS.
Dlaczego pilnie? Bez kontaktu z człowiekiem zdziczeją, jak niemal wszystkie mieszkające tam koty. Druga sprawa, że jako najmniejsze i najsłabsze mają marne szanse na przeżycie nadchodzącej zimy. W dodatku wśród kotów panuje kk, którego nie sposób leczyć, wśród wolnożyjących, dzikich kotów..

Kociaków było 5. Jeden, najsłabszy z nich, znalazł domek u właścicielki działki
Czy jego rodzeństwo będzie miało tyle szczęścia, co on?


Szylkretka puchata (najodważniejsza) - już w DT, u Weihaiwej we Wrocławiu
edit: znalazła DS
link do wątku: viewtopic.php?f=1&t=121733&start=0



Czarny (odważny, ciekawski) - w DT we Wrocławiu



Szara (średnio odważna, ale przebojowa) - w DT we Wrocławiu



Czarny (płochliwy) w DT u agiis-s, w Szczecinie



A tutaj cała czwóreczka wraz z matką:





PROSIMY O POMOC!


DT/DS szukają również kociaki urodzone w maju 2010: viewtopic.php?f=1&t=123602

Cycek i Nieśmiałek





Prosimy również o wpłaty na jedzonko dla nich:

Fundacja Kocia Dolina
Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000
koniecznie z dopiskiem w tytule przelewu: "na koty ze Stepnicy"


Bazarki:
viewtopic.php?f=20&t=122847
viewtopic.php?f=20&t=122839&start=0 (na leczenie Szelmy)

TROCHĘ DALEKO. A SZKODA.
JA WŁASNIE NEGOCJUJE U TŻ KOLEJNEGO KOTA
NAJPIERW BYLA ZGODA NA RUDEGO, POTEM NA TRIKOLORKE A TERZ OSTATECZNIE MOŻE
ZGODZIŁBY SIE NA TAKIEGO CZARNEGO.

Szkoda raczej ciężko byłoby znaleźć transport...

Facebook dla maluchów http://www.facebook.com/event.php?eid=1 ... _invites=0

Banerek dla maluchów

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tiny.cc/kociakizachw][img]http://tiny.cc/kociakizachb[/img][/url]

Oby je ktoś przygarnął ...

monia_k, panikota dziękuję

Śliczne są.

I właśnie dlatego nie znoszę zimy

Dzisiaj byliśmy u nich, trochę z zaskoczenia ale Szary puchaty dał się pogłaskać, reszta nie ucieka, ciekawska nas i świata. Bardzo wesoło się bawią, nawet do baraku właziły - są przemiłe i przesympatyczne.

Piąty już miesiąc jest u nas w domu, zero kłopotów, od razu wiedział jak korzystać z kuwety a jak nas widzi to mruczy jak mały traktorek

Anduk w miarę możliwości starajcie się je oswajać.. Ułatwi to sprawę, jeśli nie znalazłyby domu i przeżyły zimę, bo wtedy trzeba je będzie na wiosnę złapać i wysterylizować. Chociaż trzymam kciuki i wierzę, że znajdą się dla nich domki

Panikota - banerek prześliczny. Serdecznie dziękujemy


Cudak - staramy się bardzo oswajać je. Puchate maleństwo bawiło się ze mną, wąchało ręce, kilka razy dało się pogłaskać. To najdzielniejszy kotek z całego stada. Nic sobie nie robi z poszturchiwań starych kocurów. Nie daje się im odgonić od miski. Po prostu do niej wchodzi

Jestem bardzo wdzięczna za założenie tego wątku.

Dobrze, że są oswajane


Kociaki proszą o domki!

Trzymam za domki. U nas też wszystko pozapychane. Zostało nam 6 kociąt do adopcji.

Podnoszę...

Dzięki za przekierowanie, przyklejam i rozsyłam dalej na FB I rzeczywiście, jak one jeszcze takie dzikawe, to raczej DT najpierw...

To najmniejsze puchate maleństwo chyba rzeczywiście jest szylkretką ( jak sugerowano w wątku Cudaka o kilkudziesięciu głodnych kotach).
Bardzo prosimy o wsparcie dla nich. Wzięliśmy piątego kociaka - najmłodszą i najsłabszą drobinkę z tego miotu i jest przecudowna i bardzo kochana. To naprawdę dobre geny