Strona 1 z 1

Powrót Puriny

PostNapisane: Czw sty 08, 2004 12:18
przez Padme
Albo mi się zdaje. Dziś kupiłam u mojego weta... starą, kochaną, jasną purinę odkłaczającą w postaci małych, okrągłych, beżowych pastylek (a nie ciemnobrązowych grudek). Jeszcze telefonicznie upewniałam się, że na pewno nie jest to ta węgierska 8O

PostNapisane: Czw sty 08, 2004 20:30
przez odynka
ech szczerze mówiąc - zazdroszczę - my właśnie kupiliśmy tą nową bo moje koty ją lubię ale stara była rewelacyjna :oops:

PostNapisane: Czw sty 08, 2004 20:37
przez Padme
E, jeśli Moliccy mają, to znaczy, że hurtownie też ją sprowadzają. Wolałąbym kupować u Kasi D. jeśli mam być szczera :lol:

PostNapisane: Sob sty 10, 2004 15:43
przez Kid
Dostałam od znajomej mojej mamy odkłaczające suche żarełko. Ma postać takich ciemnobrązowych bobków (wybaczcie porównanie, ale jest bardzo trafne :) ). Nie spytałam, co to jest, ale zrobię to. Mam tylko pytanie - jak często mogę kici dawać takie jedzonko? Czy to się dozuje, jak normalną suchą karmę, czy raz na jakiś czas? Szczerze mówiąc nie widziałam nigdy, żeby Kinia wymiotowała kłakami :? A odkłaczacza dostaje od niedawna. No, fakt faktem, że ona ostatnio ciagle wymiotuje - pierwotniaki :cry:- więc może coś z siebie wyrzuca małymi partiami.