Oczko Samuela

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 15, 2002 19:20 Oczko Samuela

Wyrodna ze mnie matka. Dopiero teraz poszlam z oczkiem Samuela do weta (dr. Garncarz). Tzn. bylam jakies 2 tygodnie po chorobie, ale lek nie pomogl.

Falka i zuza chyba pamietaja, ze juz na wystawie to oczko bylo cieknace.

dzis bylismy i juz wiemy, ze to klasyczny herpes wirus (tak chyba sie to pisze). Dostalismy 3 rodzaje lekow do wpuszczania 2xdziennie przez trzy tygodnie. Oj, bedziemy podrapani ;)

Samuel byl w takim szoku, ze nawet nie miauknal.

Niestety to takie cos, co juz zawsze bedzie - jak opryszczka.

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt lut 15, 2002 19:23

No pamiętam doskonale. Sama zwracałam Ci na to uwagę.
A inni weci, którzy leczyli Samuela nie wypowiadali się w sprawie oka?
Czy to herpes coś tam jest groźne? Czy tylko tak będzie sobie siedziało i powodowało zwiększone łzawienie?

Falka

 
Posty: 32599
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pt lut 15, 2002 20:33

Biedny Samuel, no ale jakos mu te kropelki pomoga chyba?
Nie bedzie musial ich do konca zycia brac?

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84884
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt lut 15, 2002 20:51

Glaski dla Samuela i powodzenia w zakraplaniu oczu. Ja dwa tygodnie temu skonczylam dawanie Gapkowi tabletek, wiem co to znaczy, blizny mam do tej pory, psychicznie tez jeszcze do siebie dochodze.. :twisted:

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pt lut 15, 2002 22:04

Falko - doktor, ktora go leczyla, leczyla tez pozniej oczko. Dala antybiotyk na tydzien. Ale slabo pomoglo. Ten wet powiedzial, ze to za malo jeden. Trzeba 3 naraz.
I ze to jest jak z opryszczka. Grozne nie jest, ale nieprzyjemne (moze bolec w gorszym stanie) i sie odnawia. I wirusowe.
I ze to nic dziwnego, jak jest duzo kotow to sie przenosi.
Odpukac Salma nie ma :)

A TZ mnie zaskoczyl pozytywnie, bo pamietal nazwe leku, ktory Samuel dostawal, a ja nie pamietalam ;)

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt lut 15, 2002 23:54

Nie wiem dokladnie co jest z oczkiem Samuela, ale chcialam zapytac czy nie ma on podwinietej powieki, wtedy rzesy i wloski okalajace oko bardzej draznia powierzchnie oka. Mam kotke z taka przypadloscia, nazywa sie to bodajze entropium i moze miec powazne konsekwencje.

Eva

 
Posty: 2399
Od: Wto lut 05, 2002 17:24

Post » Sob lut 16, 2002 10:39

Offelio - TZ by nie pamietal jaki lek jego synus dostawal ;-)

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84884
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob lut 16, 2002 12:48

Auc! Jak mnie podrapal :(
nie dalismy rady we dwojke mu kropli wpuscici. Za bardzo pamieta pierwsze wpuszczania i wyrywa sie jak dziki. W recznik mam go zawinac? :(

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob lut 16, 2002 12:52

Zawijaj. Jaki masz wybór?

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84884
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob lut 16, 2002 12:57

Mrauygh,biedny kot....
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob lut 16, 2002 19:08

No i udało się w końcu zakroplić lekarstwo?
Ostatnio edytowano Pon mar 11, 2002 22:41 przez Falka, łącznie edytowano 1 raz

Falka

 
Posty: 32599
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Sob lut 16, 2002 19:33

Hm... może być i tak, że oczka zakroplone, a dziewczyny się odezwą jak same wrócą od lekarza... :wink:

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lut 16, 2002 22:22

Hmm - to jakaś grubsza sprawa ;) Noc juz poźna a Offelia się nie odzywa... Mam nadzieję, że jakoś jednak przetrwała spotkanie III stopnia z pazurami Samuela. Offeeeelio...?

Falka

 
Posty: 32599
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Nie lut 17, 2002 13:46

hihihihi ;)

No nie bardzo. Udalo sie zakroplic jedna krople do jednego oka. Dzis kupujemy 3cie lekarstwo. Nie wyobrazam sobie zakraplania mu 3 kropli do kazdego oka. On nas zabije :(

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Nie lut 17, 2002 18:12

No i jak Wam idzie? jak to sie w ogole dobywa, bo ja karmie swinstwem tak:
Przygotowuje sobie strzykawke ze swinstwem (bez igly oczywiscie) i klade recznik w zasiegu reki.
Biore kota uwazajac, zeby sie nie zorientowala i nie wdrapala pazurami na moje ramie.
Siadam na krzesle uwazajac j.w.
Uglaskuje kote uwazajac j.w.
biore jej przednie lapki w reke tak, zeby nie zrobila j.w. i owijam recznikiem.
Potem wpuszczam troche swinstwa - kota sie wierci, pluje i pokazuje jakie to straszne swinstwo... wszystko to musze robic uwazajac, zeby sie nie wywinela zadna lapa z recznika, bo robi j.w....
no a potem to roznie, czasem jest spolegliwa i do konca egzekucji tylko krzywieniem daje znac, ze jest nieszczesliwa, a czasem usiluje mi zwiac co kilka sekund...
Na koncu znowu ja uglaskuje, co ona kompletnie olewa i wreszcie pozwalam jej uciec... szramy mam na nogach, bo zwykle zapominam podlozyc recznik tez pod jej tylne pazury...

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84884
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], magnificent tree i 522 gości