Krew w kale i moczu - jednak lamblie...

Mam tymczasa, który od kilku tygodni robi lekko śluzowate kupy z odrobiną krwi. Dostała 3 x Cestal, dwie dawki w odstępach trzy dniowych, trzecią po 21 dniach + Fiprex, Espumisan i Ultradiar. Jada wyłącznie mokrego Intestinala i suchą Purinę. Miała tasiemca, ale żadnych robali w kale nie widać (nie kuwetkuje
), a i te trzy dawki Cestala powinny skutecznie go wytępić. Wetkę zaniepokoił też podejrzanie gruby brzuch, gdyby nie szwy posterylkowe, to pomyślałaby pewnie, że kotka jest w ciąży, ale to wykluczamy. Mocz do zbadania, ale: po pierwsze - nie złapię jej moczu, nie ma szans bo mała przy mnie nie siusia, a jeśli już, to robi to tak nisko, że nie podsunę jej pod tyłeczek pojemnika. Po drugie, cewnik u kotek to nie lada wyzwanie...
Ktoś ma pomysły co robić? kot normalnie funkcjonuje, je w ogromnych ilościach, bawi się, mizia... tylko nie pozwala dotykać brzucha (jest agresywna), ale to mnie wcale nie dziwi

Ktoś ma pomysły co robić? kot normalnie funkcjonuje, je w ogromnych ilościach, bawi się, mizia... tylko nie pozwala dotykać brzucha (jest agresywna), ale to mnie wcale nie dziwi
