Cóż mogę powiedzieć - temat szczocha przerabiany był z wetem, przyczyn chorobowych niet.
Chyba po prostu kupię drugą kuwetę i postawię w przedpokoju... a łóżko będę psikała czymś odstraszającym, choć ostatnio nie pomogło..
a Royala na kryształy tak czy siak prewencyjnie wypadałoby zakupić, choćby ze względu na Grubcia raz na jakiś czas wet zalecał,
to i szczoch dostanie
Najgorsze jest to, że ona to tak perfidnie robi.. nie mamy jeszcze po remoncie listw założonych. I ta cholera (nie wiem jak to robi)
sika w szczelinę między ścianę a panele...
tam jest gąbka
wiecie jak to chłonie? masakra.
Ostatnio tak nalała, że nawet ściana (!!) była osikana. Brak słów
Pomysłowość kocia nie zna granic.
Teraz właśnie brygada się myje po jedzeniu.
Rozpuściłam je tak, że teraz musze pokutowac i kupować karmę Carny Ocean bo ekscelencje prychają na wszelkie felixy czy gourmetki
No ale widok szczęśliwych potworów - bezcenne
pozdrawiam Ciotki