Strona 1 z 2

goowniana sprawa :(

PostNapisane: Wto sty 06, 2004 16:21
przez sabianka
Sytuacja może trochę zabawna ale dla mnie raczej niepokojąca. Mam w domu psa (Tina) i kota (Salma). Od kilku dni zauważyłam, że bardzo często Tina obserwuje ukradkiem (a czasem nawet bardzo ostentacyjnie) Salmę w trakcie załatwienia przez tą spraw kuwetkowych :oops: . Dzisiaj stało się coś bardzo nieładnego. Salma zrobiła grubszą sprawę do kuwety obserwowana przez Tinę wyglądającą cichaczem zza rogu biurka. Kota potem się umyła i poszła sobie poleżeć na tapczanie. Oglądałam w tym czasie telewizję więc postanowiłam zaczekać kilka chwil ze sprzątnięciem kuwety (program miał się za chwilę skończyć). Naraz słyszę kopanie w kuwecie, ale przecież kot leży na tapczanie tak, że go widzę. Idę w stronę kuwety i co widzę? Tiny wykopała sobie Salmy urobek 8O i jak mi się wydaje (nie jestem stuprocentowo pewna) trochę go posmakowała :? :oops: . Od razu sprzątnęłam kuwetę ale ciągle chodzi mi to po głowie. Czy ktoś z was spotkał się już z czymś takim? Co to może oznaczać????? zazdrość? ciekawość? zawiść? JESTEM W SZOKU 8O i aż się boję, że to się może powtórzyć.

PostNapisane: Wto sty 06, 2004 16:23
przez ryśka
Jakby Ci to powiedzieć :oops: Psom po prostu smakują kocie kupki. Podobno zawierają dużo białka :lol: :lol:

PostNapisane: Wto sty 06, 2004 16:25
przez Ylva
ryśka pisze:Jakby Ci to powiedzieć :oops: Psom po prostu smakują kocie kupki. Podobno zawierają dużo białka :lol: :lol:


Tez o tym czytalam :D Swintuchy ;) :pig:

PostNapisane: Wto sty 06, 2004 16:26
przez Oberhexe
Ja slyszałam, że to oznacza, ze psu czegoś brakuje. ale czego, nie pamiętam. Fosforu? :roll:

Re: goowniana sprawa :(

PostNapisane: Wto sty 06, 2004 16:30
przez ktosia
To sie moze powtorzyc i pewnie bedzie :(
Niesety nie raz slyszalam o tym a pare dni temu miala okazje zpobaczyc na wlasne oczy kupkowego zarloka 8O
Bylam u znajomej, ma teraz kocie maluchy. Sa z mama w przewaznie zamknietym pokoju, w domu sa tez psy z czego jeden bardzo mlody... poczas mojej sesju w kocim pokoju psy spokojnie po nim chodzily, dogaduja sie swietnie z kociakami i mama, ale... jeden z maluchow poszedl zrobic do kuwetki i doslownie chwila nieuwagi a psina juz szamala to z kuwetki ... za niedlugi czas sytuacja sie powtorzyla.. doslownie wystarczylo niezauwazyc i juz... Jedyny sposob to odizolowac psa od kociej kuwet i miec nadzieje ze kiedys mu przejdzie :roll:

PostNapisane: Wto sty 06, 2004 16:39
przez Kicia Kiciorzyńska
Niestety , zdarzają się takie psy , u mnie poskutkowało dopiero nabycie krytej kuwety , tak ,że pies nie bardzo ma jak wsadzić do niej pysk.
Nie jest to miłe.

Pozdrawiam

PostNapisane: Wto sty 06, 2004 17:30
przez dobrawa1
Jak mieszkałam na wsi, to nasze psy często przychodziły "najedzone" :oops: a że było ich 4 i kilka kotów to....

PostNapisane: Wto sty 06, 2004 20:10
przez Kasia D.
O mamo, co za temat...Obrazek

PostNapisane: Wto sty 06, 2004 20:13
przez sabianka
Z niepokojem obserwuję, że Tina co jakiś czas zachodzi kuknąć do kuwety, obawiam się, że chodzi sprawdzić czy nie ma tam przypadkiem kolejnej porcji jej przysmaku :oops:
Na razie ją odganiam, mam nadzieję, że to poskutkuje.

To trochę dziwne, bo Salma jest z nami już ponad miesiąc i nigdy wcześniej Tiny nie interesowała zawartość kuwety, owszem chodziła koło niej ale nigdy niczego nie szukała w środku.

PostNapisane: Wto sty 06, 2004 20:15
przez sabianka
Kasia D. pisze:O mamo, co za temat...Obrazek


Kasiu, wiem :oops: , ale pomyśl, że Ty to tylko czytasz i nie musisz tego oglądać :(

PostNapisane: Wto sty 06, 2004 21:21
przez ani
A w jakim wieku jest Tina?
Mojemu Tarzanowi z wiekiem to przeszło :roll:

PostNapisane: Wto sty 06, 2004 21:33
przez Estraven
Cóż, psy wywodzą się z padlinożerców... czasem to może dać znać o sobie.

PostNapisane: Wto sty 06, 2004 22:22
przez sabianka
ani pisze:A w jakim wieku jest Tina?
Mojemu Tarzanowi z wiekiem to przeszło :roll:


Tinie chyba z wiekiem nie przejdzie bo ma już 12 lat :cry: . A może to właśnie na starość tak jej odbija :?:

PostNapisane: Wto sty 06, 2004 22:30
przez Emilka
Trzeba sie przyzwyczaic 8)
Moj 9 letni Gucio tez wybiera odchody z kuwet....tyle ze nie zjada ich a poprostu kladzie na lozko :/ Zawsze gdy wracam ze szkoly odnajduje zakopane w kocyku gowienko. To obrzydliwe...no ale coz nic nie poradze...

PostNapisane: Wto sty 06, 2004 22:32
przez RyuChanek i Betix
ponoc niektóre psy tak maja, właśnie dziś rozmawiałam z wetką, jej ies tez tak robi zwłaszcza ze sraczkami, ponoc to specjalnośc suczek. moja tak robiła jak była młodziutka, po kilu klapsach i dlugich kazaniach oraz karze polegającej na leżeniu na swym legowisku a nie tapczanie przeszło jej i już kilka lat jest spokój. Psy sa mądre i posłuszne, łatwo się ucza i chcą podobać się swym właścicielom, po krótkiej nauce (kara, nagroda) powinna sie nauczyć, że tego nie wolno robić. A ile zwierzaki są razem bo jeśli wcześniej tak nie robiła a teraz tak, to może zrobic jednak jakieś badanie krwii. 12 lat to już zaawansowany wiek :?