goowniana sprawa :(

Sytuacja może trochę zabawna ale dla mnie raczej niepokojąca. Mam w domu psa (Tina) i kota (Salma). Od kilku dni zauważyłam, że bardzo często Tina obserwuje ukradkiem (a czasem nawet bardzo ostentacyjnie) Salmę w trakcie załatwienia przez tą spraw kuwetkowych
. Dzisiaj stało się coś bardzo nieładnego. Salma zrobiła grubszą sprawę do kuwety obserwowana przez Tinę wyglądającą cichaczem zza rogu biurka. Kota potem się umyła i poszła sobie poleżeć na tapczanie. Oglądałam w tym czasie telewizję więc postanowiłam zaczekać kilka chwil ze sprzątnięciem kuwety (program miał się za chwilę skończyć). Naraz słyszę kopanie w kuwecie, ale przecież kot leży na tapczanie tak, że go widzę. Idę w stronę kuwety i co widzę? Tiny wykopała sobie Salmy urobek
i jak mi się wydaje (nie jestem stuprocentowo pewna) trochę go posmakowała
. Od razu sprzątnęłam kuwetę ale ciągle chodzi mi to po głowie. Czy ktoś z was spotkał się już z czymś takim? Co to może oznaczać????? zazdrość? ciekawość? zawiść? JESTEM W SZOKU
i aż się boję, że to się może powtórzyć.




