Strona 1 z 8

Mała Lu - wielkie serce malego kota przestało bic[']

PostNapisane: Wto paź 12, 2010 22:16
przez Never
kopiuję z FB:
Zgniłka vel Lusia to przykład na to, jak 'świetnie' radzą sobie koty wyrzucane z domu przez swoich opiekunow. Kicia jest ciężko chora - ma cieżką postac kociego kataru: ma trudnosci z oddychaniem (zawalone górne drogi oddechowe), prawie nie widzi na oczy (wrzody), ma potworne nadżerki na języku (stąd ciężko jej jesc), a także wokół noska, pyszczka, oczu oraz w uszach - stąd jest tak zakrwawiona. Jest chuda jak szkielet , i byla... gucha - miala w uszach czopy ze świerzbowca, ktore blokowaly jej kanaly sluchowe, teraz większosc z nich zostala usunięta.
A mimo to Lusia na widok człowieka włącza motorek i nadstawia główkę do głaskania.
Kotka przebywa teraz w lecznicy, stąd zwracamy się z gorącą prośbą o pomoc finansową na jej leczenie.
Za 3-4 dni (jesli jej stan sie nie pogorszy) koteczka moze byc dalej leczona w domu - jesli sie taki znajdzie. Na razie wszyscy na jej widok odwarcają ze wstrętem wzork. Koteczka poszukuje domku, gdzie będzie na razie sama, ewnetulanie będzie mogla byc na czas leczenia odizolowana od innych kotow (wirus kociego katatu jest zarazliwy, stad nie moze byc w domu z malymi kociakami lub kotami nie szczepionymi)

Zdjęcia są tu:
http://www.facebook.com/event.php?eid=1 ... 1633385484

Re: Zgniłka vel Lusia-kocia Frankeinsteinka szuka pomocy!

PostNapisane: Wto paź 12, 2010 22:54
przez Szalony Kot
Śledzę ja na FB, będę śledzić i tu.

Re: Zgniłka vel Lusia-kocia Frankeinsteinka szuka pomocy!

PostNapisane: Wto paź 12, 2010 23:24
przez alareipan
Zaznaczę teren

Re: Zgniłka vel Lusia-kocia Frankeinsteinka szuka pomocy!

PostNapisane: Wto paź 12, 2010 23:31
przez Never
a ktos moze wrzucic tu jej fotki z FB?

Re: Zgniłka vel Lusia-kocia Frankeinsteinka szuka pomocy!

PostNapisane: Wto paź 12, 2010 23:39
przez Szalony Kot
Chyba się udało :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Zgniłka vel Lusia-kocia Frankeinsteinka szuka pomocy!

PostNapisane: Wto paź 12, 2010 23:45
przez Never
Dziekuje, choc nie wiem, czy fotki nie za duze... Mod moze sie przyczepic :wink:
Ona i tak ładnie wyszła na tych zdjeciach....

Re: Zgniłka vel Lusia-kocia Frankeinsteinka szuka pomocy!

PostNapisane: Wto paź 12, 2010 23:47
przez Szalony Kot
Dopiero się uczyłam co i jak, teraz już zmniejszone - liczę, że przyciągną domek do Lusi :)

Re: Zgniłka vel Lusia-kocia Frankeinsteinka szuka pomocy!

PostNapisane: Wto paź 12, 2010 23:48
przez alareipan
Równocześnie foty "kreciłam"... Nie mamy co robic w nocy... :wink:

Re: Zgniłka vel Lusia-kocia Frankeinsteinka szuka pomocy!

PostNapisane: Wto paź 12, 2010 23:52
przez Szalony Kot
Bo się przejmujemy, więc to akurat słuszne ;)

Re: Zgniłka vel Lusia-kocia Frankeinsteinka szuka pomocy!

PostNapisane: Śro paź 13, 2010 8:43
przez Bazyliszkowa
Za Lusię :ok:

Re: Zgniłka vel Lusia-kocia Frankeinsteinka szuka pomocy!

PostNapisane: Śro paź 13, 2010 12:25
przez Never
:!: :!: :!:

Re: Zgniłka vel Lusia-kocia Frankeinsteinka szuka pomocy!

PostNapisane: Śro paź 13, 2010 13:31
przez Never
Szalony Kot pisze:Chyba się udało :)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Zgniłka vel Lusia-kocia Frankeinsteinka szuka pomocy!

PostNapisane: Śro paź 13, 2010 13:49
przez pisiokot
O matko jaka bidusia.
Ona jest bardzo ładna, tylko to choróbsko ja szpeci. Jak wyzdrowieje będzie z niej laleczka.
Never, spróbujcie z balsamem Szostakowskiego na te nadżerki, on świetnie goi takie rzeczy.

Re: Zgniłka vel Lusia-kocia Frankeinsteinka szuka pomocy!

PostNapisane: Śro paź 13, 2010 13:51
przez Never
pisiokot pisze:O matko jaka bidusia.
Ona jest bardzo ładna, tylko to choróbsko ja szpeci. Jak wyzdrowieje będzie z niej laleczka.
Never, spróbujcie z balsamem Szostakowskiego na te nadżerki, on świetnie goi takie rzeczy.

o, a gdzie to sie kupuje?

Re: Zgniłka vel Lusia-kocia Frankeinsteinka szuka pomocy!

PostNapisane: Śro paź 13, 2010 13:53
przez Mysza
jaka bida śliczna :(