Miau.PL

Przepraszam, ze tak zaczynam ale to bardzo pilne.
Chcemy adoptowac kotke. Mąż zrobil badanie IgE E1 na alergie na siersc kota.
Norma to -1 a on ma 2.36 kU/L
Czy to znaczy, ze mam sie pozegnac z marzeniem o kociaku??
Czy jest szansa?? Lekarz nic nam nie wyjasnil...
Prosze o pomoc...
Magda

Czy Twój mąż ma wyłącznie alergię na kota?
Na roztocza lub coś innego nic nie wyszło?

Kazano nam tylko zrobic E1 na kota

Maz mial kiedys kota ale nie w mieszkaniu tylko w obejsciu. No i w niedziele u kogo byl gdzie w domu burdel itp i wszedl kot i mezowi zaczelo oko strasznie lzawic i mial czerowne... Czesto tak ma bez powodu niby no i nie wiem

Mój mąż ma astmę oskrzelową i bardzo silną alergię na 2 rodzaje najpopularniejszych roztoczy, pierze, jakieś pyłki, a także na koty. Jako, że u niego najsilniejszym i niestety niepozbywalnym z otoczenia alergenem są roztocza, to resztą zupełnie się nie przemujemy. I tak musi brać leki.

Powinniście zrobić pełne testy.

A gdzie sie robi takie testy?? Nas wyslano tylko do diagnostyki na zwykla krew z surowica

Należy udać się do alergologa i zrobić testy skórne na większą ilość alergenów.
Też mam astmę, alergię (w tym na koty, ale równiez krzaki, drzewa, grzyby, pleśnie, trawy, różne zwierzaki oraz - uwaga - na roztocza )
a do kompletu 4 koty

I dajesz rade?? Masz leki??

Oczywiscie. Regularnie biorę leki wziewne i donosowe. Antyhistaminy aktualnie używam doraznie.
Leczenie mam ustawione przez lekarza alergologii i pulmunologii PO wykonanych testach.

No a moj nie chce lekow... I nawet go na wizyte u alergologa nie namowie
I nie bedzie koteczki
Dziekuje Wam za pomoc

Magda_M86 pisze:I dajesz rade?? Masz leki??

Pewnie Myszka daje, tak jak i my Bez problemu.
Mamy 3 koty, śpią z nami w łóżku. A Senser bierze leki (idzie dokładnie tą samą drogą, co Ty Myszka.xww), bo roztocza są wszędzie i nie ma możliwości, aby się ich pozbyć. Mając wcześniej zaniedbaną sprawę alergii doszło u niego do powikłań i stąd astma.
Dlatego powinniście zrobić testy skórne, bo problem może mieć bardziej rozległe przyczyny i koty mogą się okazać najmniej temu winne

Magda_M86 pisze:No a moj nie chce lekow... I nawet go na wizyte u alergologa nie namowie
I nie bedzie koteczki
Dziekuje Wam za pomoc

Nieleczona i niezdiagnozowana w pełni alergia często prowadzi do astmy. Zaś z astmą potem trzeba dalej żyć.

Nie ma za co. Myślę, że warto jednak rozmawiać na ten temat, bo alergia bywa zaskakująca. Na swoje wlasne koty większość z nas nie reaguje. Poza tym - można się odczulać na konkretny alergen. Sprawdzić zawsze warto
Anja ma całkowitą rację - zaniedbanie alergii może prowadzić do powikłań.

a ja tylko jeszcze dodam, że alergia jest bądź nie, na KONKRETNEGO kota a testy z krwi mówią "tylko", że alergia jest

xandra pisze:a ja tylko jeszcze dodam, że alergia jest bądź nie, na KONKRETNEGO kota a testy z krwi mówią "tylko", że alergia jest

xandra, ale o co chodzi, bo nie rozumiem co piszesz?
Test igE E1 jest na sierść kota.

nie ma alergii na sierść kota, tylko na komórki naskórka, wg. badan amerykańskich winne są dokładnie cząstki łoju na wąsach
dokładnie, ma się alergię lub nie na konkretnego kota, bo każdy kot ma inne antygeny tak czy owak
no ale tutaj to chyba chodzi o to że mąż nie chce kota a nie o alergię