Dwa czarne maluchy - urodziły sie na początku wrzesnia w krzaczkach, na gołej ziemi. Padał deszcz i było podle, gdyby nie znalazła ich p. Wiki, pewnie by tam zmarniały. Zabrane z matką do domu tymczasowego, wychowane od maleńkiego z psami i kotami są słodkie, jak to maluchy, towarzyskie i ruchliwe. Czas szukać domu. To koteczka i kotek - najlepiej oczywiście razem.
Ostatnio edytowano Pon lis 08, 2010 22:15 przez majka2222, łącznie edytowano 2 razy
Szukamy domów dla dwóch czarnych maluchów. Maluchy już samodzielne. Korzystają z kuwety i same jedzą. W kolejce do domku tymczasowego, w którym są maluchy, czeka już następny kotek z ulicy z wątku viewtopic.php?f=1&t=117974&start=75 Czy ktoś nie szuka Slicznych czarnuszków? Prosimy o pomoc.
Maluszki rosną, domku szukamy, ale coś czarne nie mają szczęścia. Kotki bardzo kontaktowe, zwłaszcza kocurek. Można je brać na ręce i tulić bez obaw. Ciekawskie, wesołe i mruczą jak traktory.
Edii, dzięki za pamięć. Maluszki już w swoim domku. Powinnam napisać. Maluchy były fajne, nie bały się ludzi, miziaste i rozrabiające. W domku tymczasowym zdążyły uszkodzić telefon. Adoptowała je jedna osoba, pod Wrocławiem.