Strona 1 z 2

potrzebny transport katowiece-warszawa juz nie

PostNapisane: Pon sty 05, 2004 21:28
przez pini1
bardzo prosze osoby jadące w kierunku Warszawy około końca tygodnia o zabrnie Rudego do Yahoo do warszawy :D

PostNapisane: Wto sty 06, 2004 9:27
przez yyahyoo
up


ja też bardzo bardzo proszę w imieniu swoim i rudzielca :)

PostNapisane: Wto sty 06, 2004 12:39
przez yyahyoo
up

plizzzz! pomóżcie! :crying: :placz:

KOT

PostNapisane: Śro sty 07, 2004 8:46
przez pini1
UP

PostNapisane: Śro sty 07, 2004 12:00
przez yyahyoo
Proszę!!!! pomóżcie!!!!!!
już 111 razy zaglądaliście tutaj i nikt nie może mi pomóc???

PostNapisane: Śro sty 07, 2004 12:46
przez Monika
Ja nawet nie mam samochodu :( i siedze murem w Wa-wie.
Zagladamy z sympati.

PostNapisane: Śro sty 07, 2004 12:50
przez Ivcia
Cholera akurat nigdzie nie jedziemy... :? ani nikt z rodziny...

PostNapisane: Śro sty 07, 2004 12:54
przez yyahyoo
:crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz:
tak bardzo chciałabym już mieć kicia u siebie i pomiziać

on już od Wigilii czeka na domek, a my z TZtem mamy już wszytsko przygotowane dla niego: miseczki, szczoteczkę, domek, drapaczek, jedzonko i serce...

PostNapisane: Śro sty 07, 2004 12:58
przez Ivcia
Kurcze, kuzynka TZ mieszka i studiuje w Warszawie - szkoda, ze przez swieta nie zagladalam za wiele na forum - toc ona wracala do siebie po swietach :? Co za osiol ze mnie :x

PostNapisane: Śro sty 07, 2004 12:59
przez kinus
A nie mozna tak zrobic, zeby kota dac komus w pociagu IC z Kat do Warszawy ? przeciez ten pociag jedzie ok 2,5 godziny, a na dworcu ktos by kota odebral. Nie wierze, ze nie znajdzie sie ktos, kto sie zgodzi go przewiezc.

PostNapisane: Śro sty 07, 2004 13:00
przez Ivcia
Kinus, mowisz o kims zupelnie obcym? A moze konduktor?

kot

PostNapisane: Śro sty 07, 2004 13:01
przez pini1
tak myslimy o wyysłce koleja ale to ostateczność :D

Re: kot

PostNapisane: Śro sty 07, 2004 13:08
przez Mysza
pini1 pisze:tak myslimy o wyysłce koleja ale to ostateczność :D

Można by się iść dopytać, porozmawiać z konduktorami. Znaleźć takiego kociolubnego. I wtedy umówić się konkretny dzień, kiedy tenże pan będzie pracował. Pociągiem to dużo szybciej niż samochodem :)

PostNapisane: Śro sty 07, 2004 13:13
przez yyahyoo
wysyłanie kota jako "przesyłaki konduktorskiej" jest niemożliwe (inf z PKP). Zwierzęta mogą jechac tylko z opiekunem, więc musiałoby sie to załatwic "prywatnie" z konduktorem.

tylko, że kotkowi, potraktowanemu jak paczka, którego nawet nikt nie pogłaszcze, nie da pić itp nie będzie zbyt dobrze..... :cry:

PostNapisane: Śro sty 07, 2004 13:14
przez Ivcia
No bo tak czekac na kogos jadacego do Wawy to mozna w nieskonczonosc...