Strona 1 z 8

Rasowy ragdoll porzucony w lecznicy - odebrany przez hodowcę

PostNapisane: Sob paź 09, 2010 21:04
przez CoolCaty
W mojej lecznicy został porzucony rasowy kastrowany kocurek Harrison Dimiona PL. Jego włascicielka zostawiła go w lecznicy kiedy mnie jeszcze nie było w pracy. Twierdzi, że kot nie załatwia się do kuwety i mąż kazał jej wybierac między nim a kotem.
Kocurek urodzony 31.07.2008 roku, umaszczenie RAG a 03.
Zadzwoniłam dziś do hodowczyni - nie jest ona zainteresowana odbiorem kocurka, ani jego dalszymi losami.
Kot jest w zupełnej depresji. Ponad dobę nie napił się, nie zjadł, nie zrobił siku ani kupy. Bardzo pilnie potrzebuje domu tymczasowego.
Jeśli to możliwe, to ogromnie proszę o pomoc dla niego. Jeszcze dwa, trzy dni i siądzie mu wątroba. Kot jest przerażony, nie radzi sobie.

Obrazek

Re: Rasowy ragdoll porzucony w lecznicy - pilny DT!!!!!!

PostNapisane: Sob paź 09, 2010 21:10
przez mrr
To ten kot?! Wg tej strony on był w hodowli...
http://www.ragdoll-koty.pl/pl.php?s=20

Specjalne pozdrowienia dla p. hodowczyni. Niech ją gęś kopnie :evil: !

Re: Rasowy ragdoll porzucony w lecznicy - pilny DT!!!!!!

PostNapisane: Sob paź 09, 2010 21:10
przez CoolCaty
Tak, to ten kot :(

Re: Rasowy ragdoll porzucony w lecznicy - pilny DT!!!!!!

PostNapisane: Sob paź 09, 2010 21:11
przez Cameo
To ten kocurek? a co z resztą kotów?

edit: widzę że mrr mnie wyprzedziła.

Re: Rasowy ragdoll porzucony w lecznicy - pilny DT!!!!!!

PostNapisane: Sob paź 09, 2010 21:12
przez mrr
Naprawdę, nóż się w kieszeni otwiera. :( Jest mi strasznie przykro, jak ludzie traktują zwierzęta, na których przez jakiś czas zbijali pieniądze, jak śmieci...

CoolCaty, robiłaś mu badanie moczu? Może on jest chory?

Re: Rasowy ragdoll porzucony w lecznicy - pilny DT!!!!!!

PostNapisane: Sob paź 09, 2010 21:14
przez Mereth
Brak mi słów na takich właścicieli :evil: :evil:

Czy wiadomo coś o zdrówku kotka? Może problemy z pęcherzem? skoro nie załatwiał się do kuwety...( czy to prawda, to już inna sprawa ) :roll:

Re: Rasowy ragdoll porzucony w lecznicy - pilny DT!!!!!!

PostNapisane: Sob paź 09, 2010 21:15
przez CoolCaty
Kochani, ja wiem, że on potrzebuje badań, diagnostyki, ale mnie już poprostu najnormalniej w świecie na to nie stać. Nie jestem w stanie finansować każdego zwierzaka porzuconego u mnie. Między innymi dlatego szukam dla niego pilnie DT.

Re: Rasowy ragdoll porzucony w lecznicy - pilny DT!!!!!!

PostNapisane: Sob paź 09, 2010 21:18
przez mrr
CoolCaty, ile u Was kosztuje bad. moczu z rozmazem? 10 zł wystarczy (przepraszam, mam już tyle wydatków w tym miesiącu, że boję się oferować więcej)?
Podrzuć mi numer konta.

A do pani hodowczyni można by napisać mail i podpytać o kota... :roll:

Re: Rasowy ragdoll porzucony w lecznicy - pilny DT!!!!!!

PostNapisane: Sob paź 09, 2010 21:27
przez ruru
Aniu on juz jest wykastrowany?

Re: Rasowy ragdoll porzucony w lecznicy - pilny DT!!!!!!

PostNapisane: Sob paź 09, 2010 21:28
przez Duszek686
Widziałam dziś biedaka :(
Jest wykastrowny.
I potwornie przerażony.
Naprawdę.
I piękny.

Re: Rasowy ragdoll porzucony w lecznicy - pilny DT!!!!!!

PostNapisane: Sob paź 09, 2010 21:28
przez dizzastar
Ależ przepiękny i równie przerażony :(

Re: Rasowy ragdoll porzucony w lecznicy - pilny DT!!!!!!

PostNapisane: Sob paź 09, 2010 21:29
przez WarKotka
Kocurek jest przepiękny, ma niesamowicie niebieskie oczy i jest bardzo, bardzo wystraszony :( żałuję, że u nas nie ma już miejsca.........

Muszę sobie tę hodowlę zapamiętać :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

Re: Rasowy ragdoll porzucony w lecznicy - pilny DT!!!!!!

PostNapisane: Sob paź 09, 2010 21:30
przez gosiaa
Kotuś jest śliczny, przerażony, nie wie co się stało, ale bardzo przyjacielsko nastawiony do człowieka.
Nadstawia łepek do głaskania prosząc o więcej.
Siedzi w klateczce wciśnięty w kącik, pełne miseczki obok, ale nie je.
On nie wie co się stało, miał dom, Dużych i nagle to wszystko zniknęło.
On bardzo potrzebuje domu, to sikanie to możliwe że pretekst do oddania, że nic takiego się nie działo, ale w lecznicy tego nie da się sprawdzić.
Badanie moczu może ew. coś pokazać, ale jak wszystko wyjdzie OK to tylko w domu można sprawdzić jak to naprawdę jest.

Re: Rasowy ragdoll porzucony w lecznicy - pilny DT!!!!!!

PostNapisane: Sob paź 09, 2010 21:33
przez joluka
koniecznie trzeba wrzucić to do działu Hodowcy na miau - może tam się ktoś chętny znajdzie (a poza tym żeby pokazać, jak potrafi zachować się "hodowca".... :evil: :( )

Re: Rasowy ragdoll porzucony w lecznicy - pilny DT!!!!!!

PostNapisane: Sob paź 09, 2010 21:36
przez WarKotka
dałam cynk Szurze, może ona kogoś będzie znała, kto mógłby wziąć biedaka. Jutro Krzysiek będzie z Ksieżniczką u naszej wetki to jej zapyta, czy nie chce tego kocurka....