Rasowy ragdoll porzucony w lecznicy - odebrany przez hodowcę

W mojej lecznicy został porzucony rasowy kastrowany kocurek Harrison Dimiona PL. Jego włascicielka zostawiła go w lecznicy kiedy mnie jeszcze nie było w pracy. Twierdzi, że kot nie załatwia się do kuwety i mąż kazał jej wybierac między nim a kotem.
Kocurek urodzony 31.07.2008 roku, umaszczenie RAG a 03.
Zadzwoniłam dziś do hodowczyni - nie jest ona zainteresowana odbiorem kocurka, ani jego dalszymi losami.
Kot jest w zupełnej depresji. Ponad dobę nie napił się, nie zjadł, nie zrobił siku ani kupy. Bardzo pilnie potrzebuje domu tymczasowego.
Jeśli to możliwe, to ogromnie proszę o pomoc dla niego. Jeszcze dwa, trzy dni i siądzie mu wątroba. Kot jest przerażony, nie radzi sobie.

Kocurek urodzony 31.07.2008 roku, umaszczenie RAG a 03.
Zadzwoniłam dziś do hodowczyni - nie jest ona zainteresowana odbiorem kocurka, ani jego dalszymi losami.
Kot jest w zupełnej depresji. Ponad dobę nie napił się, nie zjadł, nie zrobił siku ani kupy. Bardzo pilnie potrzebuje domu tymczasowego.
Jeśli to możliwe, to ogromnie proszę o pomoc dla niego. Jeszcze dwa, trzy dni i siądzie mu wątroba. Kot jest przerażony, nie radzi sobie.
