Dziewczynka z Warszawy bardzo chce mieć kota

Moja nastoletnia chrześniaczka bardzo, bardzo chce miec kota. Zdołała wyprosić u rodziców zgodę. Ucieszyła się, że ja będę miała dodatkwe dwie sztuki, bo myśłała, ze jednego jej sprezentuję. Ale .... wydaje mi się,że nowych kotków nie powinno się rodzielać, więc... szukamy innego kotka. Dziewczyny ( i chłopaki tez ): poszukuję kotki w miarę udomowionej, czystej i łagodnej.
W domu nie będzie żadnych zwierząt poza kotką.
Aaaa.. żeby udobruchac rodziców: preferowany jest "jasna " karnacja... cokolwiek to znaczy...

Pomóżcie.. dziecko jest naprawdę zdesperowane...
Reczę za solidność zarówno dziewczynki jak i rodziców.

» Nie sty 04, 2004 19:50

a może ciciunia z wątku kid? co prawda jasno-ciemna ale taka bidna i kochana:(((...

» Nie sty 04, 2004 19:52

Już myślałam o tym... ale to młody kotek, prawda?

» Nie sty 04, 2004 19:53

Na stronie, którą Kid podala, przeczytalam, ze kilka tygodni i czyściutka jest, z kuwety korzysta.

» Nie sty 04, 2004 19:54

Ale ona chyba z Sosnowca:( czy coś źle czytam ?

» Nie sty 04, 2004 19:57

A bo to raz koty jezdzily przez Polske do nowego domu? ;-)

» Nie sty 04, 2004 19:58

katanga zobacz wątek o kotach, któr znalazły dom przez forum i nie dyskryminuj kociaka ze względu na pochodzenie :wink:

» Nie sty 04, 2004 20:06

Nie będę , nie będę, ale pomóżcie, bo Kaśka dzwoni do mnie codziennie i pyta się : "Ciociu, no i jak z tym kotkiem?" A ja ciągle odpowiadam,że z wersalki na razie nie wyszły... Dzisiaj jej powiedziałam,że jednak ne rozdzielę kotów i ustaliłam z moją koleżanką a jej matką,że poszukam im kota/ kotki

» Nie sty 04, 2004 20:06

A może koteczka od p.Danusi Adamczyk - ogłoszenie na adopcyjnej nr 356 - bardzo piękna i miła.

» Nie sty 04, 2004 21:19

A moze te z watku :"Trikolorki, czarny i rudy - do adopcji". Sa zdjecia na 1 str. Trikolorki i czarny ciagle czekaja na dom. Sa w Warszawie, mozna sie umowic na ich obejrzenie - bez zobowiazan.
Piekne sa!!!

» Nie sty 04, 2004 22:20

Jest jeszcze jeden problem.... hmmm... młodsza siostra dziewczynki może być uczulona na sierść... Na razie nic na to nie wskazuje, ale może się tak stać,że będą musieli kota oddać...

To chyba niezbyt dobre rokowania.... muszę jednak uczciwie powiedzieć,że taka możliwośc istnieje...

» Nie sty 04, 2004 22:28

A nie mozna tak zrobic, zeby to mlodsze dziecko pobylo troche w kocim towarzystwie u kogos zaprzyjaznionego? Wiem, ze to nie da jednoznacznej odpowiedzi, ale zawsze.
No i jeszcze rodzice sami musza byc przekonani, a nie tylko namowieni. Moze sami powinni zglosic sie na forum, poogladac strony adopcyjne?

» Nie sty 04, 2004 22:32

Jeżeli chodzi o rodziców, to oni są jak najbardziej namówieni. Ale pozytywnie....

Dzisiaj rozmawiałam z nimi i prosiłam,zeby się porządnie zastanowili, czy rzeczywiście chcą tego kota, bo zwierzak to nie zabawka. Zapewnili mnie,że tak.
Z netu nie korzystają.
*****
Tu napisałąm o Kreci ale ona przeciez już zabukowana

Do Krakowa:)