Strona 1 z 2
Kołnierz po sterylizacji - skąd?

Napisane:
Śro paź 06, 2010 16:41
przez małetęsknoty
Witam,
Za kilka miesięcy chcę wysterylizować moją kicię. Szukałam w internecie kołnierza, który zakłada się po sterylizacji, ale nigdzie tego nie widzę. Czytałam różne opinie:
a) że weterynarz go zakłada, co jest wliczone w koszty sterylizacji
b) że można kupić dodatkowo u weta, ale trzeba dopłacić
c) że nie zawsze trzeba go zakładać i niektórzy weci nie zakładają
jak to z tym jest?
Re: Kołnierz po sterylizacji - skąd?

Napisane:
Śro paź 06, 2010 16:52
przez kropkaXL
Kołnierz kupiłam u weta,nie pamietam ile płaciłam,a można też kupić kaftanik pooperacyjny-u mnie kosztuje 25 zł.
Re: Kołnierz po sterylizacji - skąd?

Napisane:
Śro paź 06, 2010 17:25
przez marija
a nasza doc zakłada takie wdzianko z elastycznego, siatkowanego bandażu. Nazywamy to kabaretkami
Po kilku dniach od zabiegu kabaretki się rozcina i wyrzuca. Jak znajdę jakieś foto kota w kabaretkach, to wrzucę poglądowo
Kciuki za sterylkę Twojej kici

Re: Kołnierz po sterylizacji - skąd?

Napisane:
Śro paź 06, 2010 17:54
przez małetęsknoty
Kicia jest jeszcze mała, ma 3 miesiące, w piątek dopiero 2 serię szczepień dostanie. Także na sterylkę będzie musiała jeszcze kilka miesięcy poczekać

czytałam, że ludzie też małe koszulki zakładają, sami robią takie wdzianka. Muszę zapytać weterynarza jak to u niego jest .
Re: Kołnierz po sterylizacji - skąd?

Napisane:
Śro paź 06, 2010 17:58
przez kropkaXL
marija pisze:a nasza doc zakłada takie wdzianko z elastycznego, siatkowanego bandażu. Nazywamy to kabaretkami
Po kilku dniach od zabiegu kabaretki się rozcina i wyrzuca. Jak znajdę jakieś foto kota w kabaretkach, to wrzucę poglądowo
Kciuki za sterylkę Twojej kici

Marija-u mojej Antośki taki bandażowy kubraczek niestety się nie sprawdził-ciągle zaczepiała pazurkami próbując się po nim drapać i potem nie umiała się wyplątać-skończyło się na wetoskim kaftanie
Ale wiem,że wiele kotek pięknie je nosi i nie ma problemów-no i 25 zł zostaje w kieszeni.
Re: Kołnierz po sterylizacji - skąd?

Napisane:
Śro paź 06, 2010 18:08
przez małetęsknoty
Czyli taki kaftan powinien weterynarz dawać po zabiegu, co jest normalnie wliczone w cenę sterylizacji? Pytam, bo nie chcę wyjść na głupią, a nigdy nie sterylizowałam kociaka, jedynie z tego co na necie czytam wiem co nieco na ten temat, a że są to rozbieżne opinie, o czym pisałam w #1 poście - to pytam

Znalazłam też informacje, że jeśli nie ma potrzeby to nie warto kociakom takiego kaftana zakładać, bo to dla nich męczarnia.
Re: Kołnierz po sterylizacji - skąd?

Napisane:
Śro paź 06, 2010 18:10
przez kotka doroty
Moja kota dostała kołnierz od weta-bezpłatnie!
Wdzianko zaś zrobione było z mojej skarpetki pończochowej
Jednak nie sprawdziło się,kota uwalniała się z niego piorunem

Re: Kołnierz po sterylizacji - skąd?

Napisane:
Śro paź 06, 2010 18:23
przez małetęsknoty
Muszę i tak zapytać weterynarza jak to u niego jest z tym wdziankiem. Wiem, że jeszcze kilka miesięcy do sterylizacji, ale ja wolę wiedzieć wszystko wcześniej i rozejrzeć się za kołnierzem w razie czego. W jakim wieku sterylizowaliście swoje kociaki?
Re: Kołnierz po sterylizacji - skąd?

Napisane:
Śro paź 06, 2010 18:40
przez kotka doroty
Re: Kołnierz po sterylizacji - skąd?

Napisane:
Śro paź 06, 2010 18:41
przez małetęsknoty
Właśnie myślałam, żeby ją wysterylizować przed rujką jak będzie miała 7-8 miesięcy.
Moja też lata jak tornado, puszy ogon i skacze po drzwiach

Re: Kołnierz po sterylizacji - skąd?

Napisane:
Śro paź 06, 2010 18:44
przez kotka doroty
Norma
Skakanie po drzwiach i ścianach też opanowane,ale całkiem niedawno moja kota nauczyła się wskakiwac na szafę w przedpokoju,do tej pory nie umiała
Człowiek się uczy całe życie ,ale i kot też

Re: Kołnierz po sterylizacji - skąd?

Napisane:
Śro paź 06, 2010 19:19
przez małetęsknoty
A moja pod kuchnię dziś weszła :/ Dobrze, że nie było palone. Muszę uważać na nią, bo już raz brata kot skoczył na gorącą :/
Re: Kołnierz po sterylizacji - skąd?

Napisane:
Śro paź 06, 2010 19:20
przez Tosza
Wysterylizowałam chyba kilkadziesiąt kotek i chyba tylko dwie miały kubraczek pooperacyjny, bo trochę za bardzo lizały ranę. Kot w kołnierzu jest bardzo nieszczęśliwy, w kubraczku też, ale chyba troche mniej. Załóż, że nie będziesz musiała nic zakładać. Oglądaj codziennie ranę, jak nie jest zaczerwieniona od lizania, to żaden kubraczek czy kołnierz nie jest potrzebny. Sterylizacja przed pierwsza ruja podobno bardzo zmniejsza ryzyko wystąpienia raka sutków.
Re: Kołnierz po sterylizacji - skąd?

Napisane:
Śro paź 06, 2010 20:25
przez marija
Kabaretki wyglądają tak:
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... f2806331d2Jeśli chodzi o wiek, w którym kocice idą pod nóż- rezydentki były cięte późno

Wieśka po pierwszej rui (doc kazała czekać, bo Wieśka taka mała i niewydarzona), Tozia przed pierwszą (7 mcy), Zula przyjechała do nas już po sterylce.
Od tamtego czasu medycyna weterynaryjna poszła nieco naprzód i nasza kochana doc tnie nam tymczasowane dziewczyny kiedy te osiągną wagę 1, 20 kg. Mają wówczas 3- 3,5 mca.
Z chłopakami jest nieco inaczej- czekamy dłużej....
Na zdjęciu tymczaski- Scania i Avia, zaraz po sterylce, miały wtedy 3 miesiące

Re: Kołnierz po sterylizacji - skąd?

Napisane:
Śro paź 06, 2010 20:28
przez jhet
kołnierz zwykle można kupić u weta, koszt 15-20zł dla kota (czy jakoś tak). Ale ODRADZAM - dla kota to strasznie niewygodne i stanowi dodatkowy stres, znacznie lepiej kupić (tez u weta) kubraczek pooperacyjny, a jak masz fundusze to najlepiej dwa - jak coś z rany wypływa jeszcze to się babrzą i trzeba je prać, więc dobrze mieć wtedy drugi na zmianę.