mały kot, krwista biegunka

Witam.
Dwa dni temu znalazłam w lesie w worku dwa malutkie koteczki.
Od razu udałam się z nimi do weterynarza, coby moich nie zarobaczyły. Świerzbowca nie mają, były odwodnione...dostały zastrzyk na robale. z tym, że jeden z nich ma potworną biegunkę z żywą krwią. do tego bardzo wodnistą i brzydko...pachnącą. Drugi ma biegunkę, ale już jakby mniejszą. Dzwoniłam wczoraj do wetki i powiedziała, że jeśli dzisiaj nie przejdzie, to żeby z nimi przyjść. No więc wybieram się z nimi znowu dzisiaj.
Mógłby mi ktoś powiedzieć co to może być? mieliście taki przypadek?
Kicia jest osowiała w porównaniu z tym drugim, który jest świrnięty...oba są wystraszone, szkieleciki dwa takie...
ale za to je i to bardzo. Rzuca się wręcz na karme. (dostają z zalecenia weta royal canin witaminowy i wodę przegotowaną)
a to one



Dwa dni temu znalazłam w lesie w worku dwa malutkie koteczki.
Od razu udałam się z nimi do weterynarza, coby moich nie zarobaczyły. Świerzbowca nie mają, były odwodnione...dostały zastrzyk na robale. z tym, że jeden z nich ma potworną biegunkę z żywą krwią. do tego bardzo wodnistą i brzydko...pachnącą. Drugi ma biegunkę, ale już jakby mniejszą. Dzwoniłam wczoraj do wetki i powiedziała, że jeśli dzisiaj nie przejdzie, to żeby z nimi przyjść. No więc wybieram się z nimi znowu dzisiaj.
Mógłby mi ktoś powiedzieć co to może być? mieliście taki przypadek?
Kicia jest osowiała w porównaniu z tym drugim, który jest świrnięty...oba są wystraszone, szkieleciki dwa takie...

a to one


