"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny: Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."(z I.Krasickiego)
Pomóżcie tym kotom, one nie mogą zostać w lesie Las jest bardzo niebezpieczny dla domowego kota, oby nie spotkało ich to, co spotkało moją Lili, którą też ktoś wywiózł do lasu.
Lili jest teraz szczęśliwą kotką u mnie, ale nikt już nie zwróci jej nogi, oka, części ogonka - prawdopodobnie została zaatakowana przez jakieś głodne leśne zwierzę.
Czy jest tam jakiś hotelk?Jeśli jest to jaka cena dla dwóch bezdomnych?U Sabiny Skazy można dogadać niską cenę za dwa i to bezdomne tylko,że ona ma hotelik w gdańsku czy gdyni.Ja jestem gotowa pokryć opałtę za miesiąc -od ręki.Pożniej w zależności od ceny zawsze cos dorzucę ale przez miesiąc dużo może się zdarzyć.Co wy na to???Czas goni CORAZ ZIMNIEJ!
No to może trzeba dogadać taki hotelik i przewieźć koty... najwyżej złożyć się na transport... Boże jakbym miała chociaż z 200 km bliżej to nawet bym się nie zastanowiła! Zima idzie... ile taki hotelik na miesiąc za 2 futrzastych?
Nie rozumiem jak ktoś w ogóle mógł tak postąpić... To straszne, ludzie przygarniają koty dają im dom ciepło a potem wyrzucają jak zabawkę która jest już bezużyteczna...Ja sama mam 3 koty i 2 maluchy jeszcze pod dachem... Nie damy rady z mężem przygarnąć jeszcze dwójki ale mam nadzieje że słodziaki znajdą szybko domek i ciepło u innych ludzi.