Miau.PL

Witam wszystkich kociarzy. Przyszla pora na swój wątek aby przedstawić wszystkie nasze kocinki. Od dluższego czasu razem z mężem pomagamy kocim sierotkom w drodze po lepsze życie. W naszym wątku pragniemy pochwalić się naszymi rezydenckimi pociechami jak również wszystkimi mruczkami, które przewinely się przez nasze skromne progi. Chcemy zorganizować wirtualne miejsce gdze będziemy mogli na bierząco dzielić się częścią naszego kociego życia i oficjalnie dziękować ludzom, za pomoc i wsparcie zarówno duchowe jak i materialne.

Nasi rezydenci:

ZOLI to kotka, które trafila do nas jako jeden z pierwszych kotów
Obrazek

RADEK kochany kocur z którym walczyliśmy przez caly rok aby nas pokochal i przestal bać się ludzi. Uratowany przed eutanazją w klinice weterynarii podczas wizyty z naszym kotkiem na szczepieniu.
Obrazek

Junior kocurek zlapany na polach pod Warszawą. Niestety już za TM
Obrazek

Maciek staruszek przywieziony z pragi podczas lapanki z Kathrin
Obrazek

Dzikus to chlopak z Lomianek, który z racji ciężkiego charakteru byl kotem nieadopcyjnym u nas po latach stal się miziakiem.
Obrazek

Iza kotka która zostala przywieziona z dzialek wraz z rodzeństwem . Niestety jako jedyna przeżyla pp.
Obrazek

Dzidek urzekl nasze serca i nie bylam w stanie oddać go do nowej rodziny.
Obrazek

Figaro prezent od męża jako spelnienie marzeń
Obrazek

Maniek adoptowany przez mojego męża. On też ma wybranka swego serduszka.
Obrazek

Teraz czas na tymczasy:

Kocinki które znalazly domki Amelcia, Kropka, Klara, Mala, Dusia, Klarabis, Rudi, Gremlin, Piwniczaki, Mszczonka, Zozi, Dziubek, Burek,Krówcia, Mazurka oraz kociaki poznaniaki. Kolejne wyadoptowane 3 maluszki z kartonu :wink:

Kociomruczki nadal przebywające u nas Węgiel, Ślepka za TM, Bursztyn, Platynka, Trzy kociaki z kartonu i malutkie Paweł i Gaweł.

Obrazek

Zaraz powstawiam fotki. Będzie tego troszkę więc proszę o wyrozumialość i chwilkę czasu.

Czekam na zdjęcia.

Danka, a co z tym kocurkiem od zmarłego Pana? Jeden umarł, a co z drugim? Przepraszam, ale gdzieś mi tamten wątek umknął.

Ten drugi pojechal w maju do nowego domu.

Właśnie odkryłam

za zdrowie futer :kotek:

Dzisiaj Mazurka pojechała do nowego domku. Będzie teraz mieszkała na pradze w Warszawie.

Jestem załamana :evil:

Właśnie jakiś kretyn wrzucił mi karton na posesje napchany malutkimi kociakami. Jest ich 6 sztuk i co gorsza mają kk i są tak malutkie że nie potrafią same jeść.
Jutro w dodatku przyjadą inne którym obiecałam dt.
Ja wiem że zawsze marzyłam aby mieć własne przedszkole więc masz babo co chciałaś. Jak policzyłam to jutro będę miała na dt około 12 kociaków

Błagam pomocy za co ja je wykarmię!!!!!