Strona 1 z 10

Malutka Amelka - słodka nakolankowa mruczanka. Już w domku.

PostNapisane: Śro wrz 29, 2010 15:01
przez hanelka
Małe cudo właśnie śpi na moich kolanach z łebkiem opartym na mojej ręce, więc jestem jednoręka. Ale damy radę :mrgreen:
Cudo jest cudne, bardzo almowate z charakteru, mruczy... Cudo ma na imię Amelka.
Dostałam po znajomości Od ASK@ :D

Na razie siedzi w klatce na kwarantannie.
Amelka nudzi się w klatce. Płakała nad ranem. Kipisz zrobiła niezły, wywaliła wodę, wszystko było mokre. Wymieniłam posłanko na suche. Dałam duuuużo zabawek.
Na bozitę strzeliła focha: sama to zjedz.
Ale puszeczka cosmy weszła w całości.
Jak wychodziłam, Amelka leżała na pleckach i mordowała wszystkie zabawki na raz. :1luvu:
Ponieważ jest odrobaczona i moje stado jak raz też, wypuszczę ją jak tylko trochę przyzwyczai się do Sosera - psa.
Cudowny domek proszony o zgłoszenie się!

Cudo...
Obrazek Obrazek Obrazek

Amelka to słodka, nakolankowa mruczanka. Bardzo, bardzo proludzkie stworzonko. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Banerek dziewuszki:
Athalyse pisze:Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/h92tq][img]http://img46.imageshack.us/img46/2038/amelka.gif[/img][/url]

Re: Matulka Amelka - słodka nakolankowa mruczanka

PostNapisane: Śro wrz 29, 2010 15:09
przez dorcia44
CUDO BEZ DWÓCH ZDAŃ :love:

Re: Matulka Amelka - słodka nakolankowa mruczanka

PostNapisane: Śro wrz 29, 2010 15:19
przez bozena640
Piękna Amelka :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Matulka Amelka - słodka nakolankowa mruczanka

PostNapisane: Śro wrz 29, 2010 15:20
przez zuzzik
:kotek: :kotek: melduję się u Melundy na wącie :1luvu: :1luvu:
powodzenia Mały Brzdącu!!!! :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Matulka Amelka - słodka nakolankowa mruczanka

PostNapisane: Śro wrz 29, 2010 15:54
przez Ja-Ba
prześliczna malutka :D

Re: Matulka Amelka - słodka nakolankowa mruczanka

PostNapisane: Śro wrz 29, 2010 17:12
przez ASK@
i ja się melduję!

I pozwolę sobie na prywatę:
właśnie dostałam telefon od p.Ewy,małe ok 2-miesięczne bure przerzucone dziś przez płot szuka schronienia/DT.W miejscu gdzie jest nie powinien zostać.P.Ewa chodzi tam karmić koty.Chude to podobno i głodne. Sama zabrać nie może.U mnie także przepełnienie.Dowiozę jesli trzeba.Moze ma ktoś kawałek podłogi???

Re: Matulka Amelka - słodka nakolankowa mruczanka

PostNapisane: Czw wrz 30, 2010 6:31
przez bozena640
:ok: :ok: :ok:

Re: Matulka Amelka - słodka nakolankowa mruczanka

PostNapisane: Czw wrz 30, 2010 7:03
przez zuzzik
mała do góry!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: Matulka Amelka - słodka nakolankowa mruczanka

PostNapisane: Czw wrz 30, 2010 7:38
przez Beasia
melduję się na wątku ślicznej koteńki :)

Re: Matulka Amelka - słodka nakolankowa mruczanka

PostNapisane: Czw wrz 30, 2010 11:03
przez bozena640
:ok: za domek

Re: Matulka Amelka - słodka nakolankowa mruczanka

PostNapisane: Czw wrz 30, 2010 11:03
przez ASK@
jak po szczepieniu?
Malutka dalej rozrabia?

Re: Matulka Amelka - słodka nakolankowa mruczanka

PostNapisane: Czw wrz 30, 2010 14:35
przez bozena640
:ok: za domek dla malutkiej

Re: Matulka Amelka - słodka nakolankowa mruczanka

PostNapisane: Czw wrz 30, 2010 14:41
przez hanelka
Witamy wszystkie cioteczki :1luvu:

Amelka nie została wczoraj zaszczepiona. Odłożyłyśmy to do soboty. Znalazłyśmy w sierści jakieś resztki skoczków, więc panna została potraktowana frontlinem.
Brzuszek wciąż jest nieciekawy. Zapachy wydostające się z kuwety w czasie akcji mogą zabić słonia. Bąki też.

Wypuściłam wczoraj szkraba z klatki i teraz nie wiem czy to był dobry pomysł.
W związku z tym, że co poniektórzy są na diecie, kuchnia wydaje tylko rano i wieczorem. Martwię się czy Maleńtas nie będzie głodny przez cały dzień. Zwłaszcza, ze wydaje mi się, że ona je za mało (albo Alma z Borysem jedli bardzo dużo).

Wypuszczona na pokoje zadarła kitkę i... tyle ją widzieli. Po reakcjach staruchów domyślałam się, gdzie małe buszuje, bo stadnie przemieszczali się z miejsca na miejsce i wpatrywali w kierunku rozmaitych zakamarków. W nocy buszowała cichutko.
Rano intuicja bezbłędnie doprowadziła ją w jedyne słuszne miejsce. W przeciwieństwie do swoich poprzedników nie wprawiała nikogo ani w zakłopotanie, ani w osłupienie pakując pysia do cudzych misek. Grzecznie czekała na swoją. Zjadła ile uznała za stosowne i poszła dalej zdobywać przestrzenie.
Szeleszczący tunel już zaliczony.

Re: Matulka Amelka - słodka nakolankowa mruczanka

PostNapisane: Czw wrz 30, 2010 15:50
przez zuzzik
:1luvu: :1luvu: :1luvu: kochaniutka... :P

Re: Matulka Amelka - słodka nakolankowa mruczanka

PostNapisane: Czw wrz 30, 2010 15:53
przez Zofia.Sasza
A ona jest Matulka, czy Malutka? :wink: