To moze Mala Wam powie 
Podjadamy antybiotyk, plujemy nim czasami jak Panci nie uda sie go wrzucic prosto do gardla, ale generalnie tekst krazacy w internecie pt. "jak podac kotu tabletke" - nas nie dotyczy
Odkrylam smak ryby - jest pyyyyyyszna:) I nawet Pancia spuscila z tonu i nie podaje mi jej 3 razy w tygodniu tylko codziennie
Najwyrazniej woli, zebym jadla rybe zbyt czesto niz nie jadla nic 
No i kupila mi sucha karme dla malych kociaczkow - podobno jest wysokobialkowa, ale najwazniejsze, ze smaczna
Tylko boki mnie bola ze smiechu jak widze Paniusie jak sie lamie, kiedy Pinki i Tajga wyzeraja mi te karme z miski
Stoi nad nimi bezradnie, powtarza, ze ta karma jest dla Malaska, bo Malasek jest chory, a karma dla nich za droga - ale one i tak lepiej wiedza, ze bardziej im smakuje niz animoda No i Pancia nie jest w stanie zabrac im tej miski spod pyszczka, wiec dziewczyny sa moimi dluznikami
No i wreszcie zaczynam sie bawic! Jaka fajna jest taka palemka - na drazku kolorowe piorka, ktore ganiaja po calum pokoju a ja za nimi! Ostatnio udalo mi sie nawet skoczyc na wysokosc kontaktu!
To chyba juz jestem zdrowa - no nie?
