Czy wróci , czy też nie...

Nasza kotka przyjechala z nami do Czeskiej Republiki z Wroclawia. We Wroclawiu przyblakala sie i tak juz zostala.
W mieszkaniu w Czechach nie wychodziła nigdzie na wolne powietrze. Rok temu zmienilismy mieszkanie i mam wreszcie balkon.
Maruda wychodzila czesto na balkon siedziala na parapecie albo spacerowala do sasiadow na balkon, nigdy nie zeszla na dol, a mieszkamy na 1 pietrze.
Zawsze jak szlismy spac Marude bralo sie do srodka i zamykalo balkon. Byla spokojnym kotem, grzecznym, od malego znala nasza 3letnia corke.
W ubiegly czwartek wyszla na balkon i... nie ma jej do dzis.
Czy to wypadek, ze spadla w pogodni za ptakiem czy tez ciekawosc nie wiem....
Wiem ze zarowno zona i corka a takze ja bardzo tesknimy za kotem.
Obszedlem okolice osiedla lecz ani sladu po Marudzie. Wypytalem sie o miejsca w ktorych sa dokarmiane koty "osiedlowe" lecz tam jej nie zastalem.
Jest nerwowa. Niezna okolicy, psow nie ma procz tych co na smyczy.
Czy sa szanse ze wroci? Czy taki kot ma szanse na przetrwanie na wolnosci?
W jakich miejscach szukac kota? Dodam ze w okolicy jest zagajnik.
W jakich porach , czy w nocy czy tez w dzien?
Czy kot ktory wypadl z okna i powiedzmy ze jest w szoku jest w stanie rozpoznac swojego pana czy tez wrocic do miejsca w ktorym mieszkal?
Czy jest szansa ze wróci do nas?
W mieszkaniu w Czechach nie wychodziła nigdzie na wolne powietrze. Rok temu zmienilismy mieszkanie i mam wreszcie balkon.
Maruda wychodzila czesto na balkon siedziala na parapecie albo spacerowala do sasiadow na balkon, nigdy nie zeszla na dol, a mieszkamy na 1 pietrze.
Zawsze jak szlismy spac Marude bralo sie do srodka i zamykalo balkon. Byla spokojnym kotem, grzecznym, od malego znala nasza 3letnia corke.
W ubiegly czwartek wyszla na balkon i... nie ma jej do dzis.
Czy to wypadek, ze spadla w pogodni za ptakiem czy tez ciekawosc nie wiem....
Wiem ze zarowno zona i corka a takze ja bardzo tesknimy za kotem.
Obszedlem okolice osiedla lecz ani sladu po Marudzie. Wypytalem sie o miejsca w ktorych sa dokarmiane koty "osiedlowe" lecz tam jej nie zastalem.
Jest nerwowa. Niezna okolicy, psow nie ma procz tych co na smyczy.
Czy sa szanse ze wroci? Czy taki kot ma szanse na przetrwanie na wolnosci?
W jakich miejscach szukac kota? Dodam ze w okolicy jest zagajnik.
W jakich porach , czy w nocy czy tez w dzien?
Czy kot ktory wypadl z okna i powiedzmy ze jest w szoku jest w stanie rozpoznac swojego pana czy tez wrocic do miejsca w ktorym mieszkal?
Czy jest szansa ze wróci do nas?